Prezydent USA Joe Biden postawił poprzeczkę bardzo wysoko. Mówił otwarcie o demokracji, o wolnej Ukrainie na zawsze, o Sojuszu Północnoatlantyckim, który będzie bronił każdej piędzi terytorium. W najbliższym roku, dwóch latach będzie musiał udowodnić prawdziwość tych słów - stwierdziła w TVN24 dziennikarka i pisarka Anne Applebaum, laureatka Nagrody Pulitzera.
Przemówienie w Arkadach Kubickiego było kulminacyjnym punktem dwudniowej wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce. - Kiedy Rosja dokonała inwazji, była to próba dla Ukrainy - podkreślił prezydent USA. Jak ocenił, "cały świat został poddany próbie, Ameryka została poddana próbie, NATO, wszystkie państwa demokratyczne". Zapewniał też, że wsparcie dla Ukrainy "nie będzie zachwiane". - NATO nie będzie podzielone, nie będziemy zmęczeni - oświadczył.
Czytaj także: Oto najważniejsze punkty wystąpienia Joe Bidena >>>
Applebaum o słowach Bidena
Według Applebaum słowa Bidena łączą wielu ludzi, ale "trzeba będzie teraz pracować, by były realne". Podkreśliła, że w przemówieniu prezydenta USA "były słowa kierowane do Polaków, ale były też słowa kierowane do Amerykanów".
- Część Amerykanów myśli, że (USA) będą po stronie Ukrainy do końca, dlatego że widzimy w (prezydencie Ukrainy Wołodymyrze) Zełenskim szczególnie, ale też w całym narodzie, kogoś, kto broni naszych wartości. Biden używał bardzo znaczących słów, które wybrzmiały dla Amerykanów, znane słowa - freedom, liberty - wolności. Słowa, które są w naszej konstytucji, w naszej polityce też - mówiła dziennikarka.
Jej zdaniem Biden próbował łączyć Ukrainę i potrzebę obrony Ukrainy z wartościami amerykańskimi. - Myślę, że to się udało - podkreśliła.
Dodał przy tym, że "oczywiście jest część społeczeństwa amerykańskiego, która nie będzie akceptować tych słów". - To są jego przeciwnicy polityczni. Skrajna prawica w Stanach jest bardziej prorosyjska i bardziej sceptyczna, nie tylko wobec Ukrainy, ale w ogóle do NATO i do sojuszy demokratycznych - wyjaśniała.
Wskazała jednak, że "większość popiera i słuchała prezydenta USA z aprobatą".
Czytaj także: Przemówienie prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Wołodymyr Zełenski podziękował za "ważne słowa" >>>
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24