- Wojskowi, ich rodziny mogą być spokojni. Żadnej obniżki emerytur nie będzie - deklarował w "Kropce nad i" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki. Odniósł się do projektu ustawy dotyczącej obniżki żołnierskich emerytur, znajdujego się w Sejmie. - Rząd po to przygotowuje projekt i przekazuje go do parlamentu, żeby parlament go uchwalił - przekonywała z kolei posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Kluzik-Rostkowska.
Prezydent Andrzej Duda w ostatni czwartek zapewniał w Katowicach, że nigdy nie podpisze ustawy o obniżeniu uposażeń emerytalnych żołnierzy. Zaprzeczał, by takie rozwiązania były przygotowywane. Zaapelował, by takimi - jak mówił - "kłamliwymi argumentami" nie posługiwać się w kampanii wyborczej.
Na stronach sejmowych widnieje jednak projekt ustawy "o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin". Wpłynął on do Sejmu 2 grudnia 2016 roku, a trzy dni później został skierowany do pierwszego czytania.
"Rząd po to przygotowuje projekt i przekazuje go do parlamentu, żeby parlament go uchwalił"
O sprawie rozmawiali w "Kropce nad i" w TVN24 posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Kluzik-Rostkowska i europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
- Jak rozumiem, rząd po to przygotowuje projekt i przekazuje go do parlamentu, żeby parlament go uchwalił - mówiła Kluzik-Rostkowska.
Jak dodała, projekt ustawy "leży i czeka". - Skoro rząd przyszedł z tym do parlamentu, i ten projekt nie został wycofany, to on w dalszy ciągu jest obowiązujący - podkreśliła.
Według posłanki, "gdyby PiS naprawdę miało dobre intencje, to po pierwsze, mogło w ogóle tego projektu nie wnosić, a jeżeli już go wniosło, to mogło go wycofać".
- Oburzenie prezydenta Dudy, skądinąd zwierzchnika Sił Zbrojnych, jest absolutnie nieszczerze - dodała, komentując reakcję głowy państwa podczas Święta Wojska Polskiego.
"Dopóki pan minister Błaszczak będzie ministrem, on takiego projektu nie poprze"
Czarnecki przekonywał natomiast, że "zwierzchnik polskiej armii, głowa państwa, prezydent Rzeczypospolitej powiedział wyraźnie, że czegoś takiego nie podpisze".
Dodał, że rozmawiał o tym także z "ministrem obrony panem Mariuszem Błaszczakiem, który powiedział bardzo kategorycznie, że resort jest przeciwny takiemu projektowi i dopóki pan minister Błaszczak będzie ministrem, on takiego projektu nie poprze".
- Nie ma mowy o uchwaleniu tego projektu dotyczącego wojskowych - zapewniał europoseł.
Jego zdaniem, "wojskowi, ich rodziny mogą być spokojni - żadnej obniżki emerytur nie będzie".
"To jest bardzo poważny projekt, gdyż jest to projekt rządowy"
Kluzik-Rostkowska zauważyła, że "od trzech lat ten projekt jest w Sejmie". - PiS najdzielniej walczy z tymi problemami, które samo sobie stworzyło - dodała.
Podkreśliła, że projekt dotyczący obniżki emerytur wojskowych, "to jest bardzo poważny projekt, gdyż jest to projekt rządowy".
- Przypomnę, że nawet inne poważne projekty szły jako projekty poselskie, ten ze wszystkimi honorami jako projekt rządowy trafił do Sejmu, czyli cały rząd się musiał zgodzić na tę propozycję i do dzisiaj ten projekt leży - powiedziała Kluzik-Rostkowska.
- Najbardziej efektywnie walczycie sobie z tymi problemami, które sami sobie stworzyliście - dodała, zwracając się do europosła PiS.
Czarnecki przemawiał w kościele
Ryszard Czarnecki opublikował w niedzielę na Twitterze zdjęcie, przedstawiające scenę, kiedy przemawia w kościele przed ołtarzem do zgromadzonych wiernych. Jak wskazał w opisie do zdjęcia, sytuacja miała miejsce w Kamieńcu Wrocławskim.
Wczoraj wieczorem jeszcze Wiązów ,dziś już przed południem Kamieniec Wrocławski ,gmina Czernica,powiat Wroclaw. Dożynki parafialne i misterium chleba. Nie pierwszy raz tu byłem i nie ostatni. Dziękuje za serdeczne przyjęcie ,rozmowy i staropolska gościnność. pic.twitter.com/VLcSU53Vv2
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) August 18, 2019
Jak wyjaśniał w "Kropce nad i", ksiądz "który odprawiał mszę świętą z okazji dożynek, zaprosił mnie". - Powiedziałem parę słów, podziękowałem rolnikom, bardzo się cieszę, że taki zaszczyt mnie spotkał - dodał.
Europoseł pytany, czy polityk powinien przemawiać w kościele, odparł, że "to już jest decyzja duchownego, księdza proboszcza, gospodarza kościoła".
- Marzy mi się sytuacja, w której PiS po prostu usiadłby do takich rozmów, gdzie moglibyśmy rozmawiać i spierać się na program, a tymczasem rozumiem, że PiS bardzo się boi takich rozmów programowych, więc ucieka do kościoła - komentowała z kolei Kluzik-Rostkowska.
"Najwięcej dla sprawy LGBT robi w tej chwili PiS i Kościół"
Goście "Kropki nad i" odnieśli się także do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który w niedzielę w Stalowej Woli mówił, że "są dzisiaj w naszym kraju tacy, którzy chcą się wedrzeć do naszych rodzin, do naszych szkół, do naszego życia, którzy chcą odebrać nam naszą kulturę, naszą wolność".
Dodał, że jest wdzięczny arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu "za to, że w słowach zdecydowanych, jednoznacznych, ujął ten problem". - Chcę powiedzieć: jesteśmy tobie ekscelencjo, najdostojniejszy arcybiskupie, głęboko wdzięczni, z serca wdzięczni. I ja osobiście to mówię, bo jestem wdzięczny - mówił dalej Kaczyński.
Jak oceniła Kluzik-Rostkowska, "PiS-owi, Jarosławowi Kaczyńskiemu bardzo zależy na tym, żeby odejść od wszystkich bieżących kłopotów, które ma PiS, czyli zapaści w służbie zdrowia, edukacji, wojsku i paru innych sprawach i przenieść ten spór na ten poziom ideologiczny, bo tam ma poparcie Kościoła".
- Można powiedzieć paradoksalnie, że najwięcej dla sprawy LGBT robi w tej chwili PiS i Kościół, bo najwięcej o tym mówi - dodała. - Ja będę robić wszystko, żeby sprowadzić polityków PiS na ziemię po to, żebyśmy mogli rozmawiać o ostatnich czterech latach rządów PiS-u - zapewniła posłanka PO.
Kaczyński "jest wolnym Polakiem w wolnym kraju i może wypowiadać swoje zdanie"
Na jej słowa zareagował europoseł PiS. - Jeśli chodzi o merytoryczną bitwę na programy, to jesteśmy spokojni - powiedział Czarnecki.
Zaznaczył, że "Polacy będą oceniać te cztery lata rządów", oddając swój głos w wyborach parlamentarnych. - Tutaj jestem też spokojny o ocenę naszych rodaków - dodał.
Czarnecki przekonywał, że prezes PiS "jest wolnym Polakiem w wolnym kraju i może wypowiadać swoje zdanie, i wypowiada, i dobrze, że wypowiada".
- W Polsce jest wolność słowa i będziemy z tej wolności korzystać - dodał.
Abp Jędraszewski, w ostatnim czasie kilkukrotnie odnosił się do kwestii LGBT. Podczas mszy 1 sierpnia mówił, że "czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa".
Z kolei 11 sierpnia na Jasnej Górze mówił o "dwóch wielkich, bardzo niebezpiecznych ideologiach", czyli jego zdaniem "ideologii gender i LGBT". 15 sierpnia w kazaniu arcybiskup przekonywał, że "stoi przed nami niebezpieczeństwo (...) odnoszące się do ideologii, która chce zawładnąć naszymi sumieniami, naszymi sercami i umysłami".
Autor: akr//plw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24