Ojciec Tadeusz Rydzyk martwi się o Polskę i to, czy uda się ustalić przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. - Jesteśmy zdani tylko na to, co Putin, premier Rosji, zresztą człowiek z KGB, nam powie. Polacy, ruszcie głowy! - apelował do wiernych w czasie homilii w Sanktuarium św. Trójcy i św. Anny w Prostyni (Mazowieckie). - Polska jest na potwornym zakręcie - dodał.
- Jesteśmy zdani tylko na KGB i Putina z Moskwy. Co to znaczy? Polacy zacznijcie myśleć i mówić innym. Jakoś nie mówią tego ludzie. Czekacie, żeby ksiądz powiedział. Wszyscy powinni mieć odwagę mówić. Jak będziemy tchórzami, to będzie się bardzo źle działo z ojczyzną - głosił podczas kazania duchowny.
"Polska na zakręcie"
Dyrektor Radia Maryja zarzucił, że tragedia nie jest wyjaśniana. - Kto do tego dopuścił, o co tu chodzi, jakie służby tutaj pracują? Kto kogo wystawia na prezydenta? Pomyślcie i do wyborów idźcie i rozmawiajcie z ludźmi, bo Polska jest na potwornym zakręcie - mówił o. Rydzyk.
Redemptorysta wspomniał przy tym, że wniosek senatorów PiS w sprawie przedstawienia informacji rządu na temat tragedii Smoleńskiej na posiedzeniu Senatu nie doczekał się realizacji. W Prostyni odbywały się uroczystości z okazji z okazji 500-lecia objawień św. Anny.
10 kwietnia pod Smoleńskiem w katastrofie samolotu Tu-154 zginęła para prezydenckie i 94 inne osoby.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (archiwum)