Jest decyzja sądu w sprawie aresztu Mateckiego

Dariusz Matecki
Dariusz Matecki będzie mógł wyjść na wolność, jeżeli wpłaci kaucję
Źródło: TVN24

Dariusz Matecki będzie mógł wyjść z aresztu, jeżeli do 6 maja wpłaci poręczenie majątkowe w wysokości 500 tys. złotych - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie, który w środę pochylił się nad zażaleniem obrońców polityka PiS na stosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych.

Kluczowe fakty:
  • Dariusz Matecki jest podejrzany o popełnienie sześciu przestępstw. Grozi mu do 10 lat więzienia.
  • Parlamentarzysta miał współdziałać w przywłaszczeniu ponad 16,5 miliona złotych.
  • Poseł jest też podejrzany o fikcyjne zatrudnienie w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych, gdzie miał zarobić blisko pół miliona złotych.
  • Dariusz Matecki został zatrzymany w 7 marca br. Śledczy zawnioskowali wtedy do sądu o zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych, na co sąd wyraził zgodę.
  • Prokuratura jeszcze przed świętami zawnioskowała o przedłużenie aresztu dla polityka. Ten wniosek sąd ma rozpatrzyć w przyszłym tygodniu, ale jeśli kaucja zostanie wpłacona, Matecki areszt opuści.

Dariusz Matecki pozostanie w areszcie, ale jeżeli wpłaci poręczenie majątkowe do 6 maja, będzie mógł opuścić celę. Jeżeli tak się stanie, będzie go obowiązywał dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

- O tyle jestem zadowolony z decyzji sądu, że utrzymał on w mocy zażalone postanowienie o zastosowanie aresztu i przyznał, że zgromadzony materiał wykazuje, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do zarzucanych podejrzanemu przestępstw - mówił na sądowym korytarzu Dariusz Ślepokura z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 

Obrońcy polityka PiS, mec. Kacper Stukan i Adam Gomoła, przyznali, że wnioskowali o niższą kwotę poręczenia dla swojego klienta (wnosili, żeby było to 200 tys. złotych), ale podkreślali, że sąd - ich zdaniem - podjął dobrą decyzję.  

"To sukces obrony i porażka prokuratury"
"To sukces obrony i porażka prokuratury"
Źródło: TVN24

- To sukces obrony i porażka prokuratury. W czasie rozmów z rodziną pana Dariusza Mateckiego dowiedzieliśmy się, że wskazana kwota jest realna (do wpłacenia - red.). O dalszych krokach będziemy państwa informować na bieżąco - zaznaczali obrońcy. Wskazali też, że obowiązujące w razie wyjścia z celi środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i zakazu opuszczania kraju są "akceptowalne".

- Wnioskowaliśmy o takie środki na początku. Od początku też zaznaczaliśmy, że w tej sprawie nie było potrzeby stosowania aresztu tymczasowego - przypomnieli prawnicy.

Prokuratura chce, żeby Matecki był dłużej w celi

O przedłużenie o miesiąc pobytu parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości zawnioskowali śledczy jeszcze przed świętami. Nad tym wnioskiem sąd ma pochylić się w przyszłym tygodniu.

"W dniu 17 kwietnia 2025 roku prokurator z Zespołu Śledczego nr 2 PK skierował do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie wniosek o przedłużenie o jeden 1 miesiąc, tj. do dnia 5 czerwca, tymczasowego aresztowania stosowanego wobec Dariusza M., podejrzanego w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości" - przekazała prokuratura w komunikacie.

Dariusz Matecki został aresztowany w marcu
Dariusz Matecki został aresztowany w marcu
Źródło: PAP

We wniosku prokurator wskazał, iż "nadal aktualna jest przesłanka ogólna zastosowania aresztu" wobec posła, czyli "duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych przestępstw" oraz przesłanki szczególne, przede wszystkim w postaci "obawy bezprawnego utrudniania postępowania i groźby surowej kary".

"Prokurator wskazał również na okoliczności uzasadniające potrzebę dalszej izolacji podejrzanego Dariusza M., w szczególności z uwagi na konieczność zabezpieczenia dalszego toku postępowania" - przekazała PK. Zaznaczono, że zawnioskowano o przedłużenie tymczasowego aresztowania tylko o jeden miesiąc wyłącznie z przyczyn proceduralnych. 

Oświadczenie na profilu Mateckiego

We wtorek rano na profilu Mateckiego na portalu X pojawił się wpis, w którym czytamy, że "w dniu 23 kwietnia 2025 roku o godzinie 9:00 Sąd rozpozna zażalenie obrońców na tymczasowy areszt".

"Areszt zastosowano na 2 miesiące, a to czy był on zasadny zbadane będzie dopiero po półtora miesiąca. W tym samym czasie Prokurator domaga się przedłużenia aresztu o kolejny miesiąc - najpierw przedłużyć, a potem ustalić, czy areszt w ogóle ma sens. Ważne, żeby Dariusz Matecki nie wyszedł z aresztu przed wyborami" - napisano w poście, który został podpisany enigmatycznie jako "Redakcja".

Areszt dla Mateckiego

Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował w marcu wobec podejrzanego posła PiS Dariusza Mateckiego areszt na okres dwóch miesięcy. Szef zespołu śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej Piotr Woźniak argumentował wówczas, że sąd uznał, iż są przesłanki do zatrzymania Mateckiego - przede wszystkim zebrany w sprawie materiał dowodowy uprawdopodabnia zarzucane mu czyny. Jak tłumaczył, sąd uznał też, że istnieje obawa matactwa ze strony podejrzanego i zagrożenie wymierzeniem wysokiej kary pozbawienia wolności.

CZYTAJ TEŻ: "Grupa wejście" i kontakty z Romanowskim. Jak miał mataczyć Dariusz Matecki?

Po decyzji sądu poseł PiS trafił do aresztu na warszawskim Służewcu, a następnie został przeniesiony do Aresztu Śledczego w Radomiu. Rzecznik Prokuratury Krajowej, prokurator Piotr Nowak tłumaczył, że to decyzja profilaktyczna, aby - w razie potrzeby - zapewnić najlepszą opiekę medyczną.

Zarzuty wobec Mateckiego

Prokuratura podała, że trzy przedstawione Mateckiemu zarzuty dotyczą współdziałania z funkcjonariuszami publicznymi z resortu sprawiedliwości - w tym z byłym wiceministrem sprawiedliwości oraz posłem PiS Marcinem Romanowskim - w ustawieniu trzech konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz Stowarzyszenia Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia.

Matecki miał następnie - jak podano w komunikacie PK - współdziałać w przywłaszczeniu uzyskanych w ten sposób ponad 16,5 miliona złotych, m.in. przez wydatkowanie niezgodnie z przeznaczeniem, opłacanie nierzetelnych faktur oraz wypłatę wynagrodzeń za pozorne zatrudnienie.

Czwarty zarzut dotyczy prania pieniędzy - nie mniej niż 447,5 tysiąca złotych, które według prokuratury miały pochodzić z korzyści związanych z popełnieniem przestępstw sprzeniewierzenia środków pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.

Sąd zdecydował o areszcie dla Dariusza Mateckiego. "Uznał, że zachodzi obawa matactwa"
Źródło: TVN24

Kolejne dwa zarzuty dotyczą - jak podano - "współdziałania z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym i pozornym zatrudnieniu podejrzanego w okresie od czerwca 2020 roku do października 2023 roku w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie i uzyskania z tego tytułu korzyści w łącznej kwocie 483 860 zł, pomimo że praca nie miała być i de facto nie była wykonywana".

CZYTAJ TEŻ: Dariusz Matecki usłyszał zarzuty

Wniosek o uchylenie immunitetu posłowi Mateckiemu, jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie prokuratura skierowała do Sejmu. Poseł PiS poinformował na sali plenarnej, że zrzeka się immunitetu, pomimo tego, że nie zgadza się z zarzutami prokuratury. Dzień później Sejm wyraził formalną zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: