"Wystarczyło przeczytać jedno zdanie, by stwierdzić, że to napisał Pilch"

Źródło:
PAP
Jerzy Pilch nie żyje
Jerzy Pilch nie żyjeTVN24
wideo 2/5
Jerzy Pilch nie żyjeTVN24

Pisarze Jacek Dehnel, Paweł Huelle, Wiesław Myśliwski i Józef Hen wspominając zmarłego w piątek Jerzego Pilcha podkreślają, że jego twórczość cechowała się charakterystycznym językiem, wspaniałą formą literacką i poczuciem humoru.

W piątek w swoim domu w Kielcach zmarł Jerzy Pilch. Pisarz i publicysta, laureat Nagrody Literackiej Nike, miał 67 lat. Jako pierwsza o śmierci artysty poinformowała "Gazeta Wyborcza". - Stworzył niezwykle rozpoznawalną frazę. To była charakterystyczna dykcja prozatorska o niepodrabialnym szyku i nawracających refrenach – powiedział o twórczości Jerzego Pilcha pisarz Jacek Dehnel. Równocześnie dodał, że był on niesłychanie oczytanym człowiekiem, cenionym pisarzem, ale też lubianą osobą, z niewymuszonym, charakterystycznym "pilchowskim" poczuciem humoru.

- Ceniłem go za język, który stworzył. Bazując trochę na Gombrowiczu, trochę na Schulzu stworzył własną, niepowtarzalną frazę, która przejawiała się zarówno w felietonach jak i w prozie. Wystarczyło przeczytać jedno zdanie, by stwierdzić, że to napisał Pilch – zaznaczył Dehnel. Jak wyjaśnił dalej, chodziło o charakterystyczną powtarzalność twórczości, zarówno jeśli chodzi o architekturę tekstu, jak i powracające tematy. - Cała twórczość Pilcha wiązała się z taką repetytywnością, nieustannie wracał do swoich tematów – powiedział.

Wśród "węzłowych" tematów przeplatała się Wisła, luteranie, alkohol, kobiety, piłka nożna. Zdaniem pisarza to one właśnie sprawiały, że jego twórczość była "niekończącą się wariacją, w której cały czas powracał do tych samych spraw. Oczywiście raz lepiej, raz gorzej, to zupełnie normalne u każdego twórcy" - dodał. Dehnel wspomniał także o niezwykłym, "pilchowskim" poczuciu humoru. - To taki mariaż humoru czeskiego i polskiej melancholii, który chyba wziął się z wychowania na pograniczu tych dwóch kultur – ocenił, dodając, że nie silił się wcale na bycie śmiesznym. - Wszystko u niego było en passant (mimochodem - red.). Wychodziło mu lekko, w niewymuszony sposób - zauważył.

W piątek w swoim domu w Kielcach zmarł Jerzy PilchMgieuka/Wikimedia CC BY 2.0

"Był cudownym rozmówcą"

Pisarz Paweł Huelle wspomniał, że dobrze poznał Jerzego Pilcha, kiedy on objął po Stefanie Kisielewskim felieton tygodniowy w "Tygodniku Powszechnym" w Krakowie. Zwrócił uwagę, że pisanie tych felietonów po Kisielewskim "było dużym wyzwaniem". - Ale on sobie świetnie z tym poradził. Jak taki meteoryt właściwie, pisał przepiękne felietony - ocenił. - Pewnego dnia zadzwoniłem, wtedy byliśmy w dość częstym kontakcie telefonicznym, i powiedziałem mu: "słuchaj Jurek, ten felieton to jest mistrzostwo świata. Jesteś czempionem". A on, z tym swoim słynnym powątpiewaniem, odpowiedział: "drogi Pawle, mógłbym cię słuchać w nieskończoność" - mówił Huelle, dodając, że Pilch "zawsze miał dar ciętej puenty". - Był cudownym rozmówcą. Lubiliśmy się - podkreślił pisarz.

Przyznał, że w późniejszym okresie ich drogi się rozeszły. - Nie w sensie jakiejś wrogości, ale po prostu on coraz wyżej się wspinał po tych piętrach publicystyki - wyjaśnił. - Spotykaliśmy się czasami i zawsze były to miłe spotkania. Pamiętam, jak na przykład na Targach Książki w Krakowie w 2009 roku ja podpisywałem swoją książkę, a godzinę później trzy stoiska dalej Jerzy podpisywał swój tom "Marsz Polonia". Ja specjalnie zaczekałem, a on skwapliwie podpisywał wtedy egzemplarze książki, nie skłamię, chyba czterystu osobom. Potem pojechaliśmy na kolację i ja mówię: "Jurek, jak to jest. Ja podpisywałem chyba godzinę, a ty podpisywałeś dwie i pół godziny". A on na to: "a no chłopie, trzeba było lepiej pisać" - wspominał Huelle. - Takie to były nasze pogaduszki - dodał.

Gdański pisarz zwrócił uwagę, że Pilcha "już trochę brakowało od pewnego czasu". - Ze względu na chorobę on nie brał aktywnego udziału w życiu literackim. Nie wiem, czy pisał jeszcze jakieś felietony - mówił. - Formę literacką miał niedościgłą - ocenił Huelle. - Pamiętam, jak w 1988 roku w londyńskim wydawnictwie Puls w pewnym sensie debiutowaliśmy razem. On wydał wtedy zbiór proz, właściwie opowiadań pod tytułem "Wyznania twórcy pokątnej literatury erotycznej", a ja wtedy tam wydałem "Opowiadania na czas przeprowadzki". Tak żeśmy się wtedy bardzo do siebie zbliżyli - wspominał.

- Żałuję, że tak szybko odszedł. Bo to jest właściwie wiek dla prozaika najlepszy i to jest wiek, w którym prozaik - jak dobre wino - nabiera siły i mocy - powiedział Huelle. - Bardzo mnie przybiła ta wiadomość - dodał.

"Ceniłem zwłaszcza jego felietony, jego poczucie humoru"

Prozaik i dramatopisarz Wiesław Myśliwski podkreślił, że to "wielka szkoda, że odszedł" Jerzy Pilch. - Ceniłem go bardzo. Ceniłem zwłaszcza jego felietony, jego poczucie humoru, jego "Dziennik" - podkreślił pisarz, dodając "znakomity był w tym, właściwie niepowtarzalny". Przyznał, że wśród książek Pilcha najwyżej cenił powieść "Pod Mocnym Aniołem", za którą otrzymał w 2001 roku Nagrodę Literacką Nike. - To była bardzo dobra książka - ocenił Myśliwski.

- Sześćdziesiąt siedem lat to nie jest wiek do umierania. Ale co zrobić? On był przecież od wielu, wielu lat ciężko chory. Moim zdaniem, to właściwie wszystko zmierzało ku temu - powiedział autor "Traktatu o łuskaniu fasoli".

"Świetny człowiek i świetny pisarz"

Pisarz Józef Hen podkreślił, że choć z Jerzym Pilchem rzadko się spotykał, ale można powiedzieć, że byli zaprzyjaźnieni. - Byłem bardzo dumny, ponieważ Jerzy Pilch podjął się promocji w Czytelniku mojej książki "Nie boję się bezsennych nocy… z księgi trzeciej". Świadczyło to o jego przychylności – zauważył Hen.

- Mieszkał niedaleko mnie, na Hożej, a ja w Alejach Ujazdowskich, ale ostatnio mieliśmy kontakt właściwie tylko przez wydawcę Wiesława Uchańskiego, dyrektora Iskier, który odwiedzał Pilcha, a potem mnie i opowiadał, co słychać u Jerzego – wspominał Hen. - Był to świetny człowiek i świetny pisarz – powiedział Józef Hen.

O śmierci pisarza poinformowała jego żona, zmarł w swoim domu w Kielcach. Jerzy Pilch cierpiał na chorobę Parkinsona.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mgieuka/Wikimedia CC BY 2.0

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24