Mieliśmy jednak dobrą pozycję w Unii Europejskiej, w tym sensie, że nasze zdanie było cenione - mówił w "Kropce nad i" były premier, obecnie europoseł Jerzy Buzek. Dodał, że na aktualne rządy i decyzje w Polsce patrzy "ze smutkiem".
Gościem poniedziałkowego wydania "Kropki nad i" w TVN24 był Jerzy Buzek - były premier, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecnie europoseł Platformy Obywatelskiej. Pytany był przez Monikę Olejnik o to, jak patrzy na bieżące wydarzenia i decyzje rządu w Polsce z perspektywy Brukseli. - Ze smutkiem - odparł.
- Mieliśmy jednak dobrą pozycję w Unii Europejskiej, w tym sensie, że nasze zdanie było cenione. To jest szalenie ważne - argumentował.
Buzek dla przykładu wspomniał o ustawie o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. - Rząd od dawna ją zwalcza, mówi: "nie, nie będzie takiej ustawy". Myśmy w (euro)parlamencie wprowadziliśmy nowelizację, które może bardzo pomóc, żeby nie było spekulacji na rynku handlu emisjami. I to jest bardzo pomocna ustawa dla Polski, my możemy na niej wiele zyskać. Rząd się tym zupełnie nie interesuje - tłumaczył.
Buzek pytany z kolei o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, które uderzają w osoby LGBT, odpowiadał, że "są to dramatyczne sceny", które przyjmuje "z wielkim niesmakiem". - To de facto łamanie elementarnych, podstawowych praw człowieka. Każdy ma prawo domagać się szacunku i odpowiedniego traktowania przez innego człowieka, tak to trzeba traktować - zwracał uwagę.
"Tak wielkie przedsięwzięcie, tak kosztowne, trzeba podejmować w konsensusie politycznym"
Buzek w programie komentował także zapowiedzi budowy w Polsce pierwszej elektrowni jądrowej. - To, że ze Stanami Zjednoczonymi (Polska zbuduję elektrownię - red.), to jest dobra decyzja, bo my w sytuacji zagrożenia strategicznego, które płynie z tych bestialstw rosyjskich, to powinniśmy mieć taką bliższą nawet łączność ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej, bo to gwarantuje również naszą suwerenność. Oni w najbardziej odpowiedzialny sposób wspierają Ukrainę - zwracał uwagę.
- Dobrze, że ona jest, ale tak wielkie przedsięwzięcie, tak kosztowne, idące dziesiątki miliardów dolarów, trzeba podejmować w konsensusie politycznym, ponad podziałami politycznymi. To jest ogromna ilość zamówień, umów, jest dzisiaj konkurencja na rynku, my musimy to robić w sposób solidny - zaznaczył.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24