Jarubas: Chcę być najmłodszym prezydentem w historii Polski

Adam Jarubas w "Jeden na jeden"
Adam Jarubas w "Jeden na jeden"
Źródło: tvn24
Wierzę w sukces. Chcę wygrać te wybory, i być najmłodszym prezydentem w historii Polski, a także zakończyć wojnę POPiS-u - powiedział w "Jeden na jeden" Adam Jarubas, kandydat PSL na prezydenta. Zapewnił, że nie wycofa się przed I turą, aby poprzeć Bronisława Komorowskiego.

Kandydat PSL stwierdził, że wierzy, iż w I turze wygra z kandydatem PiS Andrzejem Dudą, a w II turze z obecnym prezydentem Bronisławem Komorowskim.

Jarubas, rocznik 1974, podkreślił, że chce wygrać te wybory, i być najmłodszym prezydentem w historii Polski.

- Politycy powinni wierzyć w sukces. Ja wierzę w sukces - powiedział Jarubas.

- Pamiętajmy, że Aleksander Kwaśniewski w 1995 r. był tylko o rok starszy od Adama Jarubasa i wygrał. Mam nadzieję, że ci którzy wtedy głosowali na Aleksandra Kwaśniewskiego poprą w tym roku Adama Jarubasa - dodał.

Zaznaczył, że Kwaśniewski jest synonimem sukcesu w polityce i nie obraża się, jeśli jest do niego porównywany.

Zapewnił jednocześnie, że nie wycofa się przed I turą, aby poprzeć Bronisława Komorowskiego.

Dodał również, że ma pomysł na "dobrą zmianę" w Polsce i chce także zakończyć wojnę POPiS-u.

"Strajk nie może oznaczać szantażu"

Jarubas był także pytany, czy gdyby był prezydentem, zaprosiłby do siebie na rozmowy protestujących rolników.

- Przy całym szacunku dla protestujących, bo wśród postulatów są i takie, które należy podjąć, strajk nie jest dobrą metodą i nie może oznaczać szantażu - powiedział polityk PSL.

Zastrzegł, że choć szanuje rolników, to jest przekonany, iż ulica nie jest miejscem, gdzie należy rozwiązywać ich problemy. Temu powinny służyć - jak się wyraził - m.in. rozmowy z ministrem rolnictwa.

W opinii Jarubasa, problemów protestujących grup nie powinien także rozwiązywać prezydent.

- Związkowcy, pracownicy, jeśli mają słuszne postulaty, powinni rozmawiać z radą nadzorczą, zarządem spółki - powiedział polityk PSL.

- Dziś powstaje wrażenie, że każdy zakład pracy w Polsce może sobie zażyczyć przyjazdu pani premier czy wicepremiera. Nie tak to powinno wyglądać, ubolewam nad tym - dodał.

Niemal jednogłośnie

W sobotę Rada Naczelna PSL zdecydowała o wystawieniu Adama Jarubasa jako kandydata w wyborach prezydenckich. Przeciwko wystawieniu Jarubasa opowiedział się tylko jeden spośród stu kilkudziesięciu delegatów, a czterech wstrzymało się od głosu.Z nieoficjalnych informacji wynika, że większość zwolenników poparcia obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego lub startu w wyborach szefa PSL Janusza Piechocińskiego, ostatecznie poparła wiceszefa PSL.

Jarubas w 2006 r. po raz pierwszy został wybrany na radnego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. W listopadzie tego samego roku został najmłodszym w Polsce marszałkiem województwa (32 lata). W 2011 r. startował z listy PSL w wyborach do Sejmu. W okręgu świętokrzyskim zdobył wówczas prawie 29 tys. głosów. Został wybrany, jednak nie objął mandatu.

Autor: MAC/ ola / Źródło: tvn24

Czytaj także: