Zdaniem szefa KPRM Jana Grabca, minister finansów nie może wypłacić pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości bez jednoznacznej uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania finansowego partii. Dodał, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "powinien wyjść z roli rzecznika PiS-u i zająć się rolą przewodniczącego PKW".
Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek uchwały w sprawie rocznego sprawozdania finansowego PiS za 2023 rok - w głosowaniu był remis. Komisja nie ustaliła też jednej odpowiedzi na pismo ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który zwrócił się do PKW o wykładnię jej uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS z wyborów parlamentarnych. Zdecydowano więc, że do Ministerstwa Finansów przekazane zostaną trzy przygotowane warianty odpowiedzi, z których żaden nie uzyskał poparcia większości członków PKW.
Grabiec: subwencja się nie należy
Zapytany w czwartek w Sejmie, co dalej w sytuacji, gdy do ministra finansów trafiły - zamiast jednej odpowiedzi - trzy plus pismo przewodniczącego PKW, Grabiec odpowiedział, że Andrzej Domański czeka na jednobrzmiącą uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej. - Jak widzę, PKW nie jest w stanie stwierdzić jednoznacznie, że PiS-owi należy się subwencja, więc subwencja się nie należy - dodał Grabiec.
- Rozumiem, że w przyszłości dojdzie do oceny przez Naczelny Sąd Administracyjny, czy odwołanie PiS-u (od uchwały PKW odrzucającej sprawozdanie finansowe) miało podstawy czy nie. I w przyszłości PKW zapewne podejmie uchwałę na podstawie decyzji Sądu Najwyższego, już nie kwestionowanego, tylko złożonego naprawdę z sędziów, a nie osób, którzy sędziami nie są. Wtedy ta cała sytuacja zostanie wyprostowana - powiedział Grabiec.
- Rozumiem, że minister finansów działa wyłącznie na podstawie decyzji i wyroku NSA i (uchwały) PKW. Dopóki nie ma jednoznacznej uchwały, nie może podjąć żadnych kroków i wypłacić pieniędzy - dodał szef KPRM.
Powiedział też, że Sylwester Marciniak "powinien wyjść z roli rzecznika PiS-u i zająć się rolą przewodniczącego PKW". - Apele polityczne pana Marciniaka niewiele zmieniają - dodał.
Pytany, co w sytuacji, jeśli niewypłacenie subwencji dla PiS będzie podnoszone w przyszłych protestach wyborczych jako dowód na nierówny dostęp do finansowania, Grabiec wskazał, że nie jest to możliwe, bo system dostępu do środków publicznych w wyborach prezydenckich jest równy.
- Komitety wyborcze kandydatów na prezydenta zbierają środki samodzielnie, to nie są komitety partyjne. Każda partia działa w granicach swoich możliwości. Może wspierać swojego kandydata na prezydenta, ale musi to robić zgodnie z przepisami. Jeśli ktoś wykorzystał setki miliony złotych w poprzednich kampaniach wyborczych niezgodnie z prawem, musi się liczyć z konsekwencjami - powiedział szef KPRM.
Sprawa pieniędzy PiS
PKW odrzuciła w sierpniu zeszłego roku sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z roku 2023, wykazując poparte dowodami nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy na kampanię w kwocie 3,6 mln zł. W listopadzie PKW odrzuciła również roczne sprawozdanie finansowe PiS za rok 2023.
PiS zaskarżyło obie decyzje PKW do Sądu Najwyższego. 11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW, uznała skargę PiS dotyczącą sprawozdania komitetu wyborczego, w związku z czym 30 grudnia Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła to sprawozdanie. PKW podkreśliła zarazem, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest sądem.
Decyzja PKW została wysłana do ministra finansów, który zleca przelewy dla partii politycznych. Domański zwrócił się jednak do PKW o wykładnię tej decyzji.
21 stycznia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznała drugą skargę PiS dotyczącą odrzucenia jej sprawozdania finansowego za 2023 rok. 3 lutego PKW nie podjęła żadnej uchwały w sprawie tego postanowienia SN.
Po poniedziałkowym posiedzeniu PKW jej szef Sylwester Marciniak poinformował, że Komisja nie była w stanie przedstawić ministrowi finansów wykładni swojej uchwały. Jak wyjaśnił, z trzech propozycji wykładni żadna nie uzyskała większości, w związku z czym wszystkie trzy trafią do ministra Domańskiego. Szef PKW poinformował ponadto, że skierował do ministra finansów własne pismo, w którym zwrócił się o informację na temat wykonania przelewów finansowych dla PiS w związku z przyjęciem przez Komisję sprawozdania finansowego komitetu wyborczego tej partii z wyborów parlamentarnych 2023 roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada