Zdalne tworzenie programu telewizyjnego łatwe nie jest. Zwłaszcza, gdy dom jest pracą, szkołą i placem zabaw w jednym. W czasach pandemii do salonów i sypialni przeniesiono studia nagrań, pokoje montażowe, sale konferencyjne. Pracę redakcyjną w warunkach domowych przybliżył reporter programu "Czarno na białym" Cyprian Jopek.
W związku z pandemią COVID-19 zalecane jest maksymalne ograniczanie kontaktów z innymi. Dotyczy to także miejsc pracy wielu Polaków.
Praca redakcyjna w czasach pandemii
W swoich domach zostają także pracownicy redakcji telewizyjnych. Planowaniem i realizacją programów zajmują się często zdalnie, co łatwe nie jest, gdy dom jest poza tym pracą, szkołą i placem zabaw w jednym.
Gdy w sąsiedztwie gwar, a warunki są dalekie od studyjnych, na wszystko trzeba znaleźć sposób. I tak: salony i sypialnie zamieniły się w studia nagrań, a zwykłe koce w pochłaniacze dźwięku.
Jeśli jednak dziennikarze w celu zrealizowania materiału muszą wyjść ze swych domów, przyświeca im podstawowa zasada: bezpieczeństwo własne i innych. Maseczki, rękawiczki, tyczki do mikrofonów – wszystko po to, by zminimalizować zagrożenie, jakie niesie ze sobą wirus.
Źródło: Czarno na białym, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24