Mamy problem z odłączeniem się od internetu i znalezieniem równowagi między życiem w sieci a tym rzeczywistym. - Cała ta radosna narracja mediów społecznościowych, wyszukiwarek o budowaniu wspólnoty, pomocy w rozwijaniu potencjału i udostępnianiu informacji z całego świata pękła jak bańka mydlana - mówi w rozmowie z tvn24.pl Anna Turner, doktor nauk społecznych z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.Artykuł dostępny w subskrypcji
Zaczyna się od tego, że zanim jeszcze dzieci nauczą się czytać, bez problemu radzą sobie z włączeniem bajki na smartfonie czy tablecie. Później od internetu nie potrafią się już odłączyć. Badania pokazują, że ciągła obecność w sieci i perspektywa obecności w niej zawsze budzą u młodych ludzi coraz większy niepokój.