Czaputowicz: świadomie przepuszczaliśmy migrantów do Niemiec

Źródło:
TVN24, PAP
Czaputowicz: świadomie przepuszczaliśmy migrantów do Niemiec
Czaputowicz: świadomie przepuszczaliśmy migrantów do NiemiecTVN24
wideo 2/7
Czaputowicz: świadomie przepuszczaliśmy migrantów do NiemiecTVN24

Doprowadziliśmy do tego, że polityka Niemiec zmienia się w sposób dla nas niekorzystny - ocenił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 były minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. - Kilkanaście tysięcy migrantów miesięcznie ostatnio przechodzi przez teren Polski. My uznajemy, że nie ma tego problemu, bo oni nie zatrzymują się na terenie naszego kraju - mówił.

Portal Politico, powołując się na niemieckiego urzędnika, poinformował, że niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser ogłosi tymczasowe kontrole na niemieckich granicach z Polską i Czechami, by ograniczyć napływ migrantów, którzy ubiegają się o azyl. Według źródła portalu minister miałaby ogłosić to w środę, a kontrole rozpoczęłyby się "w ciągu najbliższych dni".

Były szef polskiej dyplomacji ocenił w "Rozmowie Piaseckiego", że to jest "bardzo zła decyzja dla Polski, bo to też takie symboliczne zamknięcie się, odgrodzenie się od Polski". Przyznał, że "z perspektywy Niemiec Polska dostarczała i dostarcza Niemcom" na skutek nielegalnych migracji wielu imigrantów. - Kilkanaście tysięcy miesięcznie ostatnio przechodzi przez teren Polski. My uznajemy, że nie ma tego problemu, bo oni nie zatrzymują się na terenie naszego kraju - mówił Jacek Czaputowicz.

Dodał, że w Niemczech "mają być wprowadzone stałe kontrole i to jest bardzo poważny krok". - My żeśmy doprowadzili do tego, że polityka Niemiec rzeczywiście się zmienia w sposób dla nas niekorzystny - ocenił Czaputowicz. - Niemcy chciały z nami rozmawiać na ten temat. Premier mówi, żeby się nie wtrącać, i oni działają tak, jak mogą działać - dodał. 

Powiedział, że cały czas Niemcom "wpuszczaliśmy świadomie wielkie rzesze, tysiące tygodniowo" migrantów. Został zapytany, czy tych kilkanaście tysięcy migrantów to jest pokłosie szlaków przemytu ludzi z Bałkanów, efekt tego, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, czy też polskiej polityki wizowej. Czaputowicz powiedział, że to są "te trzy powody". 

- Tu jest ciągle ten napływ z tego szlaku przez Moskwę, Mińsk i Białoruś. Ci uchodźcy, czy emigranci przechodzą także przez granicę z Ukrainą, z Litwą. Drugi szlak to ten bałkański. Oni przechodzą: Serbia, Węgry, Słowacja. Tu chcę na to zwrócić uwagę. On od jakiegoś czasu występuje, tylko my tego nie zauważyliśmy. Proszę zwrócić uwagę teraz na komunikat premiera, że będziemy prowadzić tam (na granicy ze Słowacją - red.) kontrolę. Według mnie to jest objaw paniki, bo dopiero teraz my zwracamy uwagę na ten element, na przemyt ludzi ze strony Słowacji, który napływa do Niemiec, tylko dlatego, że Niemcy tutaj na to reagują - mówił. 

Jacek CzaputowiczTVN24

Czaputowicz: polska polityka zagraniczna ma trudny okres

Czaputowicz został zapytany, "czy w samolocie z logo 'polska polityka zagraniczna' leci jeszcze jakiś pilot". - Ma trudny okres, tak to określę - odparł. - Rzeczywiście MSZ i premier odpowiada za dużą część przejmując sprawy europejskie. Tu nie mamy sukcesów - ocenił. 

W dalszej części rozmowy Jacek Czaputowicz pytany był także o aktualny stan relacji polsko-ukraińskich. Jego zdaniem ostatnie wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące Ukrainy "były niedobre". W ocenie byłego szefa MSZ "duża wina leży po stronie polskiej, bo my jednak rzeczywiście blokujemy dostęp zboża ukraińskiego na polski rynek, czym osłabiamy potencjał gospodarczy Ukrainy, obiektywnie sprzyjamy interesom Moskwy". 

Pytany, czy w relacjach polsko-ukraińskich coś pęka i kończy się bezpowrotnie, wyraził nadzieję, że nie. - Są sygnały, że być może usiądziemy do stołu, rozwiążemy ten problem zboża. Sa takie sygnały z Brukseli. Ukraina tutaj szuka pewnego rozwiązania. Myślę, że to jest jedyna droga dla nas - mówił. 

Czaputowicz: Zełenski powiedział prawdę, że Moskwa korzysta z tej polityki

Odniósł się do słów polskiego szefa rządu. Mateusz Morawiecki zapytany 21 września, czy Polska wciąż będzie wspierać Ukrainę militarnie, poinformował, że obecnie Polska nie przekazuje Ukrainie żadnego uzbrojenia, ponieważ teraz "my sami się zbroimy najnowocześniejszą bronią".

- Co to oznacza, gdy premier mówi, bo tak to zostało zrelacjonowane, że Polska nie będzie dostarczać już broni? (…) To jest sygnał dla całego świata, że Polska będzie łamać jedność NATO-wską, unijną, we wsparciu Ukrainy jeśli chodzi o dalsze dostarczanie broni - powiedział gość TVN24. Zwrócił uwagę, że szef dyplomacji UE Josep Borrell "powiedział, że Unia będzie i musi dostarczać cały czas broń dla Ukrainy".

- Zobaczmy jakie komentarze są w Moskwie. Zełenski powiedział prawdę, że Moskwa korzysta z tej polityki. Trudno się obrażać, skoro jest to taka obiektywna prawda - mówił Czaputowicz. Prezydent Ukrainy na forum ONZ mówił o tym, "jak niektórzy z naszych przyjaciół w Europie grają naszą solidarnością w teatrze politycznym, robiąc ze sprawy zboża dreszczowiec". - Wydaje się, że grają na siebie, a w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla aktora z Moskwy - stwierdził Zełenski.

"Wyborcze kalkulacje są na pierwszym miejscu"

Na uwagę, że potem próbowano odkręcać tę wypowiedź premiera tłumacząc, że chodzi o to, że Polska się teraz zbroi w nową broni, która jest przeznaczona dla Polski, były szef MSZ odpowiedział, że "to już przepadło, ten sygnał wszystkie agencje w świecie podały". 

- To samo wystąpienie prezydenta Dudy, że tonie Ukraina i nas chce pod wodę wciągnąć, bo zboże nam tutaj chce sprzedawać. To są wypowiedzi, które miały ogromny rezonans i one bardzo popsuły wizerunek Polski. Tam jest bardzo duża konsternacja, jeśli chodzi o tę zmianę polskiej polityki zagranicznej - ocenił.  

Jacek Czaputowicz zauważył, że także "polskie społeczeństwo ma coś do powiedzenia, bo przecież my widzimy, że Ukraina walczy w naszym imieniu". - Jeżeli my mówimy, że nie będziemy wspierać tego państwa w tej trudnej sytuacji, to jeżeli społeczeństwo sobie to uświadomi, to nie będzie do zaakceptowania. Proszę zwrócić uwagę, prezydent Zełenski przejeżdża przez Polskę, spotyka się z osobami prywatnymi, a nie z władzami, i jest to przekaz do polskiego społeczeństwa: my wspieramy, doceniamy działalność polskiego społeczeństwa, otwarcie serca, wsparcie, natomiast uważamy, że ta władza działa na rzecz naszych przeciwników, na rzecz Moskwy. To jest ten cały czas przekaz przekazywany przez Ukraińców - mówił. 

Były szef MSZ został zapytany, czy wypowiedzi prezydenta i premiera to jest ukłon w stronę wyborców Konfederacji, ukraińsko-sceptycznych czy ukraińsko-krytycznych, czy to jest sytuacja, w której nagle rządzący Polską uznali, że pomoc dla Ukrainy i pójście ręka w rękę z Ukrainą w polityce międzynarodowej przestaje się Polsce opłacać. 

- Mi się wydaje, że te wyborcze kalkulacje są na pierwszym miejscu, ale później nawet jakby nastąpiła zmiana, to nie będzie tak łatwo odbudować zaufania. Po pierwsze Ukrainy, po drugie Ukraińców, którzy są w Polsce, prawie milion, i którzy przyczyniają się do rozwoju polskiej gospodarki, którzy chętniej będą wyjeżdżać do Niemiec. Tam już jest ich więcej niż w Polsce. I co? I my będziemy więcej z Afryki i z Indii sprowadzać na ich miejsce pracowników. To jest po prostu samobójcza polityka - ocenił Czaputowicz.  

Czaputowicz o napięciu w relacjach polsko-ukraińskich: wyborcze kalkulacje są na pierwszym miejscu
Czaputowicz o napięciu w relacjach polsko-ukraińskich: wyborcze kalkulacje są na pierwszym miejscuTVN24

- Też zauważyłem w dyskursie polityków Prawa i Sprawiedliwości, że Ukraina popełnia błąd, Ukraina znowu popełnia błąd, bo ją na pewno Niemcy wykiwają. Nie, to jest bronienie się, bo to my popełniamy ten główny błąd - mówił.

- Jeżeli mamy być realistami, realizować polski interes, to w zasadzie dobrze, że inne państwa popełniają błąd, my to wykorzystujemy na naszą rzecz - zauważył Jacek Czaputowicz, dodając jednak, że w obecnej sytuacji "my tego nie możemy wykorzystać, bo to jest błąd po naszej stronie". - I po to, żeby nie przyznać się do błędu, będziemy grozić palcem, mówić "Ukraina popełnia błąd" i tak dalej. Ukraina robi to, co robi, ona broni swojego interesu. I my nie mamy już argumentó, i to jest ostatni nasz argument, przerzucanie tej tragicznej sytuacji, tej tragicznej polityki, skutków tej polityki, na naszego partnera - ocenił. 

Czaputowicz: połączenie niekompetencji na szczeblu MSZ

Były szef polskiej dyplomacji odniósł się w TVN24 także do afery wizowej.

- Główny problem to połączenie niekompetencji na szczeblu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, bo przecież minister (Zbigniew) Rau, minister (Piotr) Wawrzyk, ten zwolniony dyrektor, to nie są dyplomaci, to są politycy, to są posłowie, którzy nigdy nie pracowali w dyplomacji i oni nie są w stanie ogarnąć skomplikowanego systemu służby zagranicznej - to jest kilka tysięcy osób w centrali za granicą. I teraz minister Rau mówi, że on sobie centrum decyzji przeniesie do Łodzi. Przecież to jest kompletnie absurdalna decyzja - ocenił. 

Dodał, że "powinniśmy komasować działalność MSZ w jednym gmachu". - Ten gmach powinien być już zbudowany i tu powinno być zarządzanie całą służbą zagraniczną. To jeden aspekt, czyli brak kompetencji - powiedział. - Drugi aspekt (to) jednak nieuczciwość. My wprowadzamy tutaj osoby niezweryfikowane do systemu decyzyjnego, jakichś działaczy młodzieżowych partyjnych. Przecież ten główny oskarżony to zasiada w kilku radach, mianowany przez ministra (kultury i dziedzictwa narodowego Piotra) Glińskiego - zauważył, dodając, że PiS wspiera "bliskich sobie politycznie działaczy młodzieżowych, którzy przy tym braku kompetencji potrafią doprowadzić do układu korupcyjnego".

Czaputowicz o aferze wizowej: połączenie niekompetencji na szczeblu MSZ
Czaputowicz o aferze wizowej: połączenie niekompetencji na szczeblu MSZTVN24

Czaputowicz: to złamanie tajności i to na pewno wpłynie na wynik wyborów

Były szef polskiej dyplomacji odniósł się także do zbliżających się wyborów parlamentarnych. Pod koniec sierpnia ostrzegał, że zbliżające się wybory "mogą zostać podważone". Chodzi o połączenie wyborów parlamentarnych z referendum i konieczność odnotowania, który wyborca odmówił przyjęcia karty referendalnej. Zdaniem Jacka Czaputowicza to niedopełnienie zasady tajności głosowania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czaputowicz: te wybory mogą zostać podważone

Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak ocenił, że te zarzuty są nieprawdziwe, nieuprawnione i podważające autorytet PKW oraz zaufanie społeczeństwa do organów wyborczych. Przewodniczący PKW i szefowa Krajowego Biura Wyborczego tłumaczyli, że wszystko w lokalach wyborczych odbywać się będzie zgodnie z przepisami, bo to przepisy nakazują komisji odnotowanie w spisie wyborców odmowę przyjęcia którejkolwiek z kart, a sam spis jest dokumentem z zasady administracji rządowej niedostępnym.

ZOBACZ TEŻ: PKW odpowiada na zarzuty Jacka Czaputowicza

W środę były szef MSZ zapytany, czy PKW uspokoiła go tym wyjaśnieniem, odparł, że "niestety nie". - Mamy ten system jaki mamy. To jest przymuszanie ludzi do brania udziału w referendum. Jest to złamanie tajności i to na pewno wpłynie na wynik wyborów w taki sposób, że daje pewną przewagę kilku procent Prawu i Sprawiedliwości - ocenił. - To jest zrobione, z tego, co widzę, celowo - dodał. 

Pytany czy może być tak, że 16 października obudzimy się z pytaniem, czy wybory w Polsce są tymi, które świat może uznać za demokratyczne i legalne, odparł, że "jest takie zagrożenie". - Jest ten aspekt finansowania i to wszyscy podkreślają. To, co ja wnoszę do tej dyskusji, to zwracam uwagę na pewne formalne aspekty. Na Węgrzech też było referendum z wyborami, ale te Fidesz i tak by wygrał. Chodziło o skalę zwycięstwa na Węgrzech. U nas te kilka procent może zadecydować o tym, nie tylko jaka będzie skala, ale kto wygra. Podejrzewam, że przy małych różnicach, ta kwestia może mieć decydujące znaczenie, jeśli chodzi o takie poczucie legalności tego procesu wyborów - mówił Czaputowicz. 

Ocenił, że "jesteśmy dużo dalej w łamaniu demokracji, niż Węgry, które są słusznie krytykowane". 

Autorka/Autor:js//mm

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Jestem za tym, żeby budować jak najsilniejsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi. Polska ma swoje dobre papiery i wydatki na zbrojenie, ale też zakupy w Stanach Zjednoczonych - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Przyznał, że "z optymizmem" patrzy na współpracę z administracją Donalda Trumpa.

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Kosiniak-Kamysz o "dwóch rzeczach, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób"

Źródło:
TVN24

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

Amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa (FAA) wymaga od należącej do Elona Muska firmy SpaceX dochodzenia w związku z wypadkiem podczas ostatniego testowego lotu rakiety Starship. Statek kosmiczny eksplodował w powietrzu, a jego szczątki spadły na Ziemię. Agencja zawiesiła kolejne loty do czasu wyjaśnienia tej sprawy.

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Megarakieta Starship na razie nie poleci. W firmie Muska trzeba przeprowadzić dochodzenie

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Europa nie może pozwolić sobie na to, by być na drugim miejscu za swoimi sojusznikami - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas 55. Światowego Forum Ekonomicznego w szwajcarskim Davos. Dodał, że Europa musi walczyć o swoje miejsce jako silny, globalny lider, bo Rosja gotowa jest iść dalej. Odniósł się również do nowego rosyjskiego sojuszu z Iranem. - Przeciwko komu zawierają takie porozumienia? Przeciwko wam, przeciwko nam wszystkim - ocenił.

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Wołodymyr Zełenski w Davos mówi o nowym sojuszu Władimira Putina

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na obecny w przemówieniu Donalda Trumpa wątek deportacji i na związaną z tym sytuację Polaków w USA. Powiedział, że chce, by polskie konsulaty i placówki w USA zostały przygotowane "do ewentualnych konsekwencji tych decyzji". Szef MSZ Radosław Sikorski przekazał później, że "w USA ustanawiamy dodatkowe dyżury konsularne". "Rodaków mieszkających za granicą, którym skończyła się ważność paszportu, zapraszamy do uzyskiwania nowych dokumentów" - dodał.

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Polska reaguje po decyzji Trumpa. Sikorski "zaprasza po nowe dokumenty"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Premierzy Węgier i Słowacji ocenili, że wraz z początkiem prezydentury Donalda Trumpa, to oni reprezentują główny nurt polityczny. - To my jesteśmy mainstreamem - powiedział Viktor Orban. Robert Fico zapowiedział z kolei, że podobnie jak Donald Trump, chce wpisać do konstytucji deklarację, że istnieją tylko dwie płcie.

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Orban i Fico triumfują. "To my jesteśmy mainstreamem"

Źródło:
PAP

Sprawą ewentualnego przekazania posła PiS Marcina Romanowskiego do Polski zajął się Sąd Metropolitalny dla Budapesztu. Uznał on, że procedura przekazania Romanowskiego "może zostać wszczęta dopiero po odnalezieniu, zatrzymaniu i postawieniu poszukiwanej osoby przed sądem przez właściwe organy".

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Węgierski sąd nie może "wszcząć procedury przekazania" Romanowskiego, bo najpierw trzeba go znaleźć i zatrzymać

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Czekamy na wypłaty świadczeń - alarmują nas czytelnicy piszący na Kontakt24. Rodzice skarżą się na brak pieniędzy z rządowego programu Aktywny Rodzic, który ruszył 1 października ubiegłego roku. Jak dowiadujemy się w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej sytuacja dotyczy nawet 48 tysięcy dzieci, to 12 proc. wszystkich wniosków. - Nie dziwię się, że rodzice są wkurzeni - mówi nam z kolei jedna z mam, która za żłobek płaci ponad dwa tysiące złotych.

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Co ósme dziecko bez pieniędzy z programu Aktywny Rodzic. "Budżet nie jest z gumy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 150 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną w wysokości ponad 1,1 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 21 stycznia 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Zakończył się proces Piotra M. oskarżonego o spowodowanie wypadku, do którego doszło w maju 2023 roku w miejscowości Boksycka (województwo świętokrzyskie). Zginęło wtedy pięć osób, wracały z wesela.

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Pijany i po narkotykach jechał o 97 kilometrów na godzinę za szybko. Zginęło pięć osób

Źródło:
PAP

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zapadł wyrok w sprawie podwójnego zabójstwa na warszawskiej Białołęce. Jarosław K. za zabicie swojej 50-letniej siostry i jej 22-letniego syna usłyszał karę dożywocia. W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślał, że w jego ponad 30-letniej karierze nie spotkał się jeszcze z tak brutalną zbrodnią. Nieuzasadnioną, niezawinioną. Wyrok jest nieprawomocny.

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Zabił siostrzeńca, później siostrę. Sąd: zbrodnia wyjątkowo brutalna, bez powodu. Wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, czego nie usłyszeliśmy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Szklarski. Amamerykanista i politolog komentował w programie wydarzenia wokół inauguracji Donalda Trumpa. Jak zauważył, "nie usłyszeliśmy ostrych deklaracji antychińskich" z ust Trumpa.

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

"Wysłał do prezydenta Chin sygnał: jak nie będziesz mnie denerwować, to widzisz, mogę być łagodniejszy"

Źródło:
TVN24

Rząd przyjął projekty nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia - poinformowała ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Ministra wyjaśniła, że regulacje będą dotyczyć rynku e-papierosów. Nowe przepisy mają wprowadzać zakaz ich sprzedaży osobom niepełnoletnim, dotyczą także produktów, które nie zawierają nikotyny.

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Zakaz dla nieletnich. Jest decyzja rządu

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości doszło do sporu o poprawkę PSL do ustawy incydentalnej, która zakłada, że w kwestii ważności wyborów prezydenckich w 2025 roku orzekać będzie 15 najstarszych stażem w Sądzie Najwyższym sędziów z izb: Karnej, Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Gdy posłanka KO Barbara Dolniak broniła argumentacji wnioskodawcy, posłowie PiS zareagowali śmiechem i niewybrednym komentarzem o "głupocie" posłanki.

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Posłowie PiS wyśmiewają posłankę, mówią o jej "głupocie"

Źródło:
PAP, TVN24

Według byłego premiera mniejsze miasta i gminy zostały skrzywdzone przy podziale środków budżetowych. Mateusz Morawiecki uważa, że więcej pieniędzy na mieszkańca przypadło dużym miastom. Wyjaśniamy, co polityk pomija w swoich wywodach.

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Morawiecki: "skrajnie niesprawiedliwie" podzielono subwencje dla samorządów. A czego nie mówi

Źródło:
Konkret24

Obecne w pyle drogowym wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Są one substancjami rakotwórczymi. Im większe natężenie ruchu, szczególnie w centrum miasta, tym ich stężenie jest wyższe - wynika z przeprowadzonych w Warszawie badań dr Sylwii Dytłow z Polskiej Akademii Nauk.

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

WWA szkodzi warszawiakom. Wysokie stężenie substancji rakotwórczych w pyle drogowym

Źródło:
PAP

Zima zaatakowała na południowym wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Śnieg obficie sypie tam, gdzie nawet słabe opady są rzadkością. Trudne warunki pogodowe szczególnie mocno dotknęły Houston w Teksasie, gdzie władze odradzają wyjeżdżanie na drogi. W całym kraju odwołano tysiące lotów.

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

"To nie jest normalny widok". Zwykle nie ma tam śniegu, teraz dzieje się to

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, NWS, Reuters, eu.jsonline.com

Serwis BBC Travel przygotował zestawienie 25 najlepszych miejsc z całego świata, które warto odwiedzić w 2025 roku. W tych lokalizacjach turyści mają poczuć się mile widziani i nie zostać przytłoczeni liczbą przyjezdnych. Na czele rankingu znalazła się Dominika.

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Turyści mile widziani. Ranking 25 najlepszych miejsc

Źródło:
PAP, BBC

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał zaraz po przysiężeniu kilkadziesiąt rozporządzeń i dokumentów, między innymi ogłaszając stan wyjątkowy na granicy z Meksykiem, znosząc prawo ziemi, wstrzymując egzekwowanie ustawy o TikToku i ułaskawiając osoby skazane za szturm na Kapitol w 2021 roku. Przedstawiamy najważniejsze decyzje Trumpa podjęte w pierwszym dniu prezydentury.

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Lawina rozporządzeń Trumpa. Lista najważniejszych decyzji

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, NYT
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium