Lato na drogach, to wyjątkowo gorący okres. I niestety tragiczny. Wielu wypadków dałoby się uniknąć, gdyby wszyscy kierowcy przestrzegali zasady: piłem, nie jadę. Jak karać więc tych, którzy jej nie stosują? - Dożywotnio zabierać prawo jazdy,... ale tylko w przypadku recydywy - uważa większość internautów tvn24.pl.
W związku z głośnymi ostatnio przypadkami kierujących pod wpływem alkoholu, zapytaliśmy naszych internautów jaka kara byłaby najlepsza za takie wykroczenie i co byłoby najlepszą przestrogą dla tych, którzy być może też tak kiedyś zrobili, ale uszło im to płazem.
"Dożywocie"
Na pytanie: "Jak karać pijanych kierowców?" 35 proc. internautów, z 8 105, którzy brali udział w sondzie, odpowiedziało się za "dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów w przypadku recydywy". Jedna czwarta respondentów zabrałaby prawo jazdy do końca życia już w przypadku pierwszej "wpadki".
14 proc. ankietowanych uważa, że współmierną do takiego przestępstwa karą byłyby prace społeczne, a 13 proc., że więzienie. Cztery proc. respondentów uważa, że karać pijanych kierowców trzeba grzywną, a sześć proc., że obecne kary są wystarczające.
Do dwóch lat
A jak mówi art. 178a par. 1 kodeksu karnego "za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl