Prokurator ma obowiązek powiadomienia marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o prowadzeniu postępowania karnego przeciwko członkowi Rady Ministrów - podała PK.
Jak stanowi komunikat prokuratury, zarzuty mają związek z zajmowanymi przez Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka i Krzysztofa Ardanowskiego stanowiskami.
Oto zarzuty dla Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka i Krzysztofa Ardanowskiego
Jak przekazała Prokuratura Krajowa, Morawiecki, uzyskał status podejrzanego w następstwie przedstawienia mu zarzutu nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego oraz z art. 18 § 2 Kk (podżeganie) w związku z ustawą o ochronie danych osobowych. Ma to związek z zajmowaniem stanowiska premiera.
Błaszczak uzyskał status podejrzanego po przedstawieniu mu zarzutu nadużycia władzy przez funkcjonariusza publicznego w związku z ujawnianiem lub wykorzystaniem informacji niejawnych, gdy był ministrem obrony narodowej. Obecnie Błaszczak ma w tej sprawie status oskarżonego.
Ardanowski uzyskał status podejrzanego w następstwie przedstawienia mu zarzutu nadużycia uprawnień funkcjonariusza w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Ma to związek z zajmowanym przez niego niegdyś stanowiskiem ministra rolnictwa i rozwoju wsi.
Jak tłumaczył na antenie TVN24 reporter Jan Piotrowski, sprawa Morawieckiego ma związek z poleceniem przeprowadzenia tak zwanych "wyborów kopertowych", gdy podczas pandemii COVID-19 wybory prezydenckie wyłącznie w formule korespondencyjnej miała organizować Poczta Polska.
Zarzuty dla Błaszczaka natomiast, jak przekazał Piotrowski, wiążą się z ujawnieniem fragmentów wojskowego planu obronnego Polski "Warta". Dokumenty były opatrzone klauzami "Tajne" i "Ściśle tajne", a były szef MON opublikował ich fragmenty w mediach.
Sprawa Ardanowskiego to wątek udzielenia przez KOWR, który był pod jego nadzorem, gwarancji bankowych na 120 mln zł dla dwóch spółek. Według prokuratury naraziło to Skarb Państwa na milionowe straty - przekazał Piotrowski. Zdaniem śledczych Ardanowski działał wbrew zasadom prawidłowej gospodarki przy zarządzaniu mieniem państwowym.
Mateusz Morawiecki komentuje. "Żałosne"
Do komunikatu prokuratury odniósł się Mateusz Morawiecki.
"Upadłość systemu ochrony zdrowia, najdroższe święta w historii, Donaldowi (Tuskowi - red.) została tylko prokuratura, żałosne" - napisał.
Odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu
"Przedstawienie wskazanym osobom, korzystającym z ochrony immunitetowej, zarzutów popełnienia przestępstw urzędniczych było możliwe po wyrażeniu przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zgody na pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej za czyny zabronione opisane we wnioskach prokuratora" - poinformowano.
Jak przypomniano, członkowie rządu ponoszą odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustaw, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie urzędowania.
Prokuratura poinformowała, że przekazanie informacji marszałkowi Sejmu może stanowić podstawę do rozważenia przez Sejm, czy Morawiecki, Błaszczak i Ardanowski powinni stanąć przed Trybunałem Stanu.
Autorka/Autor: kkop/lulu
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Piotr Polak