Poseł PiS Jarosław Kaczyński został dwukrotnie ukarany przez komisję etyki poselskiej. Dostał upomnienie za użycie słowa "cham" w stosunku do dziennikarza TVN24 Radomira Wita i naganę za słowa o "śmieciach" wypowiedziane na miesięcznicy smoleńskiej 10 sierpnia. Sprawę komentowali politycy.
Świat: nie zgadzam się z decyzją komisji
- Słowo "cham" nie jest wulgarne, jest ostrym rzeczywiście epitetem - ocenił przewodniczący komisji etyki poselskiej Jacek Świat (PiS).
Reporterka TVN24 Agata Adamek zapytała posła o to, czy gdyby jego albo Jarosława Kaczyńskiego ktoś nazwał "chamem", to byłoby to w porządku. - To zależy od kontekstu oczywiście - odparł. - Pewnie musiałbym to przyjąć - dodał Świat.
- Komisja podjęła decyzję, jaką podjęła, nie zgadzam się, ale demokracja ma swoje prawa, przyjmuję to - powiedział.
- Sytuacja, którą widzieliśmy na filmie... wydaje mi się, mogły panu prezesowi puścić nerwy - ocenił.
Niedziela: nie ma świętych krów
Dorota Niedziela (KO) oceniła, że "pokazujemy tym, że każdy podlega karom i upomnieniom". - Nie ma świętych krów - powiedziała.
Jak wskazała, "nawet prezes Karczyński musi zastanawiać się, co mówi" i powiedziała, że "nie wolno obrażać w Sejmie ludzi".
- Jesteśmy politykami, jesteśmy ludźmi publicznymi i nie wolno nam takich rzeczy robić. Nie wolno nam przede wszystkim obrażać ludzi, za to powinniśmy ponieść karę - mówiła. - Nie ma naszej zgody na to, żeby obrażać kogokolwiek w Sejmie i nie tylko w Sejmie - podsumowała.
Trela: nawet Kaczyński nie jest bezkarny
Tomasz Trela (Lewica) powiedział, że Kaczyński "obraża dziennikarza, haniebne słowa i komisja etyki reaguje błyskawicznie".
- To jest symbol, ale bardzo ważny symbol, bo opinia publiczna widzi, że nawet Jarosław Kaczyński nie jest bezkarny w Sejmie - mówił.
- Jeżeli na terenie Sejmu czy poza Sejmem Jarosław Kaczyński będzie w haniebny sposób wypowiadał się na temat innego człowieka, będzie dostawał kary - zapowiedział.
- Myślę, że Jarosław Kaczyński, mając tak duże doświadczenie polityczne, nie chce być na ustach całej Polski, że karze się go za to, że nie umie zachować się w stosunku do drugiego człowieka - ocenił Trela.
Autorka/Autor: kkop/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Adam Warżawa