Tyle lat tłumaczono, że to niemożliwe, ale w końcu się udało. Weszły w życie przepisy, które nie pozwolą już posłom mówić: chciałem zapłacić mandat, ale się nie dało, bo policjant go nie przyjął. Teraz, jeśli poseł nie płaci, to dlatego, że nie chce. Materiał "Faktów TVN".
Cały materiał na stronie internetowej „Faktów TVN”
- Decyzja o zrzeczeniu się, czyli podpisaniu de facto mandatu, oznacza definitywne zrzeczenie się ochrony immunitetowej w tej sprawie - tłumaczy Maciej Mroczek, przewodniczący Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich z Twojego Ruchu.
Duża zmiana
Nowe prawo daje posłom dowolność. Jeśli chcą, mogą nadal chować się za immunitetem, a wtedy policjant mandatu nie wypisze. Ale jeśli parlamentarzysta zechce zapłacić. będzie mógł to zrobić, jak każdy inny obywatel. - Objęcie immunitetem odpowiedzialności wykroczeniowej np. za zdarzenia drogowe jest kompletne niepotrzebne. Co więcej nie przysparza parlamentarzystom sympatii ze strony ogółu społeczeństwa - podkreśla prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista. Do tej pory prawo praktycznie uniemożliwiało osobom chronionym immunitetem przyjęcie mandatu. Jeżeli policjant dowiedział się, że ma do czynienia z posłem lub sędzią, nie mógł kary wypisać. Jeszcze do soboty aby poseł mógł zapłacić mandat musiał udawać osobę prywatną. Tak jak w zeszłym miesiącu zrobił Andrzej Biernat, były minister sportu. Lub też - wobec skomplikowanej procedury - zrzec się immunitetu z własnej inicjatywy, jak Beata Szydło.
Obudzimy się z ręką "nie powiem gdzie"?
Skruszonym posłom - piratom drogowym będzie teraz łatwiej. - Będą mogli legalnie przyjąć mandat karny w przypadku, gdy policjant na gorącym uczynku ujawni wykroczenie drogowe - tłumaczy mł. insp. Marek Konkolewski z biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji. Za wprowadzeniem nowych przepisów głosowali wszyscy: od lewa do prawa. Ale nie wszyscy z pełnym przekonaniem. - To trochę populizm - uważa Jarosław Gowin, były minister sprawiedliwości, poseł Polski Razem. - Lepiej nie rozluźniamy tych rygorów. Nie odbierajmy parlamentowi prawa do ostatecznego decydowania ws. immunitetu, bo możemy obudzić się z ręką nie powiem gdzie - dodaje.
Autor: msz/ / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN