Do 200 złotych za godzinę dodatkowej pracy? Lekarze wyjaśniają: nie jest aż tak różowo

doktor-lekarz-gabinet-komputer-shutterstock_223869553.jpg
Interwencja Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Źródło: OSP Jastrzębia Góra

Średnio 198,21 zł brutto na godzinę zarobi lekarz, który skorzysta z oferty dodatkowej pracy na Mazowszu. Najmniej za dodatkową pracę dostaną medycy z Podlasia - 115 zł brutto - wynika z raportu serwisu Lekarze Oferty Pracy. Eksperci tłumaczą jednak, że wysokie kwoty oferują tylko lecznice na prowincji, które borykają się z brakami kadrowymi i często są na bakier z zasadami bezpieczeństwa. - Wyższe stawki, oferowane zwykle w powiatach, w których brakuje lekarzy, przestają być tak atrakcyjne, jeśli odliczyć od nich ZUS, podatki, koszty paliwa, amortyzacji samochodu i fakt, że w drodze do i z pracy spędza się nawet kilka godzin - wyjaśnia Renata Florek-Szymańska z Porozumienia Chirurgów "Skalpel".

"Poszukuję lekarza rodzinnego, internisty. Duża elastyczność, wynagrodzenie 20 000 netto", "Neonatolog lub pediatra 145-155 zł/h", "Zastępstwo w POZ (podstawowej opiece zdrowotnej - przyp. red.) w województwie śląskim, proponowana stawka godzinowa - 200 zł/h", "Poradnia przy klinice kardiologii zatrudni lekarza w poradni, wymiar czasu pracy: 80-160 h, 200-250 zł/h", "Salon okulistyczno-optyczny w Żurominie z lekarzem okulistą lub lekarzem w trakcie specjalizacji. Praca dwa razy w tygodniu 4-5 godzin (do ustalenia). Wynagrodzenie od 450 pln/godzinę" - to tylko niektóre z ogłoszeń, jakie pojawiły się w lipcu na grupie facebookowej Lekarze Oferty Pracy. To tam ogłaszają się szefowie lecznic, którzy szukają medyków - często na zastępstwo, ale także na stałe.

Średnie stawki oferowane lekarzom przez lecznice ogłaszające się na grupie Lekarze Oferty Pracy
Średnie stawki oferowane lekarzom przez lecznice ogłaszające się na grupie Lekarze Oferty Pracy
Źródło: tvn24.pl

Analiza 489 ofert opublikowanych od stycznia do końca marca 2022 roku pozwala obliczyć średnią stawkę godzinową, na jaką liczyć mogą lekarze zatrudnieni u ogłoszeniodawców. Na Mazowszu średnia stawka godzinowa to 198,21 zł, w Małopolsce 179,38 zł, na Śląsku 175,24, a w województwie zachodniopomorskim - 170 zł. Nieco mniej średnio oferowane jest na Lubelszczyźnie - 135 zł czy w Łódzkiem - 133,21 zł, a najmniej na Podlasiu - 115 zł. Kwoty są bardzo atrakcyjne, ale Anna Gołębicka, współautorka raportu "Analiza stawek za pracę lekarzy na podstawie danych przekazanych przez lekarzy grupy Lekarze oferty pracy za okres I kw. 2022 r.", ekspert Centrum im. Adama Smitha oraz strateg komunikacji, zastrzega, że nie można ich traktować jako średnich zarobków lekarzy.

- To średnie kwoty, jakie lekarze są w stanie zarobić na wolnym rynku. Raport pokazuje, jak zmienia się rynek, czyli jak kształtuje ceny wynikające z popytu i podaży, a nie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w ochronie zdrowia - tłumaczy Anna Gołębicka. - Zdajemy sobie sprawę, że ktoś mógłby zakwestionować naszą metodykę, bo raport uwzględnia oferty zebrane tylko w grupie Lekarze Oferty Pracy, ale prawie 6 lat doświadczenia, ponad 27 tysięcy użytkowników pozwoliły opracować zagregowaną informację - mówi ekspertka.

Stawki dla lekarzy. Czy zawsze są opłacalne?
Stawki dla lekarzy. Czy zawsze są opłacalne?
Źródło: Shutterstock

Najwyższe stawki na zastępstwo

Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) i lekarz specjalista nefrologii, zastrzega, że na tak wysokie stawki można liczyć głównie w miejscach, w których występują duże braki kadrowe. - Czyli najczęściej w powiatach oddalonych od dużych ośrodków akademickich, które znajdują się w największych miastach. I w miejscach, w których trudno mówić o komforcie pracy, a często również o bezpieczeństwie lekarza i pacjenta. Chodzi o niedostateczną obsadę kadrową. Najwyższe stawki oferowane są w szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR), gdzie zwykle nikt nie chce pracować. Kilka lat temu głośno było o 400 zł na godzinę, jaką jeden z dużych szpitali wojewódzkich oferował anestezjologowi na SOR. Media rozpisywały się wówczas o 9600 zł brutto, jakie ów anestezjolog mógłby zarobić za 24-godzinny dyżur. Tylko że nikt się do tej pracy nie zgłosił, co pokazuje, jak jest ona trudna i niewdzięczna - tłumaczy prezes NRL.

Jakub Kosikowski, członek NRL i były przewodniczący Porozumienia Rezydentów, dodaje, że najwyższe kwoty proponowane są na godziny i to specjalistom: - Ale nie jest tak, że na oddziale urolog dostanie 360 na godzinę. Zarobi je, jeśli przyjedzie na 4 godziny w tygodniu, i to do przychodni oddalonej od dużego miasta. Gdy na grupie pojawia się oferta powyżej 100 zł dla lekarza w szpitalu, gdzie pracuje się co najmniej 7 godzin 35 minut dziennie, to zaraz znika, co świadczy o tym, jak kształtują się stawki na rynku - wyjaśnia Jakub Kosikowski.

Również Marcin Pakulski, były prezes Narodowego Funduszu Zdrowia i lekarz pulmonolog pracujący w częstochowskim szpitalu przestrzega, by średnich stawek z raportu nie traktować jako obowiązujących w ochronie zdrowia: - Może dać to błędne przekonanie o niebotycznych zarobkach lekarzy, a wcale tak nie jest. W większości szpitali specjalista na kontrakcie zarabia około 90 zł brutto za godzinę. Na wyższe stawki można liczyć na SOR-ach, ale też nie wszędzie. Z kolei specjaliści zatrudnieni w szpitalach w oparciu o umowę o pracę mogą liczyć na ustawowe minimum, które od lipca wynosi 8210 zł brutto, czyli 5927 zł netto - tłumaczy Marcin Pakulski.

50 złotych brutto za ratowanie życia

- To powoduje, że w wielu szpitalach stawka za godzinę pracy od godz. 8 do godz. 15.35 wynosi 50-70 zł brutto, a na dyżurze 110-120 zł brutto - dodaje Renata Florek-Szymańska, chirurg ogólny i naczyniowy, przewodnicząca Porozumienia Chirurgów "Skalpel". I precyzuje, że nawet od kwot kontraktowych należy odjąć koszty pracy czy dojazdu do szpitala. - Od tych pieniędzy trzeba odliczyć podatek, ZUS, koszt biura rachunkowego, paliwo na dojazdy - często to po 200 km do pracy i z powrotem, jak w przypadku mojego męża, który dojeżdża z Lublina do Zamościa, oraz koszt amortyzacji samochodu. Wiadomo, że nie da się jeździć tak daleko starym, niesprawnym autem. Samochód musi być bezpieczny i sprawny technicznie i zapewniać komfort jazdy, co jest ważne zwłaszcza dla chirurga - mówi Renata Florek-Szymańska.

- A bywa, że niektóre szpitale odliczają sobie opłaty za "koszty użycia sprzętu szpitalnego", tłumacząc, że lekarz pracuje nie na swoim sprzęcie i w związku z tym powinien za to zapłacić. Nie wspominając o opłatach za parking. Większość lekarzy płaci tyle samo, co pacjenci albo wykupuje abonament - dodaje Renata Florek-Szymańska.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: