Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji i skazał Radosława K. na 10 lat więzienia za skatowanie i zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem młodej kobiety w 2006 r. Mężczyzna ma też zapłacić poszkodowanej 30 tys. zł zadośćuczynienia.
Radosław K. przez ponad 4 lata ukrywał się w Anglii. W październiku 2010 r. został namierzony przez poznańskich śledczych w Manchesterze i zatrzymany przez brytyjską policję na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Prosiła o puszki
Do gwałtu i pobicia doszło na początku lipca 2006 roku w Poznaniu. Do dwóch mężczyzn pijących piwo w pobliżu szpitala podeszła młoda kobieta zbierająca puszki i butelki prosząc o puste opakowania. Radosław K. i jego kolega Konrad K. obrzucili ją wyzwiskami i zaciągnęli do szpitalnego prosektorium, gdzie jeden z nich pracował. Tam kobieta była wielokrotnie gwałcona, bita i przypalana ogniem. Mężczyźni pokazywali jej zwłoki innych osób i grozili śmiercią.
Po kilku godzinach nieprzytomną kobietę oprawcy porzucili w odludnym miejscu w okolicy szpitala. Jeden z przechodniów zauważył skatowaną 34-latkę i wezwał pomoc.
Po 10 lat dla gwałcicieli
Drugiego z oskarżonych, Konrada K., policja ujęła zaraz po dokonaniu zbrodni w 2006 r. W innym procesie został również skazany na 10 lat więzienia.
Wyrok wobec Radosława K. jest prawomocny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24