Europoseł Grzegorz Braun podczas debaty zorganizowanej przez "Super Express" zwrócił uwagę, zadając pytanie Karolowi Nawrockiemu, że kandydat Prawa i Sprawiedliwości "coraz częściej mówi jego językiem, że wspomniał już, iż nie chce centrów integracji cudzoziemców".
- Cieszę się, że mówi pan o deportacji i pytanie, czy ta deportacja obejmie także tych Ukraińców, których pańscy koledzy tutaj nasprowadzali. Bardzo jestem ciekaw, czy dalej jest pan gotów zrywać stosunki dyplomatyczne z Rosją? - pytał.
- Proszę sobie nie schlebiać z centrami deportacji. To nie jest zbliżanie się do pana stanowiska, ale moja wizja od samego początku kryzysu migracyjnego. Nie mam z tym problemu, aby mówić stop nielegalnej migracji - odparł Nawrocki. - Jestem za tym, aby zamiast centrów integracji były centra deportacji - dodał.
Dopytywany o kwestię stosunków dyplomatycznych z Rosją, Karol Nawrocki odparł, że "z takim bandytą jak Władimir Putin i zbrodniarz żadne państwo nie powinno utrzymywać stosunków dyplomatycznych".
Nawrocki: z każdym kandydatem pewnie są jakieś rzeczy, które łączą
Po debacie Karol Nawrocki był pytany, czy stwierdzenie Grzegorza Brauna o tym, że mówią tym samym językiem, nie było "pocałunkiem śmierci", stwierdził: - Odniosłem się do tego, że ja mówię swoim językiem.
- Zupełnie nie uznaję, że mówię językiem Grzegorza Brauna - zapewnił, ale po chwili dodał, że "z każdym kandydatem pewnie są jakieś rzeczy, które łączą i takie, które dzielą".
Autorka/Autor: asty/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24