Rekonstrukcja rządu nastąpi w połowie kadencji, mniej więcej w listopadzie - powiedział w "Jeden na jeden" rzecznik rządu Paweł Graś. Dodał, że nie będzie przy tym "medialnego spektaklu".
Graś zaznaczył, że premier już dawno zapowiedział rekonstrukcję swojego gabinetu.
- Czas na zmiany będzie po podsumowaniu półmetka rządów, mniej więcej w listopadzie, kiedy pan premier usiądzie ze swoimi ministrami, rozliczy ich jak zrealizowali pierwsze i drugie expose w swoich resortach, zapyta ich o plany na dokończenie kadencji - powiedział Graś.
- Po tym rozliczeniu mogą ewentualnie nastąpić zmiany personalne, jeśli taka będzie decyzja pana premiera - dodał.
Rzecznik rządu zapewnił, że w związku z ewentualną rekonstrukcją nie będzie "żadnego medialnego spektaklu".
Termin bez zmian?
Graś stwierdził również, że nie odebrał środowych wypowiedzi wiceszefa PO Grzegorza Schetyny, jako apelu o przeprowadzenie zmian w rządzie.
Schetyna mówił w RMF FM o "nowym sezonie politycznym i nowym otwarciu".
Zaznaczył też, że rekonstrukcja rządu to kwestia najbliższych tygodni i nie słyszał, aby premier zamierzał przełożyć ją na wiosnę.
Również Graś zaznaczył, że nic mu nie wiadomo, aby termin zmian w rządzie miał być przesunięty.
Autor: MAC/ ola / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24