Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do ministerstwa sprawiedliwości w związku z podejrzeniami popełnienia przestępstwa przy kupnie za 157 mln zł nowej siedziby gdańskiego Sądu Okręgowego.
- Nie jestem tym faktem zaskoczony. Wiadomo, że prokuratura wystąpiła do CBA o podjęcie takich działań, co więcej już wielokrotnie w przeszłości mówiłem, że wiele wydarzeń towarzyszących sprawie najpierw wynajmu, a potem kupna tego budynku budzi również moje wątpliwości - mówi szef resortu, Jarosław Gowin.
Jak dodaje, już wcześniej sprawa ta budziła jego wątpliwości. - Ministrem zostałem pod koniec listopada, a na początku stycznia wystąpiłem do ministra spraw wewnętrznych o objęcie właśnie tej sprawy tarczą antykorupcyjną. Gdyby nie było faktów budzących moje wątpliwości, to pewnie bym tego nie zrobił - mówi.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przyszli do ministerstwa sprawiedliwości po dokumenty dotyczące nowych budynków gdańskiego Sądu Okręgowego. We wtorek agenci CBA zabezpieczali dokumenty w Sądach Apelacyjnym i Okręgowym w Gdańsku oraz Urzędzie Miejskim w Gdańsku. CBA zabezpiecza także dokumenty w Urzędzie Zamówień Publicznych. Biuro prowadzi czynności pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Autor: db/jaś / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24