- Jeśli PO zwycięży w wyborach, zaproponuje współpracę PSL-owi - mówił Jarosław Gowin w debacie ze Zbigniewem Ziobro. Polityk PiS ocenił, że to zła wróżba dla Polski i stanowczo opowiedział się za współpracą PiS z PO.
Ziobro jest liderem krakowskiej listy kandydatów do Sejmu PiS, a Gowin otwiera listę PO. Podczas debaty minister sprawiedliwości mówił o potrzebie współpracy między PiS i PO. Fakt, iż w Krakowie rządzi lewicowy prezydent uznał za efekt braku porozumienia między oboma partiami. - Obserwuję pewien rozdźwięk w PO. Niestety, jest mi bardzo przykro ale w Platformie zwycięża wola współpracy z SLD – ocenił polityk PiS. Jego zdaniem, widać to w np. w samorządach Krakowa i Warszawy, a także w zapowiedziach liderów platformy. - Ufam, że to się zmieni i bardzo bym chciał współpracy – powiedział Ziobro.
Gowin odpowiedział, że współpracy PO z SLD nie ma i wytknął Ziobrze koalicję PiS z Samoobroną. - Co do zarzutu, że Platforma współpracuje z SLD, z postkomunistami – pan, który przez rok był podwładnym Andrzeja Leppera, raczej nie powinien wysuwać takich zarzutów. Współpracy między platformą a SLD nie ma – wytykał Gowin.
"CBA cały czas kontrolowało Samoobronę"
Minister Ziobro zarzucił, że to PO nie chciała współpracować w rządzie i nie chciała rozwiązania Sejmu. - Nie chcieliśmy koalicji z Samoobroną - mówił Ziobro. - My, żeby sprzeciwić się anarchii w polskim rządzie, musieliśmy zawrzeć jakąś koalicję, nie było innej. Wy sprowadziliście nas do koalicji takiej, jaka ona była. Ale Andrzej Lepper nie był moim przełożonym, tylko Jarosław Kaczyński i Andrzej Lepper był cały czas kontrolowany przez CBA i prokuraturę, którą ja kieruję. I dlatego mnie insynuował, a wy traktowaliście go jako wiarygodnego świadka – argumentował kandydat PiS.
W trakcie debaty kilkakrotnie powracano do tematu powyborczego układu sił na scenie politycznej. - PO-PiS nie powstanie z prostego powodu. PiS, z którym ja chciałem robić koalicję, a długo byłem zwolennikiem tej koalicji, jest już dzisiaj zupełnie inną partią - mówił kandydat PO. Jak wyjaśnił, to nie kwestia personalna, ale programowa. - Po wyborach, jeżeli to PO osiągnie zwycięstwo, my z całą pewnością zaproponujemy współpracę PSL-owi – powtórzył Gowin.
Kandydat PO przypomniał, że po wyborach samorządowych jego partia w koalicjach z PSL rządzi w kilkunastu sejmikach wojewódzkich. - Tworzymy koalicję z PSL, a w sprawach ważnych dla Polski jesteśmy gotowi współpracować ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, z uczciwymi ludźmi z lewicy i uczciwymi ludźmi z prawicy – zadeklarował. Dodał też, że mimo ewidentnych różnic, gotów jest współpracować także z Ziobrą dla dobra regionu.
"To co pan robił to pasmo porażek"
Zbigniew Ziobro pytał, dlaczego klub PO zablokował uchwalenie w parlamencie nowelizacji kodeksu karnego, po czym wręczył ów projekt Gowinowi.
- Bardzo się cieszę, że to jest projekt kodeksu karnego, bo myślałem, że to są te kwity, które pan zbierał na Donalda Tuska. Przyjrzałem się, co pan zrobił przez te dwa lata – pasmo porażek. Szwajcarskie konta lewicy – klapa, ekstradycja Mazura – klapa, nowelizacja kodeksu karnego – kompletna klapa – wyliczał Gowin. Podkreślił też, że nie miał szans powodzenia projekt zmian kodeksu złożony w ostatniej chwili, tuż przed samorozwiązaniem Sejmu.
Ziobro zarzucił Gowinowi małą aktywność parlamentarną. - Podjąłem starania, by otworzyć zawód adwokata, bo tym się różnię od pana, że ja podejmuję inicjatywy ustawodawcze, a pan tylko o nich mówi – mówił minister sprawiedliwości.
"Tusk wygra z Kwaśniewskim 8:0"
Gowin pytany, o zwycięzcę debaty Tusk-Kwaśniewski odparł, że o ile debata Tusk-Kaczyński skończyła się wynikiem 4:0, to debatę z Kwaśniewskim Tusk wygra 8:0. - Mówiąc szczerze i bez żadnego przekąsu - na miejscu polityków LiD-u ze względów humanitarnych wycofałbym Aleksandra Kwaśniewskiego z tej debaty i w ogóle z polityki, dałbym mu prawo leczyć się – dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP,TVN24