- Z tych pewnych informacji, które posiadamy na obecnym etapie, nie bardzo widzę powód do krytyki policji - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 b. wicepremier Roman Giertych. Według niego policja w swoich działaniach prawidłowo skupiła się na odnalezieniu porwanego dziecka, a dopiero później na jego rodzinie. Jak zauważył prof. Piotr Kruszyński z Instytutu Prawa Karnego UW, Rutkowski w kwestii odnalezienia ciała Magdy "miał szczęście i błysnął".
Giertych zwrócił uwagę, że policja na początkowym etapie swojej pracy nie jest w stanie zweryfikować wszystkich informacji. Jego zdaniem "być może pewne symptomy zeznania matki wskazywały, że są pewne wątpliwości co do prawdziwości zeznań". Dodał jednak, że "działania operacyjne policji zawsze są tajne".
Na obecnym etapie z tych pewnych informacji, które posiadamy, nie bardzo widzę powód do krytyki policji Roman Giertych, b. wicepremier
Według b. wicepremiera różnica między Rutkowskim a policją polega na jego "umiejętności wykorzystania mediów celem dotarcia do opinii publicznej". - Organizuje konferencję prasową późnym wieczorem, kiedy policja i ich specjaliści od PR nie pracują - zauważył. Zaznaczył jednocześnie, że "na ocenę sytuacji przyjdzie czas później", gdyż według niego "w tej sprawie jest jeszcze kolejne dno".
"Przypisał sobie ogromne zasługi"
Powodów do krytykowania działań policji nie widzi również prof. Kruszyński. Jak stwierdził, możliwe jest, że "policja od początku nie wierzyła w tę wersję porwania". - Sprawy rzekomych porwań są bardzo trudne. Łatwo krytykować policję, ale tutaj nie widzę ku temu powodów. Wierzę, że byli na właściwym tropie - powiedział. I dodał: - Tak naprawdę nie wiemy, czy policja nie działała od początku w sposób sprawny, a Rutkowski się ujawnił i przypisał sobie ogromne zasługi w tym momencie. Miał szczęście i błysnął.
Kruszyński stwierdził jednocześnie, że "jego krytyka policji w mediach jest całkowicie nieuprawniona". Zauważył ponadto, że Rutkowski jako osoba prywatna, w przeciwieństwie do policji, "mógł stosować różne metody, dzień i noc robiąc matce dziecka pranie mózgu". - Owszem, odniósł sukces tak, że ta pani "pękła" przed nim, ale potem się ośmieszył doniesieniami, że widział i czuł zwłoki dziecka - zwrócił uwagę.
"Powinna być szczególnie pilnowana"
Sprawy rzekomych porwań są bardzo trudne. Łatwo krytykować policję, ale tutaj nie widzę ku temu powodów. Wierzę, że byli na właściwym tropie prof. Piotr Kruszyński, Instytut Prawa Karnego UW
Profesor odniósł się również do połknięcia przez Katarzynę W. proszku do mycia naczyń, podczas jej pobytu w niemonitorowanej celi. - Taka osoba powinna być szczególnie pilnowana. W celi powinien być monitoring. Wiem, że w głowie tej matki mogą różne myśli zagościć, też taka samobójcza. - powiedział Kruszyński. Zgodził się z nim Roman Giertych uznając, że matka Magdy powinna być lepiej pilnowana "tym bardziej, że ta historia wskazuje, że coś tam było nie po kolei".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24