- Mamy do czynienia z uzurpacją, która musi się skończyć. Marszałek Dorn jest dziś uzurpatorem, bo nie chce dopuścić do ujawnienia prawdy - stwierdził w "Kropce nad I" Roman Giertych
- Myślę, że Prawo i Sprawiedliwość znalazło się w potrzasku, i nie chce się zgodzić na odsłonięcie prawdy i wymyśla jakieś historie o tęczowych koalicjach i spisku przeciw PiS-owi. Jest za to wola coraz większej liczby obywateli: polityków, dziennikarzy - odkrycia prawdy - mówił Giertych.
Jak zapewnił lider LPR, o nagannych praktykach PiS z Jarosławem Kaczyńskim już rozmawiał.
- Moja rozmowa z premierem na temat taśm odbyła się 11 sierpnia. Ja mu zarzuciłem łamanie prawa, wykorzystywanie specsłużb do celów politycznych. Premier był bardzo poddenerwowany tymi słowami, mówił, że będą zarzuty dla Leppera za CBA i seksaferę. Mówił, że ma takie taśmy, że jak zostaną ujawnione, to niektórym buty pospadają - relacjonował Giertych.
- Czy nagrał pan wtedy premiera? - dopytywała dziennikarka. - Nie, ale muszę się liczyć z tym, że to on mnie nagrał. PiS ma takie zwyczaje - odpowiedział Giertych.
"PiS zrobi wszystko, żeby ukryć prawdę" - W sytuacji, gdy marszałek blokuje dojście do prawdy, gdy mamy sytuacje przestępstw popełnianych przez urzędników państwowych: nadużywanie uprawnień, fałszowanie dokumentów konieczna jest komisja śledcza - powiedział Giertych. Jak dodał, dochodzenie prokuratorskie nie wystarczy. - Po dzisiejszej komisji ds. służb, gdzie zostały postawione zarzuty w odniesieniu do szefa rządu, o popełnienie ciężkich przestępstw, PiS zrobi wszystko, żeby to ukryć - dodał.
Moje zaufanie do prokuratury po słowach Kaczmarka dramatycznie spadło. Nie ma innej drogi, jak tylko jak najszybciej powołać komisję ds. akcji CBA. W sposób spokojny, bez awantur. Ludwik Dorn, który jest w mniejszości, powinien to zaakceptować i nie blokować wniosków. gier
- Moje zaufanie do prokuratury po słowach Kaczmarka dramatycznie spadło. Nie ma innej drogi, jak tylko jak najszybciej powołać komisję ds. akcji CBA. W sposób spokojny, bez awantur. Ludwik Dorn, który jest w mniejszości, powinien to zaakceptować i nie blokować wniosków - uważa lider LPR.
"Dorn to uzurpator" - Mamy do czynienia z uzurpacją, która musi się skończyć. Marszałek Dorn jest dziś uzurpatorem, bo nie chce dopuścić do ujawnienia prawdy. W tej chwili stoimy przed wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, który zbada zgodność jego postępowania z konstytucją - dodał.
Jak stwierdził lider LPR, wszystko mu jedno kto będzie następnym marszałkiem, byleby się zgodził na komisje śledcze.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24