To spisek uknuty jeszcze na Dominikanie, zemsta dilerów za wyciąganie młodych chłopców z ulicy - tak mieszkańcy Modlnicy, rodzinnej miejscowości księdza Wojciecha Gila, komentują zamieszanie wokół duchownego. I milczą, pytani, czy wiedzą coś o miejscu pobytu księdza. Jak ustaliły "Fakty" TVN, duchowny podejrzewany na Dominikanie o wykorzystywanie dzieci, może przebywać obecnie w Polsce. Nie wiadomo jednak, gdzie się teraz znajduje.
- Tutaj w Modlnicy pod Krakowem, rodzinnej miejscowości księdza Wojciecha Gila, o księdzu mówi się albo dobrze, choć nieoficjalnie, albo wcale - relacjonowała reporterka TVN24 Marta Gordziewicz.
Modlnica jest jednym z miejsc w Polsce, gdzie może przebywać obecnie duchowny.
Gdzie jest ksiądz?
Ksiądz Wojciech Gil, obok abp. Józefa Wesołowskiego, jest jednym z duchownych podejrzewanych o wykorzystywane seksualne dzieci. Śledczy z Dominikany mają zeznania chłopców, których miał wykorzystywać. Przejęli też jego komputer z pornografią dziecięcą, na którym - jak się nieoficjalnie mówi - znaleziono 87 tysięcy zdjęć i filmów należących do księdza. 9 września rzecznik Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła, do którego należy ksiądz Gil, podkreślił w rozmowie z TVN24, że z duchownym nie ma kontaktu. Nie wiadomo, gdzie przebywa.
"Fakty" TVN ustaliły jednak, że ks. Wojciech Gil przyleciał do Polski i mieszkał w Modlnicy, rodzinnej miejscowości niedaleko Krakowa. To tu dotarło do niego pismo ze Zgromadzenia Księży Michalitów z poleceniem powrotu na Dominikanę. Zakonnik odmówił jego wykonania.
Milczą
Reporterzy TVN24 próbują ustalić, czy ksiądz Gil rzeczywiście przebywa w Modlnicy, czy może w Krakowie, w zgromadzeniu księży michalitów.
Jak się jednak okazuje, nikt nie chce na ten temat mówić. - Sołtys powiedział, że nawet gdyby miał jakiekolwiek informacje o tym, gdzie przebywa ksiądz Wojciech Gil, to ich nie zdradzi, bo nie wierzy w informacje, które pojawiają się na temat - relacjonowała z Modlnicy Marta Gordziewicz, reporterka TVN24.
"Spisek i zemsta dilerów"
Dodała, że w rodzinnej miejscowości księdza panuje przekonanie, że wszystkie informacje o pedofilskim skandalu, w który miał być zamieszany ksiądz Gil, są "spiskiem przygotowanym jeszcze na Dominikanie" i zemstą dilerów za wyciąganie młodych chłopców z ulicy. - Rozmawialiśmy poza kamerą z matką księdza Wojciecha. Powiedziała, że jej syn się nie ukrywa, jest na terenie kraju i przebywa w zgromadzeniu, ale nie wiadomo gdzie. Jednocześnie mówi, że ksiądz Gil nie unika konfrontacji - informowała reporterka TVN24.
W Krakowie "widziano go w maju"
Gdzie przebywa ksiądz Gil, próbowała ustalić także reporterka TVN24 Małgorzata Kukuła. Jak się jednak okazuje, księża ze Zgromadzenia Michalitów w Krakowie nie chcą mówić na ten temat.
- Panuje cisza. Trudno skontaktować się z księżmi, bo od tygodnia trwają tu rekolekcje, w czasie których księża mają milczeć. Jak dowiedzieliśmy się w furcie, rektor zgromadzenia również bierze udział w tych rekolekcjach - mówiła reporterka.
Kilka tygodni wcześniej rektor seminarium zapewnił jednak, że od maja, kiedy ksiądz Gil otrzymał zakaz wykonywania wszystkich funkcji kapłańskich, nikt w seminarium księży michalitów w Krakowie księdza Gila nie widział. - Dziś ksiądz furtian w rozmowie telefonicznej potwierdził to, co mówił wcześniej rektor. Od maja nikt księdza Gila nie widział - poinformowała reporterka TVN24.
Autor: kde//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24