Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział w Gdańsku Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki w Bednarach zadeklarował, że chciałby "wypowiedzenia paktu migracyjnego". Magdalena Biejat w Bydgoszczy mówiła o prawach kobiet i apelowała o wsparcie organizacji pozarządowych. Sławomir Mentzen we Wrześni przekonywał, że Polakom potrzebna jest "rewolucja zdrowego rozsądku" jak w Stanach Zjednoczonych.
W sobotę kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zorganizował konferencję prasową w Porcie Gdańsk. - Wszyscy wiemy, że dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo. Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział Trzaskowski i dodał, że na Bałtyku widać problemy, które próbują powodować Rosjanie.
Trzaskowski stwierdził też, że państwa NATO współpracują na Bałtyku, żeby wzmocnić swoje zdolności obronne i odstraszania. Kandydat KO dodał, że bezpieczeństwo dotyczy również kwestii gospodarczych, a port kontenerowy w Gdańsku jest największy na Bałtyku i w pierwszej dziesiątce portów europejskich.
Kandydat KO powiedział, że bezpieczeństwo dotyczy także kwestii energetycznych i przypomniał, że w Gdańsku ma powstać specjalny terminal instalacyjny dla wszystkich farm wiatrowych, które będą budowane na Bałtyku.
- Tych inwestycji jest znacznie więcej, nie tylko tutaj w Gdańsku - powiedział Trzaskowski.
- Te inwestycje w porcie są bardzo potrzebne, bo będą się bezpośrednio przekładały na kwestie dotyczące bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Trzaskowski i podkreślił, że wszystkie inwestycje ruszają i będą wspomagane z pieniędzy unijnych. Dodał, że poprzedni rząd doprowadził do tego, że pieniędzy z KPO i inwestycji unijnych nie było.
Nawrocki o Zielonym Ładzie, pakcie migracyjnym i cenach energii
Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta prowadził kampanię w województwie łódzkim. W Bednarach pod Łowiczem powiedział, że jest przeciwnikiem Zielonego Ładu i ekoterroru. Zapowiedział też, że należy obniżyć VAT na energię i żywność.
Zaznaczył, że polski rolnik jest dzisiaj w sytuacji, w której musi odbijać się od legislacji, administracji państwa polskiego, a z drugiej mierzyć się z Zielonym Ładem. - Ta sytuacja jest momentami bardzo niepokojąca, szczególnie jak ministrem klimatu jest ktoś, kto prowadzi do ekoterroru. Jako kandydat na prezydenta muszę jasno państwu powiedzieć: nie dla ekoterroru i nie dla Zielonego Ładu - oświadczył Nawrocki podczas spotkania z rolnikami.
Zwrócił też uwagę na konieczność obniżenia cen energii, bo "energia elektryczna jest impulsem, sercem polskiego życia gospodarczego. - Ceny energii elektrycznej, 8 procent VAT, a nie 23 procent. Moja propozycja "pakiet dla niższych cen" leży w polskim parlamencie i powinniśmy to naprawić tu i teraz, bo jak nie obniżymy cen energii elektrycznej i będziemy wprowadzać ten ekoterror i te ekogłupoty w postaci Zielonego Ładu i zabijać polskie górnictwo w sposób nieprzemyślany, to będziemy płacić więcej za prąd i stracimy szansę na rozwój Rzeczypospolitej Polskiej. Na to się nie zgadzam. O to będę walczył jako wasz prezydent - powiedział do zebranych Nawrocki. Dodał, że chodzi także o obniżenie cen gazu oraz wprowadzenie zerowego VAT-u dla żywności.
Mówił też, że już dziś jako kandydat na prezydenta "deklaruje konieczność jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego". - Jesteśmy w czasie, w którym nie powinniśmy budować 40 ośrodków integracji, tylko zajmować się bezpieczeństwem Polek i Polaków, którzy chcą w Polsce czuć się bezpiecznie - uważa Nawrocki.
- Jednostronnie powinniśmy wypowiedzieć pakt migracyjny, dbając o bezpieczeństwo Rzeczpospolitej Polskiej, a granice Polski powinny być świętością - podkreślił.
Biejat o organizacjach pozarządowych i prawach kobiet
Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat spotkała się z mieszkańcami Bydgoszczy. Poruszyła temat wstrzymania przez Donalda Trumpa programów zagranicznej pomocy rozwojowej. Decyzja nowego prezydenta uderzyła także w polskie organizacje pozarządowe. - Wiele organizacji pozarządowych skontaktowało się ze mną. To organizacje, które otrzymywały pomoc finansową z różnych organizacji amerykańskich. (...) Teraz te organizacje mogą przestać działać - mówiła.
- Wczoraj wysłałam interwencję do pani Adriany Porowskiej, minister do spraw społeczeństwa obywatelskiego, prosząc ją o interwencję w tej sprawie. Konieczne jest jak najszybsze oszacowanie, jak duża jest skala tego problemu. (...) Czas najwyższy podjąć też pracę nad reformą sposobu współpracy i systemu wspierania organizacji pozarządowych w Polsce i w Europie, aby uniezależnić je od pomocy przychodzącej spoza Europy - apelowała Biejat.
Kandydatka Lewicy mówiła też o prawach kobiet. - Każda kobieta, która zachodzi w ciążę, powinna być pewna, że jej godność i jej decyzje będą uszanowane. Niezależnie od tego, czy ta ciąża przebiegła prawidłowo czy nie i niezależnie od tego, czy kobieta, jeśli są problemy z ciążą, chce ją przerwać czy chce ją donosić. Każda ta decyzja powinna być przede wszystkim decyzją kobiety - mówiła.
- To jest dzisiaj ogromne wyzwanie, żeby pacjentki, kiedy idą do szpitala czuły, że to one są w centrum, a nie przekonania lekarza czy prawa płodu - dodała.
Mentzen o "rewolucji zdrowego rozsądku"
Kandydat Konfederacji Sławomir Mentzen mówił we Wrześni (województwo wielkopolskie), że "Polacy zasługują na rewolucję zdrowego rozsądku jak w Stanach Zjednoczonych".
- Chcieliście mieć najbardziej skomplikowane podatki w Europie? Najdroższy prąd w Europie? Chcieliście mieć tu migrantów? (...) To nie jest wina pracowników energetyki, że rząd im zamyka elektrownię i kopalnię. To nie jest wina pielęgniarek, że politycy nie umieją zarządzać systemem ochrony zdrowia. To nie jest wina policjantów, że politycy im nie dają pieniędzy na szkolenia. To nie jest wina żołnierzy, że politycy źle zarządzają armią. To nie jest wina sędziów, że politycy rozwalili nasz wymiar sprawiedliwości - mówił.
- To nie jest wina Polaków. Polacy to rozsądny naród i zasługują na rozsądną politykę, na rewolucję zdrowego rozsądku tak jak w Stanach Zjednoczonych. Przyszedł Trump i w jeden dzień mówił o rewolucji zdrowego rozsądku - są tylko dwie płcie, mężczyźni nie powinni rywalizować z kobietami w jednych dyscyplinach, nielegalnie przebywających imigrantów trzeba deportować, bronić wolności słowa, odrzucić Zielony Ład, postawić na paliwa kopalne - uważa Mentzen.
Wybory prezydenckie 2025
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała do tej pory 11 komitetów wyborczych kandydatów na prezydenta: Sławomira Mentzena, Rafała Trzaskowskiego, Grzegorza Brauna, Szymona Hołowni, Adriana Zandberga, Wiesława Lewickiego, Macieja Maciaka, Magdaleny Biejat, Marka Wocha, Marka Jakubiaka i Karola Nawrockiego. Zgłoszone zostały komitety Wojciecha Papisa oraz Romualda Starosielca. Do PKW w czwartek rano trafiło też pierwsze zgłoszenie kandydata na prezydenta - Sławomira Mentzena.
Start w wyborach zadeklarowali także: przewodniczący Związkowej Alternatywy Piotr Szumlewicz, była posłanka SLD, ekonomistka, nauczycielka akademicka Joanna Senyszyn oraz Katarzyna Cichos jako bezpartyjna kandydatka.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24