Polski alpinista zginął we wtorek w Alpach podczas schodzenia z najwyższego szczytu Europy Mont Blanc - poinformowała AFP. Polak spadł 400 metrów z grani na wysokości 2200 metrów nad poziomem morza.
Wypadek miał miejsce przed południem po francuskiej stronie Mont Blanc. Jak pisze AFP, w wyprawie na szczyt brało udział pięciu innych doświadczonych polskich i rosyjskich alpinistów, w tym Denis Urubko, zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, który w Alpach prowadzi wyprawy szkoleniowe.
"Jeden z alpinistów popełnił techniczny błąd, przez co odpadł od ściany. Spadł w dół sam, gdyż nie był połączony liną z innymi członkami wyprawy" - poinformowała żandarmeria górska z Chamonix (PGHM), potwierdzając informacje lokalnej gazety "Dauphine Libere" o wypadku.
Zgodnie z pierwszymi wnioskami z dochodzenia, prowadzonego przez PGHM, przyczyną wypadku prawdopodobnie był "brak ostrożności" w momencie zmiany pozycji przez alpinistę. Jego nazwisko nie zostało podane do wiadomości.
Śmierć alpinistów
To drugi w ostatnich dniach tragiczny wypadek w Alpach z udziałem polskich alpinistów. W sobotę ratownicy odnaleźli ciała dwóch Polaków, zaginionych kilka dni wcześniej podczas wspinaczki na słynny Matterhorn. Wspinacze nie byli związani i prawdopodobnie spadli ponad 500 metrów z grani.
Matterhorn to jeden z najbardziej znanych szczytów świata, szósty pod względem wysokości, samodzielny szczyt alpejski. Leży na granicy między Szwajcarią (kanton Valais) a Włochami w masywie Matterhorn.
Autor: ft/ja/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ximonic, Simo Räsänen, GNU