- Nie wystawiajmy automatycznych zbójców, by łupić - tak o rządowym projekcie, który zakłada m.in. postawienie nowych fotoradarów mówił w programie "Kawa na ławę" Waldemar Pawlak (PSL). Propozycję tę skrytykowała też opozycja, widząc w niej "rozpaczliwe próby łatania dziury budżetowej". Wątpliwości ma również Krzysztof Kwiatkowski (PO), który opowiada się za publiczną dyskusją ws. bezpieczeństwa na drogach.
Zdaniem Pawlaka, "nie trzeba skubać i wkurzać ludzi", ale wpływów do budżetu szukać tam, gdzie są prawdziwie wielkie pieniądze. Jako przykład podał obniżenie stóp procentowych, które byłoby korzystne zarówno dla przedsiębiorców, jak i przeciętnego Polaka (np. przez wzgląd na obniżkę raty kredytu).
Były wicepremier odniósł się też do archiwalnej wypowiedzi premiera Donalda Tuska z kampanii wyborczej z 2007 roku, w której szef państwa stwierdził, że "tylko facet bez prawa jazdy może stawiać fotoradary". - Donald Tusk sprzed lat bardziej mi się podoba - ocenił Pawlak.
"Hipokryzja, hipokryzja, hipokryzja"
Z kolei Jacek Kurski (SP) uważa, że Tusk powinien przeprosić za swoją wypowiedź. Według Kurskiego, pomysł znacznego zwiększenia liczby fotoradarów na polskich drogach, to "rozpaczliwe łatanie dziury budżetowej". - Jestem za bezpieczeństwem w ruchu drogowym - stwierdził, ale zastrzegł, że fotoradary powinno się "stawiać w miejscach zagrożenia, a nie wszędzie".
Zbigniew Girzyński archiwalną wypowiedź premiera i obecny projekt Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego dotyczący m.in. postawienia nowych fotoradarów skomentował krótko: - Hipokryzja, hipokryzja, hipokryzja.
Równie krytycznie tę sprawę ocenił Włodzimierz Czarzasty. - To, co opowiadał Donald Tusk, w stosunku do tego, co robi, jest śmieszne - stwierdził. I zwrócił się do PO: - Nie róbcie głupot.
Zaznaczył, że - także jego zdaniem - fotoradary powinny być tam, gdzie mają zadbać o nasze bezpieczeństwo. - Ale jeżeli chcemy na tych fotoradarach zarabiać, to jest po prostu skandal - ocenił.
Zdaniem Artura Dębskigo (Ruch Palikota), decyzje o postawieniu nowych aparatów na drogach "mają związek z pieniędzmi". Podkreślił, że bezpieczeństwo powinno się podnosić przede wszystkim poprzez polepszanie stanu dróg, np. tworzenie bezkolizyjnych skrzyżowań.
Kwiatkowski: Mam wątpliwości
Swoich wątpliwości co do sensu obstawiania dróg kolejnymi fotoradarami nie krył nawet poseł PO Krzysztof Kwiatkowski. - Mam wątpliwości, czy tych fotoradarów tak wiele potrzeba - przyznał. - Dziś trzeba publicznej dyskusji o tym, jak podnieść bezpieczeństwo na drogach - dodał. W środę minister transportu Sławomir Nowak poinformował, że jest gotowy projekt Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, w ramach którego zapowiedział m.in. bezwzględną walkę z nadmierną prędkością na drogach. Pomóc ma w tym m.in. podniesienie wysokości mandatów i budowa systemów fotoradarów z równoczesną poprawą infrastruktury drogowej w Polsce.
Autor: MON//bgr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24