Duet Figurski-Wojewódzki wraca do eteru po 10 dniach kary, nałożonej na nich przez radio Eska Rock za obrazę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ich program wróci na antenę w poniedziałek.
Figurski i Wojewódzki zostali zawieszeni po słowach tego pierwszego na temat prezydenta: "small, retarded, stupid man called president of Poland Lech Kaczyński" ("mały, niedorozwinięty, głupi człowiek zwany prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim").
- Dyscyplinarne zawieszenie w prawach pracowniczych, to kara wynikająca z kodeksu pracy. Jest to dość dotkliwa sankcja - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl rzecznik stacji Agnieszka Odachowska. Przyznała jednak, że mimo incydentu nikt ze stacji nie będzie ingerował w treści, jakie Figurski i Wojewódzki przekazywać będą w swoim programie. - Ich audycja nie jest ze swej natury polityczna więc nie ma powodów do ingerencji w komentowanie bieżących spraw - powiedziała Odachowska.
Granicę przekroczyli razem
Rzecznik zapewniła, że zdaniem stacji Eska Rock Figurski i Wojewódzki przekroczyli granicę wolności słowa i obrazili głowę państwa. Podkreśliła również, że obaj panowie odpowiadają za słowa dotyczące Lecha Kaczyńskiego. - Oni razem przygotowali gag o Kaczyńskim, toteż nie można uważać, że tylko Michał Figurski powinien za to odpowiadać - powiedziała Odachowska.
Odpowiedziała tym samym na słowa Kuby Wojewódzkiego, który powiedział w swoim programie telewizyjnym, że jego stanowisko w tej sprawie brzmi: "Nie znam angielskiego".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24