Kary dla skazanych już "eurozadymiarzy" mogą być surowsze. Jak dowiedziała się TVN24 - warszawska prokuratura zwróci się do tzw. przyspieszonych sądów o uzasadnienie łagodnych wyroków dla chuliganów, skazanych po zamieszkach 12 czerwca w Warszawie.
Wyroki, które już zapadły w tych sprawach mogą zostać zmienione, jeśli prokuratorzy wniosą apelację. A ta jest możliwa, bo prokuratorzy chcą uzasadnienia zbyt łagodnych - ich zdaniem - wyroków, a co za tym idzie - rozważąją odwołanie się od nich.
Prokurator Generalny, Andrzej Seremet napisał do śledczych pismo, w którym polecił im analizowanie tych spraw pod kątem społecznej szkodliwości czynu i pod kątem odbioru ich w Polsce i zagranicą przez opinię publiczną. Ta analiza może doprowadzić do tego, że sądy będą - na wnosek prokuratorów - rozpatrywać te sprawy jeszcze raz.
"Nieuzasadnione zbyt łagodne traktowanie sprawców tych występków, w większości o charakterze chuligańskim, może kształtować w odbiorze społecznym zafałszowany wizerunek wymiaru sprawiedliwości" - napisał Seremet, o czym powiadomił jego rzecznik, Mateusz Martyniuk.
W trybie przyspieszonym
Sprawy o ukaranie kibiców-chuliganów kierowane są w trybie przyspieszonym, co m.in. oznacza, że toczą się one bez udziału prokuratorów, którzy mogą jednak występować do sądów o sporządzenie uzasadnień wydanych wyroków. Chuligani odpowiadają m.in. za nielegalne zgromadzenia, udział w bójkach, niszczenie mienia, a także za naruszenie nietykalności i znieważenie funkcjonariusza. Według danych przekazanych przez Martyniuka, do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście, do piątku wpłynęło 68 wniosków w trybie przyspieszonym o ukaranie za wtorkowe zajścia w stolicy. 13 osób zostało skazanych na kary bezwzględnego pozbawienia wolności, a 35 - na kary w zawieszeniu. 9 osobom wymierzono grzywny, 23 osoby otrzymały zakaz stadionowy, a jednej osobie wymierzono karę ograniczenia wolności. 2 osoby uniewinniono. Sprawy 16 osób przerwano w celu dokonania czynności procesowych - spośród nich 6 osób trafiło do aresztu tymczasowego. Postępowania wobec 12 osób przekazano prokuraturze w celu dokonania ich badań psychiatrycznych (co oznacza, że nie będzie wobec nich stosowany tryb przyspieszony). Martyniuk podkreślił, że w działania związane z zamieszkami w Warszawie zaangażowana jest "duża grupa prokuratorów".
Bójki po meczu z Rosją
W dniu meczu Polska-Rosja w Warszawie doszło do bijatyk, które rozpoczęły się podczas marszu rosyjskich kibiców na Stadion Narodowy. Grupy pseudokibiców obu drużyn próbowały doprowadzić do konfrontacji, ale nie dopuściła do tego policja.
Skończyło się na pojedynczych bójkach, rzucaniu kamieniami i butelkami, a także odpalaniu petard i rac. Kilkadziesiąt osób doznało obrażeń. Zatrzymano w sumie 184 osoby: 156 Polaków, 25 Rosjan, a także Hiszpana, Węgra i Algierczyka. Wśród nich byli także nieletni - ich sprawy rozpatrywać będą sądy dla nieletnich.
Gowin: Sędziowie zbyt pobłażliwi
Po ogłoszeniu pierwszych wyroków część polityków skrytykowała je, jako zbyt łagodne. Mówiono też o potrzebie zaostrzenia prawa. Za tym, by kary dla pseudokibiców były surowsze opowiedział się też w czwartkowej "Kropce nad i" w TVN24 prezydent, Bronisław Komorowski.
Z kolei minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin - jak zaznacza - jest przeciwnikiem ciągłego zaostrzania przepisów prawa. Jego zdaniem już obowiązujące wystarczają, żeby sędziowie skazywali chuliganów na bezwzględne kary więzienia. - Moim zdaniem w tych wyrokach (wobec chuliganów - red.) widać echa nadmiernej pobłażliwości - skomentował minister. - Myślę, że ogromna większość Polaków w takich sprawach (karania pseudokibiców - red.) opowiadałaby się za wyrokami bez zawieszenia - zaznaczył minister. - Jeżeli zapadają wyroki w zawieszeniu, to znając środowiska kibolskie, należy liczyć sie z tym, że ci skazani wczoraj, przedwczoraj - w sobotę bedą znowu na ulicach Warszawy - dodał.
"To jest psucie państwa"
Stanowisko Gowina w tej sprawie popiera również PiS. Zdaniem posłów tej partii, minister sprawiedliwości powinien mieć większy arsenał środków nacisku na sędziów, by nie mogli tak pobłażliwie traktować stadionowych chuliganów. - PO zepsuła państwo, jeśli chodzi o walkę z przestępczością, mamy teraz efekty tego psucia. Minister sprawiedliwości nie ma narzędzi, by egzekwować prawo wobec chuliganów, bandydtów, ale także w innych obszarach państwa, np. walki z korupcją. Może tylko apelować - to przykre - komentował Adam Hofman (PiS).
Autor: mon/fac / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Rafał Guz