Ekspert Macierewicza przyznaje, że blefował. "W tym dokumencie nic nie było"

Ekspert Macierewicza o swoim "blefie"
Ekspert Macierewicza o swoim "blefie"
TV Trwam
Profesor przyznał, że "zagrał" mówiąc, iż Tu-154M nie zszedł poniżej stu metrówTV Trwam

- Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie z panem Kraśko trochę zagrałem - powiedział profesor Jacek Rońda, przyznając się do "blefu" w rozmowie z dziennikarzem. Jeden z czołowych ekspertów komisji Macierewicza twierdził wcześniej, iż Tu-154M w Smoleńsku nie znalazł się niżej niż sto metrów. Nadal twierdzi jednak, że maszynę zniszczyła eksplozja.

Rońda, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej, przyznał się do swojego "zagrania" podczas programu "Polski punkt widzenia" w telewizji Trwam. Odnosił się tam do swojego wystąpienia w TVP1 w kwietniu, kiedy był jednym z zaproszonych do studia ekspertów dyskutujących o katastrofie smoleńskiej.

Lekki "blef"

Ekspert komisji Antoniego Macierewicza stwierdził wówczas autorytarnie, iż prezydencki Tu-154M nie znalazł się poniżej wysokości stu metrów. Spadł na ziemię dopiero po rzekomych eksplozjach, które rozerwały go na części. Zapytany przez prowadzącego program Piotra Kraśko na czym opiera swoją wiedzę, wyjaśnił, iż na dokumencie z Rosji, którego pochodzenia i treści nie może ujawnić. W środowym programie w telewizji Trwam prof. Rońda został ponownie zapytany o swoje rewelacje. Po chwili zastanowienia ekspert komisji Macierewicza przyznał bez ogródek, iż w TVP1 nie mówił prawdy. - Oni niestety zeszli poniżej 100 metrów. Ja w wywiadzie z panem Kraśko trochę zagrałem. Z różnych względów - stwierdził profesor tłumacząc, że prowadzący program też z nim "grał", więc on dostosował się do sytuacji. - Z panem nie będę grał w karty, w związku z tym powiem, że oni zeszli poniżej stu metrów. Byli gdzieś na wysokości pomiędzy 50 a 60 metrów - wyjaśnił prof. Rońda. - To był blef, na tym dokumencie nic nie było - dodał. Jeden z czołowych ekspertów komisji Macierewicza uzasadniał swoje postępowanie tym, iż zespół "pana laska czy pana Millera" chciał "za wszelką cenę" udowodnić, iż przyczyną katastrofy było zejście poniżej wysokości decyzyjnej wynoszącej sto metrów. - Wiec ja zaatakowałem tę koncepcję zupełnie, że tak powiem, w sposób niespodziewany - oznajmił prof. Rońda.

Ekspert inżynierii budowlanej

Niedługo po przedostaniu się informacji o jego wyznaniu do szerszych mediów, naukowiec przesłał "uściślenie", które w całości zamieszczamy poniżej.

Na doniesienia o wypowiedzi profesora w telewizji Trwam szybko zareagował Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Na Twitterze stwierdził, iż prof. Rońda zeznał w prokuraturze, że dokument którym posługiwał się w programie, dostał od komisji Antoniego Macierewicza.

Słowa Laska znajdują potwierdzenie w protokole zeznań prof. Rońdy opublikowanym przez prokuraturę wojskową. W zeznaniach na zadane pytanie, jakie materiały i dokumenty pokazywał w czasie programu TV Trwam i jakimi dokumentami dysponuje, bądź dysponował, świadek stwierdził, że dokumenty otrzymał od "Zespołu Parlamentarnego Pana Ministra Macierewicza". Z zeznań wynika, że były to dwie fotografie satelitarne wrakowiska oraz dokument, na którym znajdowały się "wykresy wysokości zarejestrowane przez różne urządzenia z lotu samolotu Tu-154 M z opisem w języku rosyjskim". "Dokument otrzymałem od Pana Ministra Macierewicza. (...) Nie dysponuję tym dokumentem, zwróciłem go po programie telewizyjnym" - mówił ekspert Macierewicza.

Doświadczenia teoretyczne

Prof. Rońda jest pracownikiem Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Według bazy danych "Nauka Polska", zajmuje się między innymi informatyką stosowaną, matematyką przemysłową i stosowaną, oraz mechaniką stosowaną i metodami programowania. Działając jako jeden z ekspertów komisji Macierewicza, która ma wyjaśnić przyczyny katastrofy w Smoleńsku, jest jednym z głównych zwolenników teorii o eksplozji, która zniszczyła Tu-154M w powietrzu. Utrzymuje między innymi, iż samolot nie mógł ulec takim zniszczeniom po zderzeniu z drzewem i ziemią.

Autor: mk/ ola / Źródło: TV Trwam, TVP1, tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Stan napełnienia zbiornika Racibórz Dolny, który przechwycił i "ściął" falę wezbraniową na Odrze, zmniejsza się. W środę o godzinie 10 utrzymywał on około 134 miliony metrów sześciennych wody, czyli 72 procent swej pojemności - przekazały Wody Polskie. Jeszcze we wtorek było to niemal 148 milionów metrów sześciennych, a więc 80 procent.

"Pracuje zgodnie z instrukcją". "Ściął" wielką falę, teraz wody w nim ubywa

"Pracuje zgodnie z instrukcją". "Ściął" wielką falę, teraz wody w nim ubywa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę woda wlewała się do Kłodzka w zastraszającym tempie. Kamera TVN24 zarejestrowała, jak szybko podnosił się jej poziom. Najlepiej widać to na przykładzie jednego z zaparkowanych w centrum samochodów.

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Jeden samochód i zdjęcia, które pokazują, jak szybko woda wlewała się do Kłodzka

Źródło:
TVN24

W Żelaznem pracę idą pełną parą, coraz sprawniej - relacjonował z wsi w województwie dolnośląskim reporter TVN24 Paweł Popkowski. Jedna z jej mieszkanek przyznała, że straciła całe gospodarstwo. - Stan mojego posiadania to wiadro i łopata - mówiła. Rzeka Biała Lądecka sprawiła mieszkańcom ogromne problemy w ostatnich dniach, kiedy w kulminacyjnym momencie "zmieniła się w rwący potok.

"Stan mojego posiadania to wiadro i łopata". Co zastali, kiedy woda opadła

"Stan mojego posiadania to wiadro i łopata". Co zastali, kiedy woda opadła

Źródło:
tvn24.pl

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma sprawdzić, czy w miejscach objętych powodzią dochodzi do zmów cenowych lub nadużywania pozycji dominującej - poinformował w środę Urząd. Efektem nielegalnych działań może być między innymi wzrost cen produktów pierwszej potrzeby. Za nieuczciwe praktyki przedsiębiorcom mogą grozić potężne kary finansowe.

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

"Chęć wzbogacenia się na tragedii". Będą kontrole, możliwe potężne kary

Źródło:
PAP

Stronie Śląskie, które po tym, jak naporu wody nie wytrzymała tama, zostało kompletnie zrujnowane. Reporter TVN24 Jan Piotrowski rozmawiał z jedną z mieszkanek, panią Katarzyną, która zwróciła się z apelem do władz. - Szanowni państwo, drogi panie premierze. To miasto nie jest gotowe na zarządzanie kryzysowe. Prosimy bardzo, żeby przysłać tutaj kogoś, kto zajmuje się zarządzaniem kryzysowym, kto będzie w stanie powiedzieć służbom, gdzie mają iść, co mają robić, jak mają pomagać. Bo tutaj jest rozgardiasz - mówiła. Tymczasem IMGW przekazało, że Nowogród Bobrzański (województwo lubuskie) nad rzeką Bóbr może być w niebezpieczeństwie. Większość obowiązujących stanów alarmowych i ostrzegawczych dotyczy dorzecza Odry. Fala na rzece jest wydłużona i rozciąga się na ponad 100 kilometrach.

"Drogi panie premierze". Apel ze zrujnowanego miasta

"Drogi panie premierze". Apel ze zrujnowanego miasta

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Wzmacniane wały, wydawane worki z piaskiem - wszystko po to, by we Wrocławiu nie było powtórki z 1997 roku. Kulminacyjna fala ma dotrzeć do miasta w czwartek po południu. Ślęza zalała już część ulic Stabłowic, o 12 zamknięte zostały mosty Średzkie i ulica Ludowa.

Wrocław. Zamknięte mosty Średzkie, woda na ulicach Stabłowic

Wrocław. Zamknięte mosty Średzkie, woda na ulicach Stabłowic

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Strażacy wyciągnęli z rwącej wody dwóch amerykańskich żołnierzy, których w miejscowości Trzebień (Dolnośląskie) porwał nurt rzeki Bóbr. Mężczyźni zostali odstawieni do jednostki, w której stacjonują.

Strażacy uratowali amerykańskich żołnierzy, których porwał nurt rzeki

Strażacy uratowali amerykańskich żołnierzy, których porwał nurt rzeki

Źródło:
tvn24.pl

Powódź w południowo-zachodniej Polsce widać na mapach opracowanych przez firmę ICEYE na podstawie danych zebranych przez satelity radarowe. Można na nich zobaczyć, jak wielka woda rozlała się w pięciu miastach i ich okolicach.

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Powódź w Polsce. Wielka woda na mapach. Dane z satelitów

Źródło:
tvn24.pl, ICEYE

Trzy osoby zginęły w wyniku wypadku, do którego doszło w miejscowości Pawłowo (Warmińsko-Mazurskie). Jak przekazała policja, tir wjechał tam w auto osobowe. Droga jest zablokowana.

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Tir wjechał w stojące auto osobowe. Trzy osoby nie żyją, a dwie, w tym 11-latka, są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Budowa tunelu pod Łodzią to zadanie o bardzo wysokim ryzyku - podkreśla ekspert w zakresie rekonstrukcji zabytkowych budynków Andrzej Adamiak. Wtóruje mu Michał Koliński, znawca historii Łodzi, który podkreśla, że w śródmieściu roi się od zaniedbanych kamienic, które często nie mają żadnego podpiwniczenia i wzajemnie się na sobie opierają. Dlaczego? W tej historii miesza się rzeczywistość z połowy XIX wieku i ta po drugiej wojnie światowej.

Bez fundamentów i na "pożyczonych" ścianach. Drążenie pod Łodzią jest ekstremalnie trudne

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie osób, które w obliczu poważnego zagrożenia odmawiają ewakuacji, może wydawać się trudne do zrozumienia. Doktor Sylwia Barsow, psycholożka z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, zwraca jednak uwagę na to, jakie reakcje uruchamiają się w nas w stanie ostrego stresu. W sytuacji powodzi nie jest to tylko obawa o dobytek.

Dlaczego ludzie odmawiają ewakuacji? To nie tylko lęk o dobytek

Dlaczego ludzie odmawiają ewakuacji? To nie tylko lęk o dobytek

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieszkańcy Oławy na Dolnym Śląsku całą noc przygotowywali się na nadejście fali powodziowej, która przechodzi przez Odrę. Fala ma być najwyższa właśnie dziś w godzinach rannych lub południowych. Służby robią wszystko, by obronić miejscową oczyszczalnię ścieków. Wiadomo, że ujęcia wody nie są zagrożone. Za to mieszkańcy pobliskich Marcinkowic z niepokojem patrzą na rzekę Oławę, która zaczyna zbliżać się do domostw.

W Oławie bronią oczyszczalni ścieków, w pobliskich Marcinkowicach woda przelewa się przy moście

W Oławie bronią oczyszczalni ścieków, w pobliskich Marcinkowicach woda przelewa się przy moście

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Klienci z terenów objętych stanem klęski żywiołowej będą mogli skorzystać z zawieszenia rat kredytów w niektórych bankach. O takim rozwiązaniu poinformowały na razie PKO BP i BNP Paribas. To niejedyne formy pomocy dla powodzian. W Banku Pekao trwają natomiast prace nad rozwiązaniami dla poszkodowanych klientów.

Zawieszenie rat dla powodzian. Banki o szczegółach

Zawieszenie rat dla powodzian. Banki o szczegółach

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Po ekstremalnych opadach deszczu w ostatnich dniach gwałtownie podniósł się poziom rzek w południowej i południowo-wschodniej Polsce, powodując powodzie. Na niektórych stacjach hydrologicznych zanotowano najwyższy poziom wody od początku prowadzenia pomiarów.

Powódź 2024. Na tych rzekach padły historyczne rekordy

Powódź 2024. Na tych rzekach padły historyczne rekordy

Źródło:
IMGW

Służby monitorują stan rzeki Bóbr w Żaganiu. Wojewoda lubuski poinformował rano, że przez miasto przechodzi właśnie fala kulminacyjna. Jeszcze wczoraj stan wody w rzece Bóbr wynosił tam 650 centymetrów, dziś już 751. Na razie woda pojawiła się na czterech ulicach, a siedem kolejnych jest zagrożonych. Mieszkańcy zabezpieczają swoje posesje workami z piaskiem. Za to w Szprotawie sytuacja powoli się stabilizuje. Poziom wody spada. Udało się też obronić punkt uzdatniania wody.

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

"Woda z Bobru występuje. Może jeszcze dojść do zalewania". Fala dotarła do Żagania

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na skutek uszkodzeń wywołanych powodzią zablokowanych jest pięć odcinków dróg krajowych w zarządzie GDDKiA - poinformowała Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z kolei zarządca infrastruktury kolejowej PKP PLK przekazał, że nieprzejezdne w środę rano pozostają cztery odcinki linii kolejowych.

Zablokowane drogi, nieprzejezdne linie kolejowe. Lista

Zablokowane drogi, nieprzejezdne linie kolejowe. Lista

Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Noc i brak prądu nie są waszymi sprzymierzeńcami i nie dadzą wam żadnej przewagi. Widzimy wszystko!" - ostrzegł szabrowników Sztab Generalny Wojska Polskiego, informując w nocy z wtorku na środę o intensywnych działaniach patroli wyposażonych w noktowizję i termowizję na terenach dotkniętych powodzią.

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

"Nie ma żywych, których nie wykryje termowizja". Komunikat wojska w środku nocy

Źródło:
PAP

Tony składowanej rosyjskiej amunicji w pobliżu okupowanego Mariupola wyleciały w powietrze w wyniku akcji przeprowadzonej przez siły ukraińskie - podało dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej. W środę w nocy Ukraińcy zaatakowali magazyn amunicji w obwodzie twerskim w Rosji.  

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Tony rosyjskiej amunicji wyleciały w powietrze

Źródło:
Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl, PAP

Sejmowa komisja śledcza do spraw inwigilacji Pegasusem miała w środę przesłuchać Piotra Pogonowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do przesłuchania jednak nie doszło, bo świadek nie stawił się na posiedzeniu. Komisja wezwała go na kolejny termin.

Komisja miała przesłuchać byłego szefa ABW. Nie stawił się, jest kolejny termin

Komisja miała przesłuchać byłego szefa ABW. Nie stawił się, jest kolejny termin

Źródło:
PAP

Fala wezbraniowa na Odrze przemieszcza się obecnie przez Oławę. Poziom wody o prawie 180 przekroczył stan alarmowy. Z najnowszej prognozy IMGW wynika, że kulminacji we Wrocławiu należy spodziewać się w czwartek wieczorem.

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest?

Fala wezbraniowa na Odrze. Gdzie jest?

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Libańska organizacja zbrojna Hezbollah obwiniła Izrael o wywołanie skoordynowanej eksplozji pagerów na terenie Libanu. We wtorek wybuchła wiele takich urządzeń, zginęło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych. Wśród ofiar są członkowie Hezbollahu. Fizyczne ataki na sprzęt elektroniczny są bardzo rzadkie, wymagają dużych zasobów i przygotowania - podaje brytyjski nadawca BBC, powołując się na ekspertów.

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Źródło:
PAP

Płacimy za 100-200 lat zaniedbań polegających na masowym obsadzeniu świerkiem naszych gór - mówi prof. Krzysztof Świerkosz z wydziału nauk biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Na duże znaczenie lasów w retencji wód wskazuje również dr Antoni Kostka z Centrum Strategii Środowiskowych. "Nie istnieje żadna sprzeczność pomiędzy rolą lasów a koniecznością budowania instalacji hydrotechnicznych. Jedno nie wyklucza drugiego", podkreślił.

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Co górskie lasy mają wspólnego z powodziami? "Konieczna jest ich szybka przebudowa"

Źródło:
PAP, Gazeta Wyborcza, tvn24.pl

Warren Buffett, zaliczający się do grona najbogatszych ludzi na świecie, odesłał córkę do banku, gdy ta poprosiła go o pieniądze na remont kuchni. Ujawniono to w raporcie firmy Benzinga, zajmującej się publikowaniem informacji finansowych i rynkowych.

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Multimiliarder w sprawie pożyczki zaproponował córce wizytę w banku

Źródło:
PAP

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

- Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlag trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali - powiedział w czasie posiedzenia sztabu kryzysowego premier Donald Tusk.

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Tusk ostro do zebranych na sztabie: nie mogę już na to patrzeć

Źródło:
PAP, TVN24

Według posła Marcina Romanowskiego z Suwerennej Polski można "zmienić przeznaczenie" środków otrzymanych z Krajowego Planu Odbudowy i wydać je na odbudowę terenów dotkniętych powodzią. "Tusk jest w stanie to załatwić" - stwierdził ironicznie polityk. Czy to rzeczywiście byłoby możliwe? Eksperci mają wątpliwości. Pokazują inne opcje.

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Środki z KPO skierować na pomoc powodzianom? "Odpowiedź nie jest prosta"

Źródło:
Konkret24

Fundacja TVN rozpoczyna akcję pomocową dla zniszczonego przez powódź szpitala powiatowego w Nysie. Fundacja wesprze placówkę kwotą pół miliona złotych oraz uruchomi zbiórkę środków. Dodatkowo na ten cel zostaną przekazane wpływy ze specjalnego bloku reklamowego.

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Fundacja TVN dla szpitala w Nysie. Zbiórka środków i specjalny blok reklamowy

Źródło:
tvn24.pl

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl
Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Wrócił do zalanego domu, żeby posprzątać. Wtedy pękła zapora

Źródło:
tvn24.pl
Premium