Gdzie są dzieci z Michałowa? Najnowsze informacje

Źródło:
TVN24
Reporter TVN24 o dziewczynce z Michałowa: ma ranną nogę, cierpi bardziej niż inni (13.10.2021)
Reporter TVN24 o dziewczynce z Michałowa: ma ranną nogę, cierpi bardziej niż inni (13.10.2021)TVN24
wideo 2/33
Reporter TVN24 o dziewczynce z Michałowa: ma ranną nogę, cierpi bardziej niż inni TVN24

Dzieci migrantów, które pod koniec września przebywały w Michałowie, zostały odesłane na granicę z Białorusią. W środę kontakt z grupą migrantów nawiązał reporter TVN24 Paweł Szot. Jak mówił, podczas połączenia wideo widział jedną z dziewczynek, która była wcześniej w Michałowie. - Mężczyzna mówił nam, że ona cierpi bardziej niż inni, ponieważ ma ranną nogę. Twierdził, że rozpadają się jej buty, że przeszła w ostatnim czasie wiele kilometrów, na tej nodze pojawiły się pęcherze i może wdać się infekcja - przekazał reporter.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Dziennikarze, którzy w związku ze stanem wyjątkowym nie mają wstępu na teren pasa przygranicznego, od dwóch tygodni próbują się dowiedzieć, co stało się z grupą migrantów - w tym kobiet i dzieci - wobec których Straż Graniczna zastosowała 27 września procedurę push back i odwiozła z Michałowa z powrotem na granicę z Białorusią.

W miniony weekend pojawiło się w internecie nagranie pokazujące grupę migrantów koczujących prawdopodobnie po białoruskiej stronie, blisko granicy z Polską. Najprawdopodobniej widać na nim dzieci migrantów z Michałowa. Wskazuje na to ich wygląd i charakterystyczne elementy ubioru.

7 października na konferencji prasowej wicepremier do spraw bezpieczeństwa i prezes PiS Jarosław Kaczyński został zapytany o los dzieci z Michałowa. - Zostały po prostu wraz ze swoimi rodzicami w jakimś bezpiecznym miejscu przetransportowane z powrotem do Białorusi. Z całą pewnością nic im z tego powodu nie zagraża - odpowiedział.

Reporter TVN24 nawiązał kontakt z migrantami

Z grupą migrantów, która ma znajdować się po białoruskiej strony granicy, nawiązał kontakt reporter TVN24 Paweł Szot. - Udało nam się z nimi połączyć. To jest ta grupa, w której znajdują się co najmniej trzy dziewczynki, które były widziane 27 września w Michałowie - mówił dziennikarz na antenie TVN24.

- My rozmawiamy z tą grupą tak naprawdę kontaktując się z jednym człowiekiem, on nawet nie jest posiadaczem telefonu, natomiast jest jedyną osobą, która w tej grupie mówi w języku angielskim - wyjaśnił. Jak mówił, są tam m.in. Syryjczycy, Irakijczycy oraz Kurdowie z Iraku i Turcji. - Ten człowiek opowiada nam, co się w tej grupie dzieje, odpowiada na nasze pytania - powiedział Szot. 

Jak przekazał, "ich telefon pojawił się w zasięgu wczoraj po południu i dzisiaj, więc można było z nimi rozmawiać" - Zadałem im pytanie, jak to się stało. Wytłumaczyli, że wczoraj zjawili się u nich białoruscy strażnicy graniczni, którzy przynieśli powerbank, urządzenie, dzięki któremu można było telefon naładować - przekazał reporter.

Jak wyjaśnił, białoruscy pogranicznicy pozwolili to zrobić, ale równocześnie postawili warunki. - Główny warunek był taki, że mają po raz kolejny spróbować przekroczyć granicę (z Polską). To jest bezpośredni dowód na to, jak wygląda polityka Łukaszenki wobec tych migrantów. Oni wręcz zostali przeniesieni przez białoruskich strażników w inne miejsce granicy, ponieważ lokalizacja ich telefonu jeszcze kilka dni temu wskazywała miejsce kilkaset metrów od samej linii granicznej. Tymczasem dzisiaj znajdują się około dwóch kilometrów od tamtego miejsca, ale już na samym pasie granicy - relacjonował Szot.

Paweł Szot o sytuacji migrantów z Michałowa
Paweł Szot o sytuacji migrantów z MichałowaTVN24

Dziewczynka z ranną nogą "cierpi bardziej niż inni"

Jak mówił, podczas połączenia ekipa TVN24 dostrzegła jedną z dziewczynek, która była widziana wcześniej w Michałowie. - Mężczyzna mówił nam, że ona cierpi bardziej niż inni, ponieważ ma ranną nogę. Twierdził, że rozpadają się jej buty, że przeszła w ostatnim czasie wiele kilometrów, na tej nodze pojawiły się pęcherze i może wdać się infekcja - przekazał reporter.

- Ta dziewczynka od 30 dni przebywa na granicy. We wrześniu było jeszcze stosunkowo ciepło, teraz te temperatury są znacznie niższe, one na Podlasiu spadają poniżej zera. Mężczyzna mówił, że jedyna szansa na przetrwanie nocy w takich warunkach to rozpalenie ogniska, ale on mówi, że w okolicy nie ma już żadnego drewna, ponieważ wszystko już spalili. Błagają o pomoc - powiedział Szot.

Jak dodał, według doniesień, "kilka dni temu w jakimś miejscu Białorusini zabronili migrantom palić ogniska, prawdopodobnie po to, żeby nie zwracać uwagi polskiej Straży Granicznej na to, gdzie są". - W sytuacji, kiedy nie mogą palić ognisk, temperatura spada tak bardzo, że ocierają się o śmierć - stwierdził dziennikarz. Zwrócił również uwagę, że ci ludzie od wielu dni nie mieli okazji się umyć. - Na pewno mają problemy z higieną, za tym może iść ryzyko infekcji - zauważył reporter.

- Możemy sobie wyobrazić, jak czuje się człowiek, który od kilkunastu, może 30 dni, koczuje w lesie, żywiąc się tym, co dostanie. Docierają do nas informacje, że tam, gdzie są pola kukurydzy żywią się kukurydzą. Ale największym zagrożeniem jest chłód, coraz zimniejsze noce - zaznaczył Szot.

Reporter TVN24 o dziewczynce z Michałowa: ma ranną nogę, cierpi bardziej niż inni (13.10.2021)
Reporter TVN24 o dziewczynce z Michałowa: ma ranną nogę, cierpi bardziej niż inni TVN24

Migranci "pobici" przez białoruskich pograniczników

Migranci opowiedzieli o swojej podróży. - Mówili o tym, jak przylecieli do Mińska, jak taksówką dojechali na granicę i tam dosłownie zostali nie tyle przepuszczeni, co doprowadzeni przez białoruską Straż Graniczną do polskiej granicy. Wskazano im kierunek, w którym mają się poruszać i kazano im przejść. Wiemy, że część tej grupy była w Polsce, w Michałowie, została potem wywieziona z powrotem na granicę i przedostała się z powrotem na białoruską stronę, ale już dalej ich nie wpuszczono - relacjonował Szot. Jak przekazał, jeden z migrantów "powiedział wprost, że zostali wręcz pobici przez białoruskich strażników granicznych i zawróceni z powrotem w stronę polskiej granicy".

Reporter przekazał, że formalnie ta grupa nie dostała jakiejkolwiek możliwości, by wrócić do swojego kraju. -Ta grupa to już ponad 100 osób, te grupy na granicy się mieszają, dołączają do nich inne osoby. Niektórzy członkowie tej grupy twierdzą, że na tym etapie swojej podróży, która okazała się podróżą w pułapkę zamiast podróżą do raju, chcieliby wrócić do domu, choć wielu z nich, jak na przykład jazydzi, mieszka od wielu lat w obozach. Niektórzy dalej chcą próbować dostać się na Zachód - mówił Szot.

Andrzej Zaucha o "zorganizowanej turystyce migracyjnej" na Białorusi
Andrzej Zaucha o "zorganizowanej turystyce migracyjnej" na Białorusi TVN24

Drugie nagranie z dziećmi migrantów

Murad Ismael z Akademii Sindżar, organizacji dbającej o edukację w jednej z prowincji Iraku, opublikował w środę na Twitterze drugie nagranie przedstawiające migrantów na polsko-białoruskiej granicy.

"Tragedia Jazydów i innych migrantów, w tym tych dzieci, trwa nadal. Od 15 dni przebywają w lasach na mrozie, bez żadnej pomocy. Czy ktoś będzie działać?" - napisał. Na nagraniu widać część dzieci, które znalazły się na wideo opublikowanym przez Ismaela w sobotę.

Na nagraniu słychać męski głos, mówiący w innym języku. Na wideo nałożono jednaj transkrypcje po angielsku. Jak czytamy, nagranie powstało 13 października. Migranci mieli pojawić się na Białorusi 11 września. Najmłodsze dziecko ma mieć rok i miało nie być się od 15 dni. Na nagraniu mowa również o braku mleka, pieluch, jedzenia i odczuwanym zimnie.

Rzeczniczka SG: nie monitorujemy osób, które deportujemy i zawracamy

Jeszcze przed pojawieniem się w mediach społecznościowych nagrania, o informacje w sprawie dzieci z Michałowa pytana była na środowej konferencji prasowej rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska. - Wszelkie informacje, które otrzymujemy o tych osobach, otrzymujemy z mediów. Nie monitorujemy osób, które deportujemy i zawracamy. Nie wiemy, czy po stronie białoruskiej są te osoby, które były w Michałowie, czy nie. Wiemy, że nie ma w pobliżu linii granicy grupy, którą moglibyśmy zidentyfikować, że to są te osoby – mówiła.

- Jako Straż Graniczna nie mamy możliwości przejścia na stronę białoruską i potwierdzania tożsamości tych osób, zidentyfikowania ich - dodała.

Straż Graniczna o dzieciach z Michałowa

Straż Graniczna w opublikowanym 1 października komunikacie informowała, że 27 września "funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Michałowie odnaleźli w pasie przygranicznym grupę obywateli Iraku, która nielegalnie przekroczyła granicę państwową". "W związku z tym, że w grupie tej znajdowały się dzieci, funkcjonariusze postanowili przewieźć te osoby do Placówki Straży Granicznej w Michałowie, aby zweryfikować legalność i cel ich pobytu na terytorium naszego kraju" - czytamy.

Jak przekazała SG, "obywatele Iraku, w tym dzieci, otrzymali od funkcjonariuszy Straży Granicznej napoje i jedzenie". Dodano, że "nikt z tych osób nie potrzebował pomocy medycznej i nie zgłaszał, że takiej pomocy oczekuje".

"Funkcjonariusze Straży Granicznej poinformowali cudzoziemców o możliwości złożenia wniosku o pomoc międzynarodową, lecz rodzice dzieci odmówili złożenia takiego wniosku w Polsce. Osoby te były zainteresowane wyłącznie złożeniem wniosku o pomoc międzynarodową w Niemczech" - poinformowała w oświadczeniu Straż Graniczna.

Dodano, że "w związku z powyższą sytuacją, funkcjonariusze Straży Granicznej zawrócili te osoby na linię granicy z Białorusią, tj. państwem, w którym przebywają legalnie".

Jeden z migrantów w Michałowie: chcemy zostać w Polsce

Jedno z nagrań z placówki pograniczników w Michałowie stoi w sprzeczności z tym, co mówiła Straż Graniczna. Słychać na nim, jak uchodźca krzyczy w obcym języku: - Polska azyl, azyl Polska. Nie ma azylu. Białoruś, Białoruś bije człowieka. Odbiera pieniądze i z powrotem do Polski. My chcemy otrzymać azyl. Chcemy zostać w Polsce. Azyl - Polska. Obywatel - Polska.

Stan wyjątkowy przy granicy z Białorusią

W minioną sobotę i niedzielę funkcjonariusze Straży Granicznej odnotowali około 1300 prób nielegalnego przekroczenia granicy między Polską a Białorusią. Od sierpnia Straż Graniczna udaremniła ponad 17 000 prób nielegalnego sforsowania granicy polsko-białoruskiej. We wszystkich ośrodkach Straży Granicznej przebywa obecnie ponad 1500 nielegalnych migrantów. W szpitalach jest 19 osób. Sześć z nich to dzieci. - Jeżeli chodzi o dzieci, to są zapalenia płuc, jedno dziecko z porażeniem mózgowym, przeziębienia, wyziębienia - wymieniła rzeczniczka SG.

Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią (w 183 miejscowościach województwa podlaskiego i lubelskiego) obowiązuje stan wyjątkowy. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 30 września Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W sobotę po południu wrocławski sąd zdecydował o dwumiesięcznym areszcie warunkowym dla Janusza Palikota podejrzanego o oszustwo i przywłaszczenie mienia. Prokuratura postawiła mu osiem zarzutów. - Sąd wyznaczył poręcznie w wysokości miliona złotych - powiedział mec. Jacek Dubois. Sprawa dotyczy doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę kilkudziesięciu milionów złotych. Przed wejściem do sądu w sobotę obrońcy Palikota oskarżyli CBA i prokuraturę o złamanie tajemnicy adwokackiej. 

Sąd zdecydował o areszcie dla Palikota

Sąd zdecydował o areszcie dla Palikota

Źródło:
PAP

Na klinczu, który trwa w Państwowej Komisji Wyborczej, korzysta Prawo i Sprawiedliwość. To niesprawiedliwe, bo sprawozdania innych partii zostały już przeprocedowane - powiedział w TVN24 były szef Komisji Wojciech Hermeliński. Jego zdaniem problemu by nie było, gdyby PiS nie zmienił przepisów i nie wprowadził do PKW "osób z nadania politycznego".

Hermeliński: Nigdy takiej sytuacji nie było. Skorzysta na tym PiS

Hermeliński: Nigdy takiej sytuacji nie było. Skorzysta na tym PiS

Źródło:
TVN24

Jak powiedział generał Wiesław Kukuła, "wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa". Wypowiedź szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wzbudziła kontrowersje.

Generał Kukuła: Jesteśmy pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie kraju. Wszystko na to wskazuje

Generał Kukuła: Jesteśmy pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie kraju. Wszystko na to wskazuje

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Albański rząd zachęca inwestorów do nabywania nieruchomości zlokalizowanych na terenach górskich za symboliczne jedno euro - informuje portal Euronews. Plan Tirany zakłada budowę nowych kurortów i kompleksów turystycznych lub przedsiębiorstw zapewniających długoterminowe miejsca pracy.

Nieruchomości za 1 euro. Tak kraj próbuje przyciągnąć inwestorów

Nieruchomości za 1 euro. Tak kraj próbuje przyciągnąć inwestorów

Źródło:
PAP

Prezydent Rosji Władimir Putin awansował wiceszefową ministerstwa obrony Annę Cywilową, która według mediów jest z nim spokrewniona, do stopnia radcy państwowego trzeciego stopnia służby cywilnej, co odpowiada randze generała majora – donosi niezależny portal Nastojaszczeje Wriemia.

Krewna Putina awansowała w "tabeli rang"

Krewna Putina awansowała w "tabeli rang"

Źródło:
PAP

W czwartek do Tajwanu dotarł tajfun Krathon. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do czterech, a około 700 osób zostało rannych. 20 tysięcy domów na wyspie wciąż nie ma prądu. W wyniku ulewnych opadów deszczu powstały osunięcia ziemi.

"Dziwna burza" zabiła cztery osoby

"Dziwna burza" zabiła cztery osoby

Źródło:
PAP, AFP

We wrześniu bieżącego roku średnie ceny mieszkań wzrosły w 9 spośród 16 największych polskich miast - wynika z Barometru Cen Mieszkań opublikowanego przez portal tabelaofert.pl. Zdaniem ekspertów ceny na rynku nieruchomości są stabilne, a zmiany wynikają głównie ze zmian w strukturze oferty.

Tak zmieniają się ceny mieszkań w Polsce

Tak zmieniają się ceny mieszkań w Polsce

Źródło:
PAP

Cztery lata temu pani Justyna usłyszała diagnozę - czerniak. Leczenie w Polsce nie przyniosło oczekiwanych efektów, szansę daje jednak klinika w Izraelu. Kobieta samotnie wychowuje troje dzieci. To właśnie one postanowiły założyć zbiórkę i ratować swoją mamę. "Jej największym marzeniem jest dożyć 18. urodzin mojej siostry, która dziś ma 15 lat. Niestety kwota jest porażająca. Bardzo się boimy, że nie damy rady" - piszą dzieci Justyny. Potrzeba jeszcze 590 tysięcy złotych.

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Źródło:
tvn24.pl, zwrotnikraka.pl

Powodzianie, którzy w ferworze walki z żywiołem nie byli w stanie opłacić polisy OC, mogą liczyć na nadzwyczajne zlikwidowanie kary albo rozłożenie jej na raty. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny będzie umarzał lub obniżał opłaty za brak obowiązkowej polisy komunikacyjnej. Anulowanie kary ma objąć osoby, które dotknęła klęska żywiołowa.

Powodzianie nie zapłacą kar za brak OC

Powodzianie nie zapłacą kar za brak OC

Źródło:
TVN Turbo, TVN24

Pogoda w Tatrach w ostatnich dniach jest wymagająca. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) udzielili pomocy 16 turystom, poszkodowanym między innymi na Rysach. Wysoko w górach szlaki są oblodzone i zalega tam cienka warstwa śniegu.

Seria wypadków w Tatrach. "Nie poradzili sobie ze śniegiem i lodem"

Seria wypadków w Tatrach. "Nie poradzili sobie ze śniegiem i lodem"

Źródło:
PAP, TOPR

Tragiczny wypadek na trasie Broniszewo-Tykocin (woj. podlaskie). Kierujący seatem stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł 66-letni mężczyzna.

Wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu

Wjechał do rowu i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu

Źródło:
TVN24

Awantura domowa w centrum Warszawy. Dorośli ranili się nożem na oczach piątki dzieci. Wcześniej, przez kilka lat, sąsiedzi zgłaszali różnym służbom, że w tej rodzinie dzieje się bardzo źle. Interweniował kurator, a sprawa trafiła do sądu. Mimo to nie udało się umieścić dzieci w innych domach. Materiał "Uwagi!" TVN.

Sąsiedzi reagowali, kurator też. Dzieci i tak zobaczyły, jak rodzice ranią się nożem

Sąsiedzi reagowali, kurator też. Dzieci i tak zobaczyły, jak rodzice ranią się nożem

Źródło:
"Uwaga"! TVN

Do wyborów prezydenckich w USA został miesiąc. Wyścig między Kamalą Harris i Donaldem Trumpem pozostaje statystycznym remisem, a sondaże nie wyłaniają jasnego zwycięzcy. "To są najbardziej wyrównane wybory, jakie dotąd widziałem. Być może nigdy jeszcze nie było takiej sytuacji" - ocenia czołowy analityk dziennika "New York Times" Nate Cohn.

Miesiąc do wyborów. Sytuacja, jakiej "być może nigdy jeszcze nie było"

Miesiąc do wyborów. Sytuacja, jakiej "być może nigdy jeszcze nie było"

Źródło:
PAP

Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Bośni i Hercegowinie, które były następstwem ulewnych opadów deszczu, wzrosła do 21. Jest kilkudziesięciu zaginionych. Wiele domów, dróg i mostów zostało zniszczonych, są miasta i wsie odcięte od świata.

Miasta i wsie odcięte od świata. "Żywioł wyrywał z ziemi całe domy z fundamentami"

Miasta i wsie odcięte od świata. "Żywioł wyrywał z ziemi całe domy z fundamentami"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, N1, tv21.tv

Ukraińskie służby zatrzymały urzędniczkę podejrzaną o udzielanie pomocy w ucieczkach przed mobilizacją wojskową. "Funkcjonariusze organów ścigania znaleźli pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania: w szafkach, szufladach, wnękach" – przekazano w raporcie.

Trzymała "pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania"

Trzymała "pieniądze niemal w każdym zakątku mieszkania"

Źródło:
PAP

Niecodzienna sytuacja w centrum Kutna (woj. łódzkie). Ulicami przebiegł jeleń. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widać, że zwierzę jest zestresowane i zdezorientowane. - Sieć autostrad i innych dróg szybkiego ruchu powstających w Polsce powoduje, że zwierzęta błądzą i nie mogą pójść swoim dotychczasowym szlakiem i wchodzą do miasta. Dla takiego jelenia to ogromna trauma - komentuje przedstawiciel łódzkiego zoo.

Jeleń w centrum miasta. "Dla niego to trauma". Nagranie

Jeleń w centrum miasta. "Dla niego to trauma". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Wywieranie presji na użytkowników, nakłanianie ich do wydawania pieniędzy i brak możliwości zrezygnowania z subskrypcji - to niektóre z pułapek czyhających na internautów, które zidentyfikowała Komisja Europejska w ramach przeglądu skuteczności unijnych przepisów cyfrowych. Jak podała KE, szkodliwe praktyki handlowe online kosztują unijnych konsumentów co najmniej 7,9 mld euro rocznie.

Pułapki w sieci. Jakie metody stosują oszuści i jak się przed nimi bronić

Pułapki w sieci. Jakie metody stosują oszuści i jak się przed nimi bronić

Źródło:
PAP

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie zasłabnięcia uczniów w Zespole Szkół Powiatowych w Przasnyszu. Nikt nie usłyszał zarzutów.

Uczniowie wymiotowali i mieli zawroty głowy. Decyzja prokuratury

Uczniowie wymiotowali i mieli zawroty głowy. Decyzja prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenach na południu kraju wciąż usuwane są skutki wrześniowej powodzi. Kataklizm spowodował wiele szkód - czyha tam wiele zagrożeń, także dla naszego zdrowia. Dotyczy to również grzybów. Dlaczego nie powinniśmy ich tam zbierać? Tłumaczyła mykolog doktor habilitowana Marta Wrzosek.

"Szczególnie unikajmy tych miejsc". Gdzie nie zbierać grzybów

"Szczególnie unikajmy tych miejsc". Gdzie nie zbierać grzybów

Źródło:
PAP

Członek PKW Ryszard Kalisz przekazał w "#BezKitu", że Komisja nie będzie na razie zwoływała posiedzeń, ponieważ pojawił się w niej pat dotyczący oceny statusu nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. - W praktyce, w przypadku PiS-u chociażby, oznacza to tyle, że PiS będzie otrzymywał (...) subwencję i dotacje w pełnej wysokości do czasu, aż (...) Sąd Najwyższy nie orzeknie w tej sprawie - wyjaśniał.

Kalisz: Mamy pat w PKW. Oznacza to, że PiS będzie otrzymywał subwencję do czasu wyroku SN

Kalisz: Mamy pat w PKW. Oznacza to, że PiS będzie otrzymywał subwencję do czasu wyroku SN

Źródło:
TVN24

Europejski Trybunał Praw Człowieka w szeregu wyroków wskazał, że źródłem problemu w polskim wymiarze sprawiedliwości jest nieprawidłowe ukształtowanie Krajowej Rady Sądownictwa - mówiła w TVN24 nowa sędzia ETPC Anna Adamska-Gallant. Stwierdziła, że "chaos w polskim wymiarze sprawiedliwości jest duży", a "zobowiązaniem państwa" jest zakończenie go.

Nowa sędzia ETPC: chaos w polskim systemie jest duży

Nowa sędzia ETPC: chaos w polskim systemie jest duży

Źródło:
TVN24
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do księży z diecezji sosnowieckiej trafiła instrukcja na wypadek zatrzymania. To pokłosie ostatnich wydarzeń w związku z aferą pedofilską z duchownymi.

Afera pedofilska w sosnowieckiej diecezji. Kuria ze wskazówkami dla księży na wypadek zatrzymania

Afera pedofilska w sosnowieckiej diecezji. Kuria ze wskazówkami dla księży na wypadek zatrzymania

Źródło:
PAP

To jej decyzja sprawiła, że wstrzymano prace nad jedną z najważniejszych obecnie inwestycji realizowanych w kraju. Dorota Dąbrowska, Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego w Łodzi, nakazała wstrzymanie pracy nad ryciem tunelu kolejowego pod miastem po tym, jak w sercu miasta runęła jedna z kamienic. Kiedy prace zostaną wznowione? - Tego obecnie nie wie nikt. To bardziej skomplikowane, niż może się komukolwiek wydawać - podkreśla rozmówczyni tvn24.pl.

Miesiąc od katastrofy. "Katarzyna" stoi i jeszcze długo może się nie ruszyć

Miesiąc od katastrofy. "Katarzyna" stoi i jeszcze długo może się nie ruszyć

Źródło:
tvn24.pl

Serię szczepionki przeciwko WZW typu B prewencyjnie wstrzymano w obrocie po informacji o śmierci pacjenta z nawracającą obturacją oskrzeli (zapalenia dróg oddechowych, w trakcie którego dochodzi do ich zwężenia). Decyzję podjęto mimo braku jednoznacznych przesłanek wystąpienia niepożądanego odczynu poszczepiennego – poinformował GIS.

Seria szczepionki wycofana po śmierci pacjenta

Seria szczepionki wycofana po śmierci pacjenta

Źródło:
PAP

Oficjalnie wznowiono budowę Jeddah Tower, wieżowca w Dżeddzie w Arabii Saudyjskiej o planowanej wysokości 1 kilometra. Jej zakończenie zaplanowano na 2028 rok - poinformowano w środę.

Wznowiono budowę najwyższego wieżowca świata. Ma mieć kilometr wysokości

Wznowiono budowę najwyższego wieżowca świata. Ma mieć kilometr wysokości

Źródło:
CNN

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W piątek na platformie Max pojawił się pierwszy odcinek nowego sezonu "Szadzi". Emocje mają sięgnąć zenitu. Ale czwarta transza popularnego serialu jest zarazem ostatnią. - Proszę mi wierzyć, nie da się zrobić piątego sezonu - mówi aktor Bartosz Gelner. I wyjaśnia dlaczego.

"Zaskakujące" zakończenie. Finałowy sezon "Szadzi" od dziś na Max

"Zaskakujące" zakończenie. Finałowy sezon "Szadzi" od dziś na Max

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie o premierze drugiej części "Jokera", głośnym filmie "Substancja" z Demi Moore i finałowym sezonie serialu "Szadź".

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl