Polscy żołnierze wysłani z misją pomocy kierowcom, którzy przed świętami utknęli w Dover, wykonali świetna pracę – powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Dodał, że zarówno ochotnicy z Wojsk Obrony Terytorialnej, jak i żołnierze wojsk operacyjnych "są zawsze gotowi, żeby pomagać".
Wskutek wstrzymania przez Francję przed świętami na dwie doby możliwości wyjazdu z Wielkiej Brytanii, także dla ruchu towarowego, w hrabstwie Kent powstał gigantyczny zator kilku tysięcy ciężarówek, który dopiero w sobotę 26 grudnia udało się w dużej mierze rozładować. W efekcie zdecydowana większość kierowców spędziła święta Bożego Narodzenia w swoich samochodach. Ponieważ Francja zezwala na wjazd na swoje terytorium tylko kierowcom, którzy uzyskali negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, potrzebne było przetestowanie tysięcy kierowców na obecność SARS-CoV-2.
Polscy medycy i żołnierze przeprowadzali kierowcom testy na koronawirusa. Pierwsi do Anglii polecieli cywilni pracownicy ochrona zdrowia i w nocy z 24 na 25 grudnia przetestowali 1260 kierowców z wielu krajów. Drugą zmianę stanowili wojskowi, którzy pojawili się na Wyspach dobę później.
Błaszczak: jestem pod wrażeniem służby żołnierzy Wojska Polskiego
- W Wigilię, po rozmowie z dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej, generałem dywizji Wiesławem Kukułą i dowódcą generalnym generałem Jarosławem Miką podjąłem decyzję o tym, żeby wysłać misję wojskową do Wielkiej Brytanii, by pomóc w udrożnieniu przejścia granicznego między Wielką Brytanią a Francją – mówił szef MON we wtorek dziennikarzom.
Podkreślił rolę dyplomacji, w tym attaché obrony w Londynie, w rozmowach z brytyjskim ministerstwem obrony, w których ustalono, że w pierwszy dzień świąt do Wielkiej Brytanii wyjedzie polska misja wojskowa.
- Było gotowych 60 żołnierzy, wyjechało 30. Wykonali ponad 1000 testów, rozdali żywność, napoje. Jestem pod wrażeniem służby żołnierzy Wojska Polskiego – powiedział minister, podkreślając, że udział zarówno ochotnicy WOT, jak i żołnierze wojsk operacyjnych "są zawsze gotowi, żeby pomagać".
- W święta Bożego Narodzenia wykonali świetną pracę, pomagając polskim kierowcom, ale nie tylko – pomagając wszystkim tym, którzy utknęli w wielkim korku w Zjednoczonym Królestwie – zaznaczył Błaszczak. - To odbiło się pozytywnym echem w mediach zagranicznych – dodał.
Testy dla kierowców
W przeprowadzeniu testów pomagała brytyjska armia, a także grupy francuskich strażaków oraz polskich medyków i wojskowych. W wigilijną noc w przeprowadzaniu testów pomagało 36 lekarzy, diagnostów, pielęgniarek i ratowników medycznych ze szpitala MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb, a od piątku do niedzieli także 30 żołnierzy z WOT i jednostek podległych Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych. Jak poinformowała ambasada RP w Londynie, Polacy łącznie przeprowadzili blisko 2000 z dokonanych do poniedziałku niemal 22 tysięcy testów, z których 66 dało pozytywny wynik.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: DWOT