Donald Tusk został wezwany na przesłuchanie przez prokuraturę - dowiedział się tvn24.pl. Jego pełnomocnik Roman Giertych w rozmowie z TVN24 poinformował, że "sprawa dotyczy Smoleńska". Zapowiedział, że szef Rady Europejskiej najprawdopodobniej stawi się w Prokuraturze Krajowej 3 sierpnia.
Informacje tvn24.pl o przesłuchaniu Donalda Tuska potwierdził w rozmowie telefonicznej z TVN24 Roman Giertych. Oświadczył, że razem z Tuskiem zostali wezwani do "prokuratury przy ulicy Rakowieckiej" (Prokuratury Krajowej) na 3 sierpnia na godzinę 10.
"Jeśli nie pojawią się nieprzewidziane okoliczności"
- Pan przewodniczący stawi się w przyszłym tygodniu, jeżeli nie pojawią się jakieś inne nieprzewidziane okoliczności. Mam nadzieję, że to przesłuchanie przebiegnie w dobrej atmosferze w tym znaczeniu, że będzie szybsze niż poprzednie - powiedział Giertych.
Pytany, w związku z jaką sprawą Tusk został wezwany do prokuratury, odparł: - Nie wiemy, o co będzie pytał pan prokurator, ale wiemy z innych informacji, że sprawa dotyczy Smoleńska.
I dodał: - Sądzę, że ten termin i poprzedni był skorelowany z planami obozu rządzącego dotyczącymi zmian w systemie wymiaru sprawiedliwości.
"Niedopełnienie obowiązków"
Dział prasowy Prokuratury Krajowej potwierdził w rozmowie z tvn24.pl, że Tuska wezwano w charakterze świadka. Zostanie on przesłuchany w wątku dotyczącym nieprawidłowości i niedopełnienia obowiązków przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.
Były premier był już w tej sprawie wzywany na 5 lipca, ale zawiadomił prokuraturę, "że z powodu obowiązków przewodniczącego Rady Europejskiej nie stawi się przesłuchanie".
Śledztwo, w którym Tusk ma złożyć zeznania świadka, prowadzone jest w sprawie podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych bezpośrednio po katastrofie w Smoleńsku. "Obejmuje ono między innymi ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, którzy nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski" - ujawniła prokuratura.
W tej sprawie przesłuchani zostali już między innymi: ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz, były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, były naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski. Miał być też przesłuchiwany były prokurator generalny Andrzej Seremet - prokuratura dotąd nie potwierdziła, czy do tego przesłuchania doszło.
Według prokuratury, brak sekcji ofiar katastrofy bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski uniemożliwił wykrycie szeregu błędów związanych z identyfikacją ofiar. "W efekcie ekshumacji, prowadzonych przez prokuraturę od jesieni 2016 roku nieprawidłowości wykryto dotąd w ponad połowie przypadków. Polegały one głównie na zamianie ciał ofiar bądź umieszczeniu w jednej trumnie części ciał więcej niż jednej osoby (w skrajnym przypadku aż ośmiu)" - stwierdziła prokuratura.
Do końca czerwca przeprowadzono 33 ekshumacje. W przypadku dwóch osób stwierdzono zamianę ciał. Zamianę sześciu ciał wykazały ponadto ekshumacje przeprowadzone jeszcze na zlecenie b. Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Kilkugodzinne przesłuchanie
To nie pierwszy raz, kiedy Tusk będzie zeznawał w prokuraturze. Poprzednio, 19 kwietnia 2017 roku, przesłuchiwali go przez wiele godzin prokuratorzy z pionu wojskowego prokuratury. W prowadzonej przez nich sprawie chodzi o szczegóły współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjskim odpowiednikiem.
Zarzuty przekroczenia uprawnień w tej sprawie usłyszeli byli szefowie SKW, generałowie Janusz Nosek i Piotr Pytel. Śledczy dowodzą, że umowę o współpracy podpisano ze złamaniem procedur. Tymczasem generałowie odrzucają zarzuty, twierdząc, że śledztwo jest motywowane politycznie. Sam Donald Tusk po przesłuchaniu mówił, iż wszystko było zgodne z prawem.
Autor: Robert Zieliński, pk, mdo//rzw / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP