Marek Dochnal wygrał w sądzie z dyrektorem warszawskiego urzędu skarbowego. Choć sam jest winny państwu ponad milion złotych, lobbysta nie musi płacić 44 tys. zł zaległego podatku jednej z jego firm. A może się okazać, że to dopiero początek skutecznej walki z fiskusem - czytamy w "Dzienniku".
Już wiadomo, że Dochnal nie musi płacić zaległych podatków firmy Triton Holding za 2001 rok. Za miesiąc rusza jednak kolejny proces. Tym razem będzie chodzić o podatki za 2003 rok, a lobbysta może uniknąć zapłacenia kolejnych 98 tys. zł.
Błędy skarbówki
O przegranej dyrektora urzędu skarbowego zadecydowały względy proceduralne oraz niedopatrzenia urzędników warszawskiej skarbówki. Podczas przesłuchań lobbysta i Krzysztof Popenda, jego najbliższy współpracownik, pytani o podejrzane faktury firmy, utrzymywali, że niczego nie pamiętają - czytamy w "Dzienniku".
Za poważne uchybienie i złamanie ordynacji podatkowej uznano również to, że nie przesłuchano głównego księgowego spółki. Sędzia zawyrokował więc, że nie można żądać od Triton Holding zwrotu podatku.
Podatkowe triki
Aby uniknąć płacenia podatku, Dochnal miał wyprowadzać wielomilionowe zyski firm do rajów podatkowych. Dzięki temu, zarejestrowane w Polsce spółki mogły wykazywać straty. Księgowość spółek Dochnala Urząd Kontroli Skarbowej zaczął sprawdzać dopiero po aresztowaniu lobbysty jesienią 2004 r. Triton Holding nie był jedyną spółką, w której występował podobny mechanizm. Dziś nikt nie odbiera kierowanej do niej korespondencji. Podobnie, jak w wielu innych spółkach związanych z Dochnalem.
Wyprowadził się w środku nocy, a potem był dla nas nieuchwytny. Mamy prawomocny wyrok, ale komornik do tej pory niczego nie wyegzekwował księgowa o dochnalu
82. dłużnik w kraju
Choć sąd umorzył zaległość firmy Triton Holding, Dochnal wciąż jest dłużnikiem państwa. Jest mu winien 1.830 tys. zł za udziały w Lubelskim Przedsiębiorstwie Produkcji Elementów Budowlanych. Zabezpieczeniem tej transakcji były nieważne weksle. Lobbysta jest na 82 miejscu na liście dłużników Skarbu Państwa. Ponadto Związkowi Kombatantów RP Dochnal jest winien 426 tys. zł. Nie zapłacił czynszu za wynajem pomieszczenia w pałacyku przy Alejach Ujazdowskich. Nie zapłacił nawet za prąd i telefony. - Wyprowadził się w środku nocy, a potem był dla nas nieuchwytny. Mamy prawomocny wyrok, ale komornik do tej pory niczego nie wyegzekwował - żali się "Dziennikowi" księgowa Związku.
Źródło: dziennik.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24