Defilada na Wisłostradzie w Święto Wojska Polskiego. Co pokazało MON?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Pojazdy przejeżdżające przez Powiśle
Pojazdy przejeżdżające przez PowiśleTVN24
wideo 2/22
Pojazdy przejeżdżające przez PowiśleTVN24

Czternaście czołgów Abrams przejechało przez Warszawę w defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego. To wszystkie, jakie do tej pory odebraliśmy. W powietrzu zobaczyliśmy jedyny śmigłowiec AW101 oraz oba samoloty FA-50, jakie posiada polskie lotnictwo. Obok nich zaprezentował się śmigłowiec AW149 – MON zamówiło takie przed rokiem, lecz w Warszawie był egzemplarz należący do producenta. Na raz zobaczyliśmy też wszystkie odebrane wyrzutnie rakietowe HIMARS oraz połowę czołgów K2 i śmigłowców Black Hawk.

Kulminacyjna uroczystość w ramach obchodów Święta Wojska Polskiego, w 103. rocznicę bitwy warszawskiej 1920 roku odbyła się we wtorek po południu na Wisłostradzie. Po przemówieniu prezydenta Andrzeja Dudy, mniej więcej na kwadrans przed godziną 15 rozpoczęła się defilada piesza. Po niej na niebie pojawiły się śmigłowce, a następnie samoloty. Po godzinie 15 na Wisłostradzie ruszyły pojazdy.

Poprzednio w Warszawie parada z okazji Święta Wojska Polskiego odbyła się w 2018 roku, w następnym roku mieliśmy defiladę w Katowicach. Później tego typu przedsięwzięć nie organizowano – najpierw z powodu pandemii, a w ubiegłym roku ze względu na inwazję Rosji na Ukrainę.

W warszawskiej defiladzie zobaczyliśmy uzbrojenie i sprzęt wojskowy, który od dawna służy w siłach zbrojnych i jest liczony w dziesiątkach lub setkach egzemplarzy. Były także takie pojazdy, samoloty i śmigłowce, które dopiero zaczęliśmy odbierać i mamy ich obecnie pojedyncze sztuki. Zobaczyliśmy również przykład sprzętu wojskowego, który zamówiliśmy, ale jeszcze go nie odebraliśmy, a mimo to był na defiladzie.

FA-50 – "ostatni krok przed przekazaniem" wojsku

Umowy na samoloty szkolno-bojowe FA-50 resort obrony zawierał w lipcu i wrześniu 2022 roku. Podobnie jak w przypadku innego uzbrojenia z Korei Południowej, zamówienie podzielono na etapy. W pierwszym zakupiono 12 maszyn w takiej konfiguracji, jaka powstawała w fabryce na zamówienie rządu w Seulu. Brak modyfikacji przyspieszał dostawy. W umowie przewidziano, że 12 samolotów będzie w Polsce w drugiej połowie 2023 r., a pozostałe elementy kontraktu – do końca 2025 roku. Tę część zamówienia wyceniono na około 705 milionów dolarów.

W dalszej kolejności mamy otrzymać 36 samolotów w zmienionej konfiguracji ochrzczonej FA-50PL. Tu kontrakt wyceniono na 2,3 miliarda dolarów, a dostawy przewidziano na lata 2025-28.

Przygotowania do obchodów Święta Wojska Polskiego a nadchodzące wybory
Przygotowania do obchodów Święta Wojska Polskiego a nadchodzące wybory TVN24

W Polsce są już dwa FA-50. Przyleciały w pierwszej połowie lipca, ale nie o własnych siłach, tylko rozkręcone na części i załadowane do większego samolotu transportowego. Na początku sierpnia szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że z sukcesem zakończyły się testy tych maszyn i jest to "już ostatni krok przed przekazaniem Siłom Zbrojnym RP nowych samolotów bojowych FA-50". Dodał, że loty w polskiej przestrzeni powietrznej wykonywali zarówno polscy, jak i koreańscy piloci.

We wtorek nad Warszawą przeleciały oba FA-50, jakie są w Polsce. Na defiladzie prowadził je myśliwiec MiG-29.

Samoloty odrzutowe na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego: nowe FA-50 z Korei Południowej, polskie F-16 i MiG-29 oraz Eurofighter Typhoon z Włoch
Samoloty odrzutowe na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego: nowe FA-50 z Korei Południowej, polskie F-16 i MiG-29 oraz Eurofighter Typhoon z WłochTVN24

Czytaj więcej: Kredyt na zakupy uzbrojenia w Korei Południowej. Wiceminister finansów: to kilkanaście miliardów dolarów >>>

AW101 – jedyny dostarczony z czterech zamówionych

W lotniczej części defilady wziął udział także jedyny w wojsku śmigłowiec AW101. Zaledwie w ubiegłym tygodniu maszyna przyleciała do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie została wyprodukowana w fabryce koncernu Leonardo.

W kwietniu 2019 roku resort obrony zamówił cztery takie śmigłowce dla lotnictwa morskiego w ramach kontraktu wartego za 1,65 miliarda złotych. Są przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych, mogą też prowadzić misje poszukiwawczo-ratownicze.

10 sierpnia minister obrony Mariusz Błaszczak poinformował, że do producenta wysłano zaproszenie do negocjacji na dostawę kolejnych 22 śmigłowców AW101 w wersji wielozadaniowej. Tym razem maszyny miałyby trafić do Wojsk Lądowych i być może Sił Powietrznych.

Śmigłowce AW101 (na pierwszym planie) i AW149 nad Warszawą podczas defilady lotniczejTVN24

AW149 – zamówiony, ale niedostarczony, mimo to obecny na defiladzie

Ci, którzy we wtorek obserwowali lotniczą defiladę, mogli zauważyć, że w tej samej formacji, w której leciał AW101, była także inna maszyna tego samego producenta – AW149. W lipcu 2022 roku MON zamówiło 32 takie śmigłowce wielozadaniowe dla Wojsk Lądowych. Kontrakt wart był 8,2 miliarda złotych i przewidywał dostawy w latach 2023-29.

Jeszcze w marcu Agencja Uzbrojenia informowała, że trwa finalny montaż dwóch pierwszych AW149 dla Polski, a odbiór spodziewany jest w drugiej połowie bieżącego roku. Wszystko wskazuje jednak na to, że do tej pory proces ten się nie zakończył. Do Polski przyleciała natomiast inna maszyna tego typu, posiadająca cywilną rejestrację, pokazana na ubiegłorocznych targach zbrojeniowych w Kielcach a przez spotterów fotografowana co najmniej od 2015 roku. Wiek tego konkretnego śmigłowca wskazuje, że nie będzie on częścią polskiego kontraktu, a w defiladzie wziął udział niejako w zastępstwie zamówionych maszyn. Mimo to wyraźnie było widać, że obecny w Warszawie AW149 ma wymalowane biało-czerwone szachownice, jakby należał do wojska.

Formacja śmigłowców AW101, AW149 i W-3 Sokół na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego
Formacja śmigłowców AW101, AW149 i W-3 Sokół na defiladzie z okazji Święta Wojska PolskiegoTVN24

Black Hawki – na razie w GROM-ie

W lotniczej części parady wzięły udział także śmigłowce S-70i Black Hawk - eksportowa, produkowana w Mielcu wersja amerykańskiej maszyny UH-60M. W styczniu 2019 roku MON zamówiło cztery egzemplarze dla Jednostki Wojskowej GROM za 683 miliony złotych. Śmigłowce odebrano w grudniu tego samego roku, ale ceną za wysokie tempo dostawy była podstawowa konfiguracja maszyn. Dopiero w wojsku miały przejść doposażenie w sprzęt specjalistyczny, który jest bardzo rozbudowany, jeżeli maszyna – tak jak w tym wypadku – trafia do sił specjalnych.

W grudniu 2021 roku MON zamówiło kolejne cztery Black Hawki, również dla GROM-u, tym razem za 666 milionów złotych. Plan dostaw nie jest już tak ekspresowy – dwa śmigłowce w 2023 roku i kolejne dwa w 2024 roku.

Wreszcie, 21 lipca resort poinformował, że rozpoczął procedurę zakupu kolejnej partii S-70i Black Hawk, tym razem dla Wojsk Lądowych. Nie podano jednak, ilu maszyn dotyczą rozmowy.

Tak czy inaczej wojsko dysponuje obecnie czterema Black Hawkami z kontraktu z 2019 roku. W defiladzie wzięły udział dwa, czyli połowa stanu posiadania.

Śmigłowce na defiladzie: amerykańskie Apache i polskie Black Hawk i Mi-17
Śmigłowce na defiladzie: amerykańskie Apache i polskie Black Hawk i Mi-17TVN24

Czołgi Abrams z USA

Z nieba zejdźmy na ląd. Jednym z najnowszych nabytków polskiego MON jest produkowany w Stanach Zjednoczonych czołg Abrams. W kwietniu 2022 roku za 4,7 miliarda dolarów (ok. 19 miliardów złotych) MON zamówiło 250 takich wozów w najnowszej wersji M1A2 SEPv3. Dostawy zaplanowano na lata 2024-26.

W styczniu 2023 roku resort podpisał kolejną umowę na Abramsy – tym razem 116 wozów w starszej wersji M1A1, wycofanych do magazynów z Korpusu Piechoty Morskiej USA. Miały szybko zapełnić lukę po czołgach konstrukcji sowieckiej, które w dużej, choć oficjalnie nieznanej liczbie oddaliśmy Ukrainie, by miała czym walczyć z Rosją.

Czołgi M1A2 Abrams dla Polski. Służą w US Army, triumfowały w wojnach na pustyni. Czym są? >>>

W ramach tego drugiego kontraktu dostawy rozpoczęły się w tym roku. Pod koniec czerwca w Szczecinie zacumował statek, który przywiózł pierwszych 14 czołgów. Trafiły do 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w dzielnicy Wesoła. Stamtąd wszystkie pojechały na defiladę.

Według zapowiedzi z czerwca, kolejna partia Abramsów (42 czołgi) ma trafić do Wesołej na przełomie sierpnia i września, a następna (60 sztuk) – do końca roku.

Wszystkie czołgi M1A1 Abrams, jakie wojsko ma, pokazano na defiladzie. Przed nimi zmodernizowane Leopardy 2PL
Wszystkie czołgi M1A1 Abrams, jakie wojsko ma, pokazano na defiladzie. Przed nimi zmodernizowane Leopardy 2PL

Czołgi K2 z Korei Południowej

Umowy na południowokoreańskie czołgi K2 resort podpisał w lipcu i sierpniu 2022 roku. Przewidywały dostawę 180 wozów wyprodukowanych w Azji za 3,37 miliarda dolarów (ok. 13,5 miliarda złotych). Następnie, od 2026 roku ma nastąpić uruchomienie w Polsce produkcji czołgów w nowej wersji K2PL.

Rząd robi wielkie zakupy broni z Korei Południowej. Generał: chodzi o defilady i wyborców >>>

Nowa, polska konfiguracja południowokoreańskiego czołgu pozostaje na razie w sferze planów. Faktem są natomiast dostawy kolejnych partii K2 rozpoczęte w grudniu 2022 roku. Do czerwca przypłynęło na statkach łącznie 28 wozów. To na razie tyle, kolejne dostawy są przewidziane na 2024 i 2025 rok.

Wszystkie dostarczone K2 trafiły do 20 Brygady Zmechanizowanej w Bartoszycach, a konkretnie do batalionu czołgów w Morągu (woj. warmińsko-mazurskie). Żołnierze z tej jednostki defilowali na Wisłostradzie w sile kompanii, czyli 14 czołgów. To połowa wszystkich, jakie obecnie mamy.

Czołgi K2 i samobieżne haubice K9, czyli produkty południowokoreańskiej zbrojeniówki na defiladzie
Czołgi K2 i samobieżne haubice K9, czyli produkty południowokoreańskiej zbrojeniówki na defiladzie

Czołgi Leopard 2 po modernizacji

Czołg Leopard 2 to w Wojsku Polskim konstrukcja znana od dawna i obecnie – po dostawach na Ukrainę posowieckich T-72 i ich polskiej modernizacji PT-91 Twardy – najprawdopodobniej najliczniejsza. Łącznie z magazynów Bundeswehry pozyskaliśmy około 250 takich wozów w dwóch transzach w pierwszej i drugiej dekadzie XXI wieku. Nowością dla szerokiej publiczności był natomiast debiut na defiladzie odmiany Leopard 2PL. To zmodernizowana wersja powstała siłami polskiej zbrojeniówki we współpracy z przemysłem niemieckim. Prace mają spore opóźnienie, niemniej od maja 2020 roku unowocześnione egzemplarze są kierowane do wojska. Na koniec ubiegłego roku dostawy objęły 45 czołgów. 14 z nich, czyli całą kompanię, zobaczyliśmy na Wisłostradzie.

W paradzie wzięły udział także Leopardy 2 w wersji A5 – osiem sztuk z ponad setki posiadanych. Nie było natomiast najstarszej wersji A4. To właśnie kompanię Leopardów 2 w tej odmianie na początku roku obiecaliśmy przekazać Ukrainie.

Kompozytowy pancerz, stabilizacja armaty. Leopard 2 powstał, by bronić Niemców przed Rosjanami >>>

Wyrzutnie rakietowe HIMARS

W 2019 roku MON zamówiło w USA samobieżne wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS. Kontrakt był wart 414 milionów dolarów (ok. 1,7 miliarda złotych) i obejmował 20 wyrzutni (18 dla jednostki bojowej i dwie do szkolenia) plus m.in. amunicję, szkolenie, części zamienne.

Z kolei w ubiegłym roku resort obrony wyraził chęć zakupu aż 486 HIMARS-ów, w tym 18 na podwoziu amerykańskim oraz 468 samych wyrzutni do zabudowy na ciężarówkach marki Jelcz. W lutym Departament Stanu USA zgodził się na ich sprzedaż za cenę, która wyniesie maksymalnie 10 miliardów dolarów. Obecnie trwają negocjacje tego kontraktu.

Do tej pory do Polski dotarły pierwsze wyrzutnie zamówione w 2019 roku. W maju, w dwóch partiach, odebraliśmy siedem sztuk. Sześć z nich, obsługiwanych przez żołnierzy 1 Mazurskiej Brygady Artylerii, zobaczyliśmy w defiladzie na Wisłostradzie, siódma stała obok trybuny honorowej.

Defilada na Wisłostradzie: Rosomaki z nową, bezzałogową wieżą, wyrzutnie rakietowe HIMARS i zestawy obrony powietrznej Patriot
Defilada na Wisłostradzie: wyrzutnie rakietowe HIMARS, Rosomaki z nową, bezzałogową wieżą i zestawy obrony powietrznej PatriotTVN24

Tak wyglądało pierwsze strzelanie z wyrzutni HIMARS w Polsce >>>

PAP/Adam Ziemienowicz, Maciej Zieliński

MON pyta USA o rakiety HIMARS. Chce mieć ich więcej niż sami Amerykanie >>>

Samobieżne działa K9

Haubice samobieżne K9A1 kalibru 155 milimetrów to - podobnie jak czołgi K2 - dzieło południowokoreańskiego przemysłu zbrojeniowego i owoc umów podpisanych w lipcu i sierpniu 2022 roku. Przewidywały one podział zamówienia na etapy. W pierwszym zamówiliśmy 212 dział za 2,4 miliarda dolarów (ok. 9,6 miliarda złotych) z dostawami rozłożonymi do 2026 roku. Potem ma nastąpić produkcja w Polsce zmodernizowanej wersji K9PL.

W tej chwili w realizacji jest pierwszy etap. Dostawy z Korei Południowej rozpoczęły się w grudniu 2022 roku i – jak niedawno wyliczył redaktor Marek Świerczyński z tygodnika "Polityka" – 48 egzemplarzy jest już w Polsce. 14 haubic K9 uczestniczyło na defiladzie na Wisłostradzie.

Polskie Kraby

Na paradzie w Warszawie zobaczyliśmy też osiem samobieżnych armatohaubic Krab uzbrojonych – podobnie jak K9 – w 155-milimetrowe działa. Jaka to część wszystkich Krabów w Wojsku Polskim, do końca nie wiadomo. Po rosyjskiej inwazji przekazaliśmy Kraby Ukrainie. MON nie podaje dokładnej liczby. Niemożliwe do zweryfikowania informacje nieoficjalne mówią o nawet 72 sztukach.

Tymczasem w 2016 roku MON zamówiło w Hucie Stalowa Wola 96 Krabów za 4,6 miliarda złotych z terminem dostawy do 2024 roku (w 2020 roku dokupiono jeszcze dwa działa – do ośrodka szkolenia). Natomiast już po inwazji Rosji na Ukrainę MON zamówiło 48 kolejnych Krabów za 3,8 mld zł. Dostawy zaplanowano na lata 2025-27.

Czołgi Leopard 2A5 i samobieżne haubice Krab podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego
Samobieżne haubice Krab i czołgi Leopard 2A5 podczas defilady z okazji Święta Wojska PolskiegoTVN24

Patriot, czyli Wisła

Widzowie po raz pierwszy zobaczyli na paradzie elementy systemu obrony powietrznej, w tym przeciwrakietowej Patriot, który wojsko otrzymało pod koniec 2022 roku, dzięki umowie podpisanej w marcu 2018 roku. Kontrakt był wart 4,75 miliarda dolarów (ok. 19 miliardów złotych), co czyni go największą umową zbrojeniową w historii Polski. Za te pieniądze zamówiono dwie baterie Patriotów w programie, któremu MON nadało kryptonim Wisła.

Teraz na stole jest drugie, trzy razy większe zamówienie na Patrioty z USA. W czerwcu Amerykanie wycenili je wstępnie na 15 miliardów dolarów. Wiadomo, że ostateczna cena będzie niższa, ale o ile, to się dopiero okaże, bo trwają negocjacje.

Pilica, Wisła, Narew. Jak Wojsko Polskie buduje obronę powietrzną >>>

Wyrzutnia systemu Patriot na zgrupowaniu defiladowym w WesołejRafał Lesiecki / tvn24.pl

Sojusznicy na obchodach

W defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego wzięli udział także żołnierze wojsk sojuszniczych – Amerykanie, Brytyjczycy, Chorwaci, Rumunii i Włosi. Wisłostradą przejechały amerykańskie czołgi Abrams (te w najnowszej wersji, którą zamówiliśmy i czekamy na dostawę), bojowe wozy piechoty Bradley, samobieżne haubice Paladin, brytyjskie wozy rozpoznawcze, rumuńskie samobieżne działa przeciwlotnicze Gepard i chorwackie działa Panzerhaubitze 2000.

W powietrzu byli Amerykanie na samolotach wielozadaniowych F-35 oraz śmigłowcach AH-64 Apache. MON podkreśla, że jeden i drugi typ "już wkrótce" pojawi się w Wojsku Polskim. Jednak w przypadku F-35, na które umowę podpisaliśmy na początku 2020 roku, wciąż czekamy na dostawy, a pierwsze egzemplarze, które mamy odebrać w roku 2024, pozostaną początkowo na terytorium USA, gdzie będą służyły do szkolenia. Pierwsza dostawa do Polski jest planowana na 2026 rok.

Sojusznicy na defiladzie. Żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji i ich sprzęt
Sojusznicy na defiladzie. Żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji i ich sprzętTVN24

Natomiast jeśli chodzi o AH-64, wciąż nie ma kontraktu, minister Błaszczak mówił niedawno, że spodziewa się, że w tym tygodniu Departament Stanu USA wystąpi o zgodę Kongresu na tę transakcję.

Gośćmi parady lotniczej były także samoloty wielozadaniowe Eurofighter Typoon z Włoch.

Polskie nowości

Na defiladzie można było zobaczyć także cztery egzemplarze nowego pływającego bojowego wozu piechoty Borsuk. To dzieło konsorcjum krajowego przemysłu pod wodzą Huty Stalowa Wola. Tegoroczna parada to dla tej maszyny debiut. Obecnie znajduje się ona w fazie prób eksploatacyjnych w wojsku.

Pod koniec lutego MON podpisało umowę – na razie ramową – przewidującą dostarczenie wojsku 1400 pojazdów opartych na Borsuku. W tej liczbie jest ponad 1000 bojowych wozów piechoty, resztę stanowić mają wersje specjalistyczne: wozy rozpoznawcze, dowodzenia, ewakuacji medycznej, zabezpieczenia technicznego i rozpoznania skażeń. Na umowy wykonawcze, przewidujące zakupy konkretnej liczby egzemplarzy za ustaloną cenę i z dostawą w określonym terminie, musimy jeszcze poczekać.

Nowy pływający bojowy wóz piechoty Borsuk na defiladzie w WarszawieMON

Dobrze znane w wojsku kołowe transportery Rosomak pojawiły się na defiladzie w rozmaitych odmianach. Nowością była wersja ze zdalnie sterowaną wieżą ZSSW-30 (stanowiąca również uzbrojenie Borsuka). To również dzieło krajowej zbrojeniówki, liderem jest państwowa Huta Stalowa Wola z udziałem prywatnej Grupy WB. W lipcu 2022 roku MON zamówiło do Rosomaków 70 takich wież za 1,7 miliarda złotych. Dostawy mają potrwać do 2027 roku. Wieża łączy w sobie 30-milimetrowe działko, wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych SPIKE-LR oraz karabin maszynowy kalibru 7,62 mm.

A piechurzy? Jak w ubiegłych latach, defiladę otworzyli żołnierze niosący wielką biało-czerwoną flagę. Po nich wystąpiła Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego, kompanie poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, rodzajów wojsk i służb, uczelni wojskowych oraz wybranych brygad. Maszerowały poczty sztandarowe z kilkudziesięciu polskich jednostek wojskowych oraz pododdziały zagraniczne. Jak co roku byli jeźdźcy ze Szwadronu Kawalerii Wojska Polskiego, za to po raz pierwszy w defiladzie wzięli udział przewodnicy z psami służbowymi.

Przewodnicy z psami służbowymi wzięli udział w defiladzieTVN24

Autorka/Autor:Rafał Lesiecki

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: MON

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN