30 lat od debaty, która pogrążyła PRL


30 lat temu, 30 listopada 1988 r., w studiu Telewizji Polskiej odbyła się debata lidera OPZZ Alfreda Miodowicza z przywódcą nielegalnej wtedy "Solidarności" Lechem Wałęsą. Przygniatające zwycięstwo lidera opozycji było ważnym krokiem w stronę obrad Okrągłego Stołu.

26 września 1960 r. dziesiątki milionów Amerykanów śledziło i słuchało debaty kandydatów na prezydenta - Johna F. Kennedy'ego i Richarda Nixona. Słuchacze radiowi uznali, że wygrał lepiej przygotowany merytorycznie Nixon. Jednak telewidzowie jednoznacznie stwierdzili, że w starciu zwyciężył młody i bardziej dynamiczny Kennedy. 6 procent głosujących w wyborach oddało głos wyłącznie w oparciu o wrażenia z telewizyjnej dyskusji. Świat wkroczył w erę telewizji. Wrażenia widzów miały być odtąd co najmniej równie istotne, co przekaz słowny i programy kandydatów.

W 1995 r. debata przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce prawdopodobnie przesądziła o zwycięstwie Aleksandra Kwaśniewskiego nad Lechem Wałęsą.

Wcześniej, w okresie PRL, odbyła się tylko jedna debata telewizyjna, w której spierali się przedstawiciele dwóch stron sceny politycznej. Co charakterystyczne, nie była określana jako debata polityczna, a jej uczestnicy nie walczyli o zwycięstwo wyborcze. Ale przeszła do historii.

Rok apatii i marazmu

Historycy określają atmosferę roku 1988 jako pełną apatii i marazmu. W kwietniu i maju wybuchły strajki w kilku ważnych ośrodkach przemysłowych. W nocy z 4 na 5 maja milicja brutalnie stłumiła strajk w Hucie Lenina w Krakowie. Pięć dni później grupa tysiąca robotników zakończyła strajk w Stoczni Gdańskiej. Jednak represje wobec protestujących były umiarkowane i ośmielały do kolejnych działań.

Kolejna fala strajków rozpoczęła się w połowie sierpnia. 26 sierpnia szef MSW generał Czesław Kiszczak w wystąpieniu telewizyjnym zaproponował rozmowy "okrągłego stołu z przedstawicielami różnych środowisk społecznych".

Nowym premierem został zwolennik rozmów Mieczysław F. Rakowski. "Twardogłowa" opozycja wewnątrz PZPR była coraz słabsza. W wielu zakładach jawną działalność podejmowały zakładowe komitety "Solidarności".

Ostatnim środowiskiem, które zdecydowanie przeciwstawiało się legalizacji "Solidarności", było potężne, siedmiomilionowe Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Od 1984 r. na jego czele stał Alfred Miodowicz, członek Rady Państwa i Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR. Legalizacja "S” byłaby z jego punktu widzenia klęską polityczną.

Debata Miodowicz - Wałęsa

W listopadzie 1988 r. na łamach partyjnego dziennika "Trybuna Ludu", Miodowicz zaproponował debatę z liderem zdelegalizowanej w stanie wojennym "Solidarności". Od tego pomysłu dystansował się szef partii Wojciech Jaruzelski. Miodowicz zagroził zorganizowaniem debaty przed bramą TVP w Warszawie. Relacjonowaliby ją zagraniczni korespondenci. Jaruzelski ustąpił. Był przekonany, że debata jest sporym wyzwaniem, ale Miodowicz musi zwyciężyć. Nieco wcześniej stwierdził, że porównywanie Miodowicza z Wałęsą to "jak przyrównywanie Himalajów i Gór Świętokrzyskich".

Debata rozpoczęła się tuż po "Dzienniku Telewizyjnym". Nie miała prowadzących. Po przedstawieniu obu uczestników przez dziennikarza dyskusję rozpoczął Miodowicz: - Minęły lata, panie Wałęsa, od kiedy pana ostatni raz widziałem w Nowej Hucie, i muszę powiedzieć, że patrząc na pana… to tak, jak w swoje lustrzane odbicie. Ja też straciłem trochę włosów, przysiwiałem, a widzę, że u pana, panie Wałęsa, wąs też jest taki przyprószony.

Przez kilka kolejnych minut przewodniczący OPZZ mówił o problemach gospodarczych i społecznych PRL, takich jak kolejki, brak produktów i zadłużenie zagraniczne. Podkreślił, że rozwiązanie tych kłopotów nie może polegać na "dzieleniu załóg". W ten sposób potępił pomysł "pluralizmu związkowego", za którym kryła się ponowna legalizacja "Solidarności". Powiedział, że podziały są na rękę zagranicy oraz "setek tysięcy cwaniaków". - Nade wszystko, panie Wałęsa, jesteśmy Polakami - mówił Miodowicz. Konsekwentnie używając formy "panie Wałęsa", potwierdzał prezentowany w komunistycznej propagandzie status Wałęsy jako "osoby prywatnej".

Lider "S" zwracał się do Miodowicza jako do przewodniczącego OPZZ lub ironicznie przypominając jego członkostwo w KC i Biurze Politycznym PZPR.

- Dzień dobry. Cieszę się z naszego spotkania. Tym, którzy przez siedem lat nie zwątpili - dziękuję - rozpoczął Wałęsa. Później odniósł się do słów Miodowicza, który obwiniał "rok niepokojów" (karnawał "Solidarności" 1980-81) o doprowadzenie do kryzysu gospodarczego.

Podkreślił, że te problemy nie są winą "S". Jego zdaniem niemożliwe było przeprowadzenie jakichkolwiek głębszych reform systemowych bez zniesienia dotychczasowego monopolu kontrolowanych przez państwo związków zawodowych i przy braku pluralizmu politycznego. - Nie ma wolności bez "Solidarności" - zakończył Wałęsa.

W odpowiedzi na słynne hasło papieża Jana Pawła II Miodowicz przypomniał o "przerażających" wezwaniach do rozprawy z komunistami. Fatalnie wypadła jego sugestia, że charakter narodowy Polaków skłania ich do anarchii i podziałów. - Nie uszczęśliwiajmy ludzi, dajmy im wolność - zaproponował zaś Lech Wałęsa.

Zwycięstwo Wałęsy

Debata zakończyła się merytorycznym i wizerunkowym zwycięstwem Wałęsy. W powszechnym odczuciu prezentował się lepiej niż Miodowicz ubrany w czarną koszulę bez krawata i szary garnitur. Wizerunek lidera "S" wzmacniały większa pewność w gestykulacji oraz wpięte w klapę znaczki "Solidarności" i Matki Boskiej Częstochowskiej. Potrafił skupić uwagę widzów korzystając z efektownych bon motów. - Posuwamy się na piechotę, gdy inni odjeżdżają samochodami - stwierdził, oceniając program rządów PZPR. - Możemy wspólnie doprowadzić do tego, że pusty dzisiaj okrągły stół będzie z czasem suto zastawiony - dodał, oceniając perspektywę rozmów z władzami.

Mieczysław F. Rakowski zanotował w dzienniku: "Nie ulega wątpliwości, że po tej debacie pozycja Wałęsy w Polsce bardzo się umocni. Właściwie trudno będzie przekonać kogokolwiek, dlaczego nie godzimy się na uznanie "S" […]. Po audycji zadzwoniłem do WJ [Wojciecha Jaruzelskiego - red.]. Był wściekły. […] W istocie rzeczy, Miodowicz stworzył nową sytuację polityczną w kraju".

Przywódca PRL zgadzał się z opinią premiera Rakowskiego. - Na początku grudnia Jaruzelski stwierdził, że 'owa nieszczęsna rozmowa' wszystko zmieniła i trzeba się zgodzić na szyld "Solidarności". Wówczas zaczął się spór o to, jakie tematy będą dyskutowane i ustalane przy okrągłym stole. O tym rozmawiano w Magdalence i podczas dyskusji toczonych równolegle do obrad okrągłostołowych - podkreślił historyk, profesor Antoni Dudek.

Błędy Miodowicza

Miodowicz nie żałował udziału w debacie. Po latach jednak przyznawał, że popełnił w niej wiele błędów. "O ileż łatwiej by było na pierwszy ogień puścić jego wypowiedź - niech się wystrzela - a potem krótko skontrować i wejść w wymianę zdań, w której wówczas Wałęsa był jeszcze słabszy. Wystarczyłoby go zdenerwować - i w kategoriach pojedynku - miałbym go na widelcu" - pisał Miodowicz we wspomnieniach zatytułowanych "Zadymiarz".

Prawdopodobnie jednak, niezależnie od przyjętej taktyki, był skazany na porażkę. - O klęsce przywódcy OPZZ zadecydowała nie tylko jego słabość w debacie, lecz i to, że fala historii właśnie wynosiła Wałęsę na szczyt. Niezależnie od tego, co powiedział w tej debacie, większość obserwatorów postrzegała go jako nadzieję na zmianę - podkreślił prof. Dudek.

Większość za legalizacją "Solidarności"

Po wyjściu z telewizyjnego studia Wałęsa pojechał do siedziby Konferencji Episkopatu Polski, gdzie debatę śledziło jego najbliższe otoczenie. Początkowo nie był przekonany, że dyskusja zakończyła się jego zdecydowanym zwycięstwem. Zrozumiał to dopiero, gdy zobaczył ogromny entuzjazm współpracowników. Potwierdzeniem sukcesu były też wyniki sondażu przygotowanego na zlecenie władz. Za legalizacją "Solidarności" opowiedziało się 62 procent ankietowanych. Wcześniej poparcie nie osiągało 50 procent.

10 grudnia Wałęsa poleciał do Paryża, gdzie był przyjmowany z najwyższymi honorami. Do rangi symbolu urosło spotkanie z sowieckim dysydentem Andriejem Sacharowem. 13 grudnia komuniści powstrzymali się od tłumienia manifestacji w siódmą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. 18 grudnia 119 opozycyjnych działaczy utworzyło Komitet Obywatelski przy Przewodniczącym NSZZ "Solidarność". Droga do rozmów Okrągłego Stołu była otwarta.

Dziewięć miesięcy po debacie Polska miała już pierwszego od zakończenia wojny niekomunistycznego premiera, a w 1990 roku Lech Wałęsa został wybrany na prezydenta.

Autor: kb// / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl