Czy osiem lat podgrzewania atmosfery było potrzebne? Horała: nie, z perspektywy czasu pewnie nie

19 1045 kawa cl-0023
Czy osiem lat podgrzewania atmosfery było potrzebne? Horała: nie, z perspektywy czasu pewnie nie
Źródło: TVN24

Politycy w "Kawie na ławę" w TVN24 rozmawiali o gorącej politycznej atmosferze i polaryzacji między rywalizującymi partiami. - Potrzebny jest spokój, rzeczowa dyskusja, a najbardziej potrzebna jest zgoda narodowa w obliczu zagrożenia - podkreślał Piotr Zgorzelski z Trzeciej Drogi. Anna Maria Żukowska z Lewicy wskazywała, że "w gąszczu wzajemnych oskarżeń umykają nam prawdziwi szpiedzy, tacy jak były sędzia S.". Marcin Horała z PiS przyznał, że podgrzewanie atmosfery w czasie rządów PiS "z perspektywy czasu pewnie nie było potrzebne".

Goście "Kawy na ławę" rozmawiali w niedzielę o politycznej polaryzacji w Polsce i o spotach opublikowanych najpierw przez KO, a później przez PiS, w których partie nawzajem oskarżają się o sprzyjanie Rosji i zdradę.

Lubnauer: to są zachowania całych ugrupowań

- Nie oszukujmy się, ten spot mówi prawdę - powiedziała Katarzyna Lubnauer z KO o spocie jej partii.

- Mówi prawdę dotyczącą tego, że nawet jeżeli tego nie robili w sposób otwarty, to bardzo często partia, która rządziła przez 8 lat, reprezentowała interesy, które nie były interesami Polski - stwierdziła.

Podkreśliła, że "czym innym jest atak na poszczególne osoby", a ona sama "zawsze bardzo tego unika". - To są pewne zachowania całych ugrupowań - oceniła Lubnauer.

kawa 1
Lubnauer: to są zachowania całych ugrupowań
Źródło: TVN24

Horała: nasz spot był błędem

Marcin Horała z PiS przyznał, że spot PiS "był błędem". - Choć ja rozumiem ten błąd, bo zawsze to jest taki dylemat, czy odpowiedzieć pięknym za nadobne, czy po prostu to jakoś zostawić. (...) Ale ile można dawać się bić i nadstawiać drugi policzek - powiedział.

- Ja uważam, że nie powinniśmy my, Prawo i Sprawiedliwość, w to wchodzić. Powinniśmy punktować to, co złego robi rząd, albo właściwie głównie nie robi, zaprzepaszczając polskie perspektywy - dodał Horała. Jego zdaniem PiS nie powinien dać wciągnąć się "w bijatykę na tym poziomie".

Pytany, czy potrzebne było osiem lat "podgrzewania atmosfery" przez PiS i telewizję propagandową, odparł: - Nie, z perspektywy czasu pewnie nie było potrzebne.

- Ja nie mam oczywiście do tego żadnego upoważnienia. Mogę jako ja powiedzieć, że absolutnie jestem gotów, żeby nie wchodzić w to, zmienić ten ton, mówić o czymś innym - zadeklarował polityk PiS.

Horała: nasz spot był błędem
Źródło: TVN24

Zgorzelski: potrzebna jest zgoda narodowa w obliczu zagrożenia

Piotr Zgorzelski z Trzeciej Drogi-PSL ocenił, że politycy PiS i KO "nie są w stanie przez chwilę posiedzieć spokojnie, bo aż zieją nienawiścią polityczną do siebie, żeby się wzajemnie atakować".

- Dzisiaj potrzebny jest spokój, dzisiaj potrzebna jest rzeczowa dyskusja, a najbardziej potrzebna jest zgoda narodowa w obliczu zagrożenia. Dzisiaj bezpieczeństwo jest słowem kluczem każdego polityka odpowiedzialnego, bo nasze bezpieczeństwo jest zagrożone - stwierdził.

- My Polska, my Polacy - można powiedzieć w języku sportowym - żyjemy w doliczonym czasie. Ten doliczony czas daje nam Ukraina, która walczy dzisiaj także o naszą wolność, o nasze bezpieczeństwo, o nasze życie - podkreślił.

Jak mówił "polaryzacja to jest coś, czym żywią się dwa największe ugrupowania". - Dlatego Trzecia Droga mówiła i mówi: dość kłótni i do przodu - dodał Zgorzelski.

kawa 7
Zgorzelski: potrzebna jest zgoda narodowa w obliczu zagrożenia
Źródło: TVN24

Wawer: to jest droga donikąd

Michał Wawer z Konfederacji odniósł się do planów powołania komisji do spraw wpływów rosyjskich i białoruskich.

- Tak samo jak PiS zaplanował polityczną szczujnię w postaci swojej komisji do spraw wpływów rosyjskich, tak samo ta komisja powołana przez Tuska, to będzie polityczna szczujnia nakierowana wyłącznie na to, żeby przez kolejne miesiące i lata sprowadzać polską politykę do wyzywania się nawzajem od rosyjskich agentów, od rosyjskich pachołków, płatnych zdrajców - mówił.

Podkreślił, że "to jest droga donikąd" i "dopóki nie wyrwiemy się z tej pułapki, tego wzajemnego okładania się pałką 'rosyjskiego agenta', to nie będziemy w stanie jako Polska wyrwać z się z tego miejsca rozwojowego, w którym teraz jesteśmy". - Nie będziemy w stanie też zapewnić nawet fizycznego bezpieczeństwa politykom. Przecież już mamy w Polsce ofiary śmiertelne eskalacji - przypominał.

kawa 6
Wawer: to jest droga donikąd
Źródło: TVN24

Paprocka: kluczową sprawą jest bezpieczeństwo

Jak stwierdziła prezydencka minister Małgorzata Paprocka, "to, że jest spór, szczególnie w takiej sytuacji wyjątkowej, w jakiej jesteśmy, że właściwie jedna kampania przechodzi gładko w kolejną, to jest rzecz w demokracji absolutnie oczywista".

- Natomiast są cały czas te same argumenty, na które są kontrargumenty i rozmawiamy właściwie o sprawach sprzed 10 lat, sprzed 12 lat, a pytanie jest dzisiaj, co robimy w roku 2024 - podkreśliła.

- Dzisiaj dla każdego z nas siedzących przy tym stole bezpieczeństwo jest kluczową sprawą, bo ono dla polskich obywateli jest kluczową sprawą. Gdzie jest granica eskalacji? - pytała.

kawa 5
Paprocka: kluczową sprawą jest bezpieczeństwo
Źródło: TVN24

Żukowska: wyzywamy się od zdrajców, a umykają nam prawdziwi szpiedzy

Anna Maria Żukowska z Lewicy wskazywała, że "od początku lat 90. wyzywamy się wszyscy nawzajem od zdrajców, od rosyjskich pachołków".

- To jest miałkie, to nic nie wnosi. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że w tym gąszczu wzajemnych oskarżeń umykają nam prawdziwi szpiedzy, tacy jak sędzia S., bo on jest zdrajcą Polski - dodała.

- To powoduje, że nie rozmawiamy o prawdziwie ważnych sprawach, takich jak między innymi kryzys klimatyczny. Mamy w tej chwili w 99 procent kraju bardzo dramatyczną suszę. Za chwilę będą ogromne pożary, a to też jest element bezpieczeństwa kraju - wskazywała Żukowska.

Żukowska: wyzywamy się od zdrajców, a umykają nam prawdziwi szpiedzy
Źródło: TVN24
Czytaj także: