Bazylika Mariacka, gdzie znajduje się trumna z ciałem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, pozostanie otwarta do północy. Do tego czasu będzie trwało czuwanie i modlitwy. Ponowne otwarcie kościoła zaplanowano na sobotę o godzinie 10.
Trumna z ciałem prezydenta przewieziona została z Europejskiego Centrum Solidarności do Bazyliki w piątek późnym popołudniem. W kondukcie tuż za trumną szła najbliższa rodzina prezydenta, w tym żona Magdalena oraz córki Antonina i Teresa, a także brat - Piotr. Był też między innymi szef Rady Europejskiej Donald Tusk oraz wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Kondukt tworzyły między innymi poczty sztandarowe różnych służb, gdańskich szkół, organizacji i instytucji. Dużą grupę stanowili też harcerze oraz duchowni - księża i ojcowie reprezentujący miejscowe parafie i zakony, z metropolitą gdańskim abp. Sławojem Leszkiem Głódziem na czele. Podczas przemarszu biły dzwony kościoła św. Katarzyny, a także dzwony w innych świątyniach, które mijał kondukt. Gęstym szpalerem wzdłuż jego trasy ustawili się mieszkańcy miasta.
Orszak minął też bazylikę św. Mikołaja, w której Adamowicz został ochrzczony i okolice pomnika króla Jana III Sobieskiego, pod którym w czasach PRL-u odbywały się opozycyjne manifestacje, w tym te, w których brał udział tragicznie zmarły - organizowane przez Ruch Młodej Polski.
Trumnę wnieśli prezydenci miast
Do Bazyliki Mariackiej trumna z ciałem Adamowicza została wprowadzona głównym wejściem. W progu świątyni przejęło ją sześciu prezydentów polskich miast: Warszawy - Rafał Trzaskowski, Sopotu - Jacek Karnowski, Gliwic - Zygmunt Frankiewicz (jest on też prezesem zarządu Związku Miast Polskich), Lublina - Krzysztof Żuk, Poznania - Jacek Jaśkowiak oraz były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Po wprowadzeniu do trumny w Bazylice odbyła się msza święta koncelebrowana przez abp. Głódzia.
Hołd oddały 53 tysiące osób
Od czwartkowego popołudnia trumna z ciałem Pawła Adamowicza była wystawiona przez niemal dobę w ECS. Z możliwości pożegnania i złożenia ostatniego hołdu zmarłemu zdołało tu skorzystać 53 tysiące osób, choć chętnych było dużo więcej. W niedzielę wieczorem Pawła Adamowicza zaatakował nożem w centrum miasta 27-letni Stefan W., który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Samorządowiec trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie w poniedziałek po południu zmarł. Paweł Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. W samorządzie gdańskim zasiadał od początku jego powstania, tj. od 1990 r. W latach 1994-1998 był przewodniczącym Rady Miasta Gdańska.
Autor: js//kg / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24