- Ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej do niczego nie prowadzą poza tym, że będzie następny konflikt. PiS rządzi poprzez konflikt - powiedział w "Faktach po Faktach" Włodzimierz Czarzasty (SLD). - To wszystko pcha nas do dodatkowych podziałów. To niczego nie rozwiązuje - przyznał Janusz Piechociński (PSL).
- To jest tak, że to pewnie jest zgodne z prawem, bo jest. Moim zdaniem to jest decyzja skandaliczna i nieetyczna - tak o planach ekshumacji wszystkich niespopielonych ciał ofiar katastrofy smoleńskiej mówił Włodzimierz Czarzasty. - Pewnie są ludzie, którzy uważają inaczej - przyznał. - Nie da się udowodnić, że ten tragiczny wypadek, który był w Smoleńsku, był morderstwem, zamachem, był na skutek spisku. Po prostu nie da się tego udowodnić, ale da się prowadzić opowieść, snuć opowieść dzielącą Polaków, niedającą spać rodzinom ludzi, którzy będą w tej chwili z tych grobów wyjmowani - mówił polityk lewicy. - Do niczego to nie prowadzi poza tym, że będzie następny konflikt. Będziemy spierali się o rzeczy, które będą budziły wielkie emocje, które będą służyły rządowi PiS, bo PiS rządzi poprzez konflikt. To jest nieetyczne, to jest niefajne, to jest takie pisowskie - ocenił przewodniczący SLD. - Trzeba rzeczy nazywać po imieniu: to jest świństwo - dodał. PiS w tej chwili szuka takich tematów, gdzie można zaostrzyć konflikt. Decyzja ws. pana Kuklińskiego jest kolejną taką decyzją - powiedział, nawiązując do niedawnego pośmiertnego awansu generalskiego, dokonanego przez prezydenta Andrzeja Dudę. - To są decyzje, które nie powinny mieć miejsca, które nie powinny zapadać, bez względu, jakie racje przy tym stoją. Są takie tematy, których lepiej nie ruszać - ocenił Czarzasty.
Niepotrzebne konflikty, dodatkowe podziały
- Te ostatnie decyzje prokuratury to jest próba rozliczania kogoś w przyszłości - polityków i tych, którzy do tej pory po stronie polskiej prokuratury badali tę sprawę. Możemy, nie pomagając tym, którzy odeszli w tej dramatycznej katastrofie, dzielić tych, którzy zostali, pogłębiając jeszcze ten ból - komentował z kolei Janusz Piechociński. Polityk PSL uważa, że powinno dojść do ekshumacji tylko tych osób, których rodziny się na to godzą. - To wszystko pcha nas do niepotrzebnych konfliktów i dodatkowych podziałów. To niczego nie rozwiązuje. Te wydarzenia, wokół których powinniśmy się koncentrować, to szukanie jedności. Za chwilę 11 listopada. Są apele o jedność narodową Polaków, podczas gdy w praktyce dnia codziennego polska polityka i nie tylko (...) pcha nas do wszystkich do ciągłego, nienawistnego toku wzajemnego atakowania. Z tego nic dobrego nie ma - przekonywał były wicepremier i minister gospodarki.
- 11 listopada to będzie spotkanie kija baseballowego z książką - przewidywał Czarzasty. - Nietrudno domyśleć się, kto w tej konfrontacji wygra, zawsze wygra w krótkotrwałym czasie kij baseballowy, ale w dłuższym czasie zawsze wygrywa rozsądek, zawsze, wcześniej czy później wygra doświadczenie, nauka, racjonalizm. To każdy musi wiedzieć - podkreślał.
Rządy PiS skończą się "jak Związek Radziecki"
Przewodniczący SLD zwrócił się "tych, którzy robią teraz zawrotne kariery". - Do tych wszystkich ludzi miałkich i w gruncie rzeczy głupich, bo myślących krótkookresowo mówię w sposób bardzo stanowczy: przyjdzie czas, że rozsądek, ludzie rozsądni i prawo was rozliczy. Nie chodzi o żadne straszenie. (...) PiS nie będzie rządził wszędzie. PiS nie będzie zastraszał ludzi bez przerwy, to się kiedyś skoczy. Tak jak skończył się Związek Radziecki, tak jak skończyły się wszystkie inne historie. To jest \budowanie w tej chwili w Polsce utopii i kreowanie świata, który się składa z ludzi sytych i spolegliwych - powiedział lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Piechociński przypomniał, że w poprzedniej kadencji, kiedy u władzy były PO i PSL, pojawił się wniosek o postawienie przed Trybunał Stanu Zbigniewa Ziobry. - Tacy ludzie jak ja, polskiego centrum, racjonalności, umiaru i spokoju wiedzieli, że nawet jak ten wniosek przejdzie w Sejmie to czekają nas dwa czy trzy lata wielkich napięć i dyskusji, z których niewiele będzie wynikało. Ludzie, którzy myślą w sposób odpowiedzialny nie szukają rewanżu i zemsty. Ludzie, którzy myślą o przyszłości szukają i budują kompromisy, szukają dialogu - mówił były wicepremier.
Będą ekshumacje ofiar
W sobotę Prokuratura Krajowa przekazała w komunikacie, że ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej naprawią poważne błędy i zaniechania, które popełniono sześć lat temu. PK podała, że badania są niezbędne "także dla ostatecznej identyfikacji ofiar, których ciała zostały przywiezione do Polski w zaplombowanych trumnach i ustalenia, czy rodziny rzeczywiście pochowały swoich bliskich". Ponad 200 krewnych części ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem zaapelowało, by "uszanować spokój ich bliskich i nie ekshumować ich szczątków".
Autor: kło//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24