Paralotnia wleciała w ludzi na plaży. Jak przekazała koszalińska straż pożarna, w wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie powiedział, że do incydentu doszło tuż przed godziną 20 na plaży w Chłopach.
- Jedna osoba została ranna, kobieta z krwotokiem po rozcięciu na udzie została zabrana do szpitala. Nasze działania polegały na przewiezieniu jej quadem do karetki. Zgłoszenie otrzymaliśmy o 19:57. W tej chwili już wracamy do jednostki - powiedział oficer dyżurny KM PSP w Koszalinie.
Boczny wiatr miał zepchnąć paralotnię na plażę
Nadkomisarz Monika Kosiec z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie poinformowała, że paralotnią leciał mężczyzna.
Pilot miał stracić panowanie nad maszyną w wyniku niekontrolowanego porywu wiatru. Gdy spadał, śmigło paralotni miało uderzyć w kobietę na plaży - przekazała nadkom. Kosiec. Dodała, że poszkodowana odniosła rany ręki i nogi, są to rany do zszycia.
Policjantka zaznaczyła, że mężczyzna był trzeźwy. Twierdził, że ma uprawnienia, jednak nie miał przy sobie stosownych dokumentów.
Policja będzie gromadzić materiał dowodowy oraz przesłuchiwać świadków. Służby zawiadomią także prokuraturę i Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
Nikt inny nie został ranny.
Źródło: Kontakt 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adam Wójcik/Wypadki i Pożary w Zachodniopomorskim