Dodatkowe kontrole trzeźwości - to reakcja na przyłapanie kolejnego kierowcy pod wpływem alkoholu. Tylko w lipcu, w Świętochłowicach zdarzyło się to trzy razy.
53-letni kierowca autobusu linii 121 miał w organizmie promil alkoholu. Funkcjonariusze uniemożliwili mu dalszą jazdę, a on sam tłumaczył, że pił poprzedniego dnia.
Będzie więcej kontroli
- Doświadczony kierowca musiał zdawać sobie sprawę, że alkohol utrzyma się w jego organizmie. Siadając w takim stanie za kierownicę stworzył zagrożenie dla pasażerów i innych uczestników ruchu - ocenił Waldemar Prietz, zastępca komendanta świętochłowickiej policji. Dodał także, że policjanci będą prowadzić wzmożone kontrole trzeźwości kierowców komunikacji miejskiej.
Nietrzeźwy kierowca poniesie konsekwencje dyscyplinarne i karne. Grozi mu do dwóch lat więzienia, a jeśli usłyszy także zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym, nawet do ośmiu lat. O tym zdecyduje prokurator.
Trzeci w ciągu miesiąca
W śląskim miasteczku kierowcy autbusów "na podwójnym gazie" stają się coraz większym problemem. 12 lipca inny kierowca miał w organizmie 0,6 promila. Kierował autobusem, którym jechało około 50 osób. Niespełna tydzień wcześniej, kierowca z tej samej firmy miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Wiózł około 30 pasażerów. Policja wnioskowała o kontrolę firmy, zatrudniającej pijanych kierowców.
Kierowca zatrzymany we wtorek pracuje w innej firmie, działającej jednak w tym samym konsorcjum. Obsługuje ono 10 linii na zlecenie Komunikacyjnego Związku Komunalnego GOP.
Autor: ej/roody / Źródło: TVN 24 Katowice / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | tvn 24