W europarlamencie chcą ukarania Czarneckiego. "To element walki z Polską"

Aktualizacja:
[object Object]
Ryszard Czarnecki tłumaczy się ze swoich słów o Róży Thuntvn24
wideo 2/8

Nie liczą się argumenty i prawda, tylko liczy się to, żeby politycznie uderzyć w Polskę i jej przedstawicieli - ocenił wiceprzewodniczący europarlamentu Ryszard Czarnecki, odnosząc się do sprawy jego wypowiedzi na temat europosłanki Róży Thun. Szef Parlamentu Europejskiego będzie rozmawiał w Strasburgu z liderami czterech grup politycznych na temat ich listu dotyczącego Czarneckiego. Liderzy frakcji wezwali do ukarania Czarneckiego za wypowiedź o europosłance, w której padły słowa o "szmalcowniku".

- Oczekuję, że pani von Thun und Hohenstein przeprosi Polskę i Polaków za donoszenie na własny kraj i za to, że w niemiecko-francuskim filmie - propagandowym de facto - uczyniła z naszej ojczyzny kraj dyktatury. To są kłamstwa - powiedział w piątek w Sejmie dziennikarzom wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.

Dodał, że tego typu wypowiedzi "polityków totalnej opozycji" pokazują "totalną nieprawdę" na temat Polski.

- Myślę, że oni w ten sposób stają się instrumentami tych środowisk politycznych, tych krajów, które z różnych powodów politycznych, ideologicznych czy gospodarczych, Polskę atakują - ocenił.

Czarnecki podkreślił, że w swojej wypowiedzi negatywnie oceniał te zjawiska w polskiej historii, które zasługują na negatywną ocenę. - Nie porównywałem ich, natomiast uważam, że pani von Thun und Hohenstein w tej chwili atakuje nasz kraj. Czyni to za pośrednictwem obcych mediów. Również głosowała - za co nawet została upomniana przez własną partię - przeciwko Polsce w Parlamencie Europejskim, za sankcjami dla naszego kraju - zauważył.

"Oświadczenie opiera się na kłamstwie"

- Są politycy, którzy za stanowisko w Unii Europejskiej sprzedawali Polskę i dalej gotowi są sprzedawać. Są też tacy, dla których obrona interesów własnej ojczyzny jest ważniejsza niż [obrona] stanowiska. Cieszę się, że - tak samo jak olbrzymią większość Polaków - wychowano mnie tak, że należę do tej drugiej grupy - stwierdził Czarnecki.

Jak dodał, list liderów grup politycznych w Parlamencie Europejskim, którego fragment odnosi się do II wojny światowej, "mówi o Polakach kolaborujących z nazistami". - Nie wymienia w ogóle Niemców, a więc upowszechnia fałszerstwo historii, jakim jest sugerowanie kolaboracji Polaków z jednoczesnym pominięcie tego, kto był sprawcą II wojny światowej i pozbawienia życia 6 milionów obywateli Polski - argumentował.

- Jeśli chodzi o zarzuty [zamieszczone w liście - red.], moja wypowiedź została przekręcona. Podkreślałem, że w historii Polski były negatywne zjawiska, teraz takim negatywnym zjawiskiem - mam prawo do takiej oceny - jest donoszenie na własny kraj przez konkretnych polityków totalnej opozycji. Całe to oświadczenie [list - red.] opiera się na kłamstwie dotyczącym historii Polski i na kłamstwie dotyczącym mojej wypowiedzi. Na kłamstwie nie da się budować wspólnej Europy - mówił Czarnecki.

Zaznaczył, że wcześniej sygnatariusze listu domagali się sankcji przeciwko Polsce, a teraz domagają się sankcji przeciwko przedstawicielowi Polski w europarlamencie. - To jest cały czas element walki z Polską. Nie liczą się argumenty i prawda, tylko liczy się to, żeby politycznie uderzyć w Polskę i jej przedstawicieli. Tyle że to nie buduje przyszłości UE jako związku równorzędnych państw - podkreślił.

Dodał, że trudno ocenić, jak może zakończyć się ta sprawa w Parlamencie Europejskim.

Morawiecki: Czarnecki nie powinien tracić stanowiska

- Co do wypowiedzi [Ryszarda Czarneckiego - red.], czasami padają słowa trochę ostrzejsze, czasami mniej. Ja uważam, że pan przewodniczący Czarnecki oczywiście nie powinien tracić swojego stanowiska - odniósł się do tej sprawy szef polskiego rządu na konferencji zorganizowanej w Wysokiem Mazowieckiem.

- Natomiast oczywiście ja bym w takiej sytuacji wskazał na niektóre wypowiedzi naszych oponentów, które są nie tylko daleko ostrzejsze, ale też niekulturalne - dodał Mateusz Morawiecki.

Zaapelował również do opozycji o tonowanie charakteru swoich wypowiedzi.

Morawiecki: Czarnecki nie powinien tracić swojego stanowiska
Morawiecki: Czarnecki nie powinien tracić swojego stanowiskatvn24

"Nie dziwię się, że zastosował takie porównanie"

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek pytana o słowa Czarneckiego odpowiedziała, że ewentualne pozbawienie go funkcji wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego to rola europarlamentu, a nie Prawa i Sprawiedliwości. - Mocne słowa, to prawda, ale i to, co działo się w Warszawie pod rządami PO i Hanny Gronkiewicz-Waltz, też jest skandaliczne i niedopuszczalne - podkreśliła.

Według Mazurek porównanie Czarneckiego było związane ze "złodziejską reprywatyzacją" w Warszawie, która - jak mówiła - miała miejsce pod rządami Platformy w stolicy. - Niemalże codziennie dowiadujemy się o sytuacjach, które nie powinny mieć miejsca, w związku z tym, czy uprawniona jest opinia mówienia o szmalcownikach, czy nie, pozostawiam w opinii tych, którzy nas słuchają i oglądają - stwierdziła rzeczniczka PiS na konferencji prasowej w Sejmie.

Mazurek oceniła porównanie Czarneckiego jako "mocne" i "niezbyt wyrafinowane". - Nie będę broniła Róży Thun, słowa skierowane pod adresem PiS w jej wykonaniu są również skandaliczne i nie powinny mieć miejsca. Nie dziwię się, że Ryszard Czarnecki zastosował takie, a nie inne porównanie" - dodała.

Mazurek: nie dziwię się, że Czarnecki zastosował takie porównanie
Mazurek: nie dziwię się, że Czarnecki zastosował takie porównanietvn24

"Mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein"

3 stycznia Czarnecki w wywiadzie dla portalu niezalezna.pl krytykował wypowiedzi europosłanki Róży Thun na temat bieżącej sytuacji w Polsce, które padły w materiale niemiecko-francuskiej telewizji Arte.

- Pani von Thun und Hohenstein wystąpiła w roli donosicielki na własny kraj. (...) Podczas II wojny światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i, niestety, wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek - mówił.

Wypowiedź została potem opublikowana blogu Czarneckiego. Następnie w rozmowie z Radiem ZET stwierdził, że nie przeprosi Thun, bo "nie ma za co".

"Nieakceptowalna wypowiedź"

Stanowiąc większością trzech piątych oddanych głosów, reprezentujących co najmniej trzy grupy polityczne, Konferencja Przewodniczących może przedstawić Parlamentowi wniosek o odwołanie ze stanowiska Przewodniczącego, wiceprzewodniczącego, kwestora, przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego komisji, przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego delegacji międzyparlamentarnej lub każdego innego posła wybranego do pełnienia funkcji w Parlamencie, jeśli uzna, że poseł ten dopuścił się poważnego uchybienia. Parlament stanowi w sprawie tego wniosku większością dwóch trzecich oddanych głosów stanowiącą większość całkowitej liczby posłów do Parlamentu Artykuł 21. regulaminu PE

Na jego słowa zareagowali szefowie czterech frakcji w Parlamencie Europejskim: Manfred Weber (Europejska Partia Ludowa, EPP), Gianni Pittella (Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów, S&D), Guy Verhofstadt (Grupa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy, ALDE) i Philippe Lamberts (Zieloni-Wolny Sojusz Europejski).

EPP i S&D to dwie największe grupy w europarlamencie. Mają odpowiednio 217 i 189 europosłów. Liberałowie dysponują 68 miejscami, a "Zieloni" - 52.

W związku z "nieakceptowalną i hańbiącą" wypowiedzią Czarneckiego autorzy listu wzywają przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego do podjęcia "odpowiednich działań", również tych przewidzianych w artykule 21. regulaminu Parlamentu Europejskiego. Daje on możliwość wcześniejszego odwołania europosła ze stanowiska. Wniosek taki - złożony przez Konferencję Przewodniczących - rozpatruje europarlament.

"W informacji opublikowanej na blogu 4 stycznia 2018 roku wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki posunął tak daleko, że porównał naszą koleżankę Różę Thun do szmalcownika" - napisano w liście. Autorzy wskazują, że Czarnecki odmówił przeprosin w tej sprawie.

"Takie uwagi przekraczają granice odpowiedzialnego dyskursu politycznego, zarówno na poziomie osobistym, jak i instytucjonalnym" - piszą szefowie frakcji.

"Zajadłe ataki, mające zdyskredytować szanowanych polskich europosłów, którzy bronią europejskich wartości, stały się codziennością, w szczególności po przyjęciu w listopadzie ubiegłego roku rezolucji na sesji plenarnej na temat sytuacji w Polsce, gdy portrety sześciu europosłów PO zawisły w Katowicach (na szubienicach)" - wskazują autorzy listu i dodają, że wypowiedź Czarneckiego "stanowi przekroczenie kolejnej granicy".

"W szczególności trudno sobie wyobrazić, że z takimi stanowiskiem i postawą wobec kolegów Czarnecki nadal reprezentuje, jako wiceprzewodniczący, Parlament Europejski i Pana" - podkreślają, zwracając się do Tajaniego.

"Nie godzimy się, by taka osoba reprezentowała Parlament Europejski"

Treść listu pokazał na Twitterze Guy Verhofstadt.

Z kolei Manfred Weber zamieścił na Twitterze wpis w języku polskim, w którym stwierdził, że "komentarz Ryszarda Czarneckiego pod adresem Róży Thun przekracza granice politycznego dyskursu". "Nie godzimy się, by taka osoba reprezentowała Parlament Europejski" - zaznaczył lider EPL.

Rzeczniczka Parlamentu Europejskiego Marjory Van Den Broeke potwierdziła, że list wpłynął do biura Tajaniego. Zapowiedziała, że szef europarlamentu będzie rozmawiał w czwartek w Strasburgu z sygnatariuszami listu.

Źródła w PE podały Polskiej Agencji Prasowej, że Tajani nie podjął jeszcze decyzji, jakie kroki powinny być w tej sprawie poczynione.

Odwołanie ze stanowiska za "poważne uchybienie"

Artykuł 21 regulaminu Parlamentu Europejskiego, na który powołują się w liście liderzy frakcji, mówi o tym, że "stanowiąc większością trzech piątych oddanych głosów, reprezentujących co najmniej trzy grupy polityczne, Konferencja Przewodniczących może przedstawić Parlamentowi wniosek o odwołanie ze stanowiska Przewodniczącego, wiceprzewodniczącego, kwestora, przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego komisji, przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego delegacji międzyparlamentarnej lub każdego innego posła wybranego do pełnienia funkcji w Parlamencie, jeśli uzna, że poseł ten dopuścił się poważnego uchybienia.

Parlament stanowi w sprawie tego wniosku większością dwóch trzecich oddanych głosów stanowiącą większość całkowitej liczby posłów do Parlamentu".

Autor: kg, pk,js\mtom, adso, now / Źródło: PAP, tvn24.pl, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: multimedia.europarl.europa.eu

Pozostałe wiadomości

Mężczyzna podejrzany o potrącenie 14-letniego chłopca na przejściu dla pieszych w Warszawie usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia, a także zarzut niezastosowania się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Jak informuje reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, 43-latek przyznał się do winy.

Śmiertelnie potrącony 14-latek. Są zarzuty dla kierowcy

Śmiertelnie potrącony 14-latek. Są zarzuty dla kierowcy

Źródło:
tvn24

12-letni chłopiec wraz z braćmi i mamą uratował zmarzniętego i zagubionego psa w Lęborku. Pies leżał w rowie z wodą w zimny, deszczowy dzień. Członkowie rodziny przywieźli dla niego koc i karmę. Wyciągnęli z rowu, zawieźli do weterynarza i odszukali właściciela.

Lębork: labrador 12-latka znalazł w rowie zmarzniętego pieska. Rodzina chłopca zareagowała wzorowo

Lębork: labrador 12-latka znalazł w rowie zmarzniętego pieska. Rodzina chłopca zareagowała wzorowo

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Młody mężczyzna zginął podczas kuligu w Myśliborzu (Łódzkie) po tym, jak uderzył w drzewo. Na miejsce zdarzenia udała się straż pożarna i śmigłowiec LPR. Mimo reanimacji ratownikom nie udało się uratować życia 25-latka. Według informacji policji, w kuligu brało udział 9-10 osób. Służby wyjaśniają okoliczności wypadku.

Śmierć na kuligu. Mężczyzna uderzył w drzewo

Śmierć na kuligu. Mężczyzna uderzył w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Po decyzji, że obowiązuje uchwała PKW z sierpnia o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS, natychmiast podniesie się problem polityczny - oceniła "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i była RPO. Wyjaśniała, jakie widzi podstawy do niewypłacania pieniędzy Prawu i Sprawiedliwości przez ministra finansów oraz jakie mogą być skutki takiej decyzji.

Co z pieniędzmi dla PiS? Profesor Łętowska o możliwych skutkach decyzji ministra

Co z pieniędzmi dla PiS? Profesor Łętowska o możliwych skutkach decyzji ministra

Źródło:
TVN24

Kilkudziesięciu strażaków gasi pożar, który wybuchł w zamkniętym Okręgowym Ośrodku Wychowawczym w Falenicy. Z placówki ewakuowano około 30 podopiecznych. Nie ma informacji, by ktoś ucierpiał w zdarzeniu. Jak relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, ogień pojawił się w przestrzeni między sufitem a dachem, gdzie znajduje się instalacja elektryczna.

Pożar w ośrodku wychowawczym w Falenicy. Ewakuowano dziesiątki osób

Pożar w ośrodku wychowawczym w Falenicy. Ewakuowano dziesiątki osób

Źródło:
tvn24.pl

Ukraina przeprowadziła w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji serię nowych ataków na pozycje wroga. "Rosjanie bardzo się niepokoją" - napisał na Telegramie szef ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji. Doniesienia o nowej ofensywie potwierdził szef prezydenckiej kancelarii, pisząc, że z rosyjskiego obwodu napływają "dobre wieści". Siły Ukrainy kontrolują część obwodu kurskiego od pięciu miesięcy.

Rosjanie "się nie spodziewali". "Dobre wieści" z obwodu kurskiego 

Rosjanie "się nie spodziewali". "Dobre wieści" z obwodu kurskiego 

Źródło:
PAP, Reuters

Obfite opady śniegu wywołały potężną lawinę w górach w amerykańskim stanie Utah. Udało się ją uchwycić na nagraniu. Śnieg dotarł do pobliskiej drogi, na kilka godzin ją zamknięto.

Lawina pędzi i schodzi na drogę. Nagranie

Lawina pędzi i schodzi na drogę. Nagranie

Źródło:
Reuters, fox13now.com

Płonie hala magazynowa zakładu produkującego papier w Bydgoszczy. Pożar objął wnętrze oraz dach budynku. Rzecznik bydgoskiej straży pożarnej przekazał, że pożar został opanowany i już się nie rozprzestrzenia, ale dogaszenie potrwa jeszcze przynajmniej kilka godzin. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.

Pożar wielkiej hali magazynowej 

Pożar wielkiej hali magazynowej 

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Do tragedii doszło w miejscowości Grochy-Łętownica (Podlaskie), gdzie byki poturbowały dwóch mężczyzn. 68-latek zginął na miejscu. Do szpitala trafił 85-latek. 

Byki poturbowały dwóch mężczyzn. Jeden nie żyje, drugi jest w szpitalu

Byki poturbowały dwóch mężczyzn. Jeden nie żyje, drugi jest w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24

Po rezygnacji z urzędu Karla Nehammera rosną szanse lidera nacjonalistycznej, prorosyjskiej Austriackiej Partii Wolności (FPOe) Herberta Kickla na zostanie kanclerzem. Prezydent Alexander Van der Bellen zaprosił go w spotkanie w poniedziałek. Choć FPOe wygrała jesienne wybory, misję utworzenia rządu otrzymał lider konserwatystów, którzy kategorycznie wykluczali współpracę z wolnościowcami. - Teraz sytuacja się zmieniła. Głosy w Austriackiej Partii Ludowej, które wykluczają współpracę, stały się znacznie cichsze. Może otwierać się nowa ścieżka - ocenił w niedzielę van der Bellen.

Kanclerz zrezygnował, prezydent przemówił, nacjonalista ma szansę na władzę

Kanclerz zrezygnował, prezydent przemówił, nacjonalista ma szansę na władzę

Źródło:
Reuters, PAP

W Chinach notuje się gwałtowny wzrost zakażeń metapneumowirusem (hMPV) - poinformowały tamtejsze władze medyczne. Najwięcej przypadków jest na północy kraju. Objawy obejmują wysoką gorączkę, kaszel i ból gardła. Według władz w Pekinie wzrost zachorowalności jest typowy dla okresu zimowego.

Gwałtowny wzrost zakażeń wirusem hMPV w Chinach

Gwałtowny wzrost zakażeń wirusem hMPV w Chinach

Źródło:
PAP, The Independent, Newsweek, NDTV

Do Moskwy pojedzie delegacja słowackiego parlamentu. Na jej czele stanie Andrej Danko, lider Słowackiej Partii Narodowej (SNS) tworzącej koalicję rządową. Danko, który jest również wiceprzewodniczącym słowackiego parlamentu, powiedział w niedzielę, że wizyta ma uregulować stosunki z Rosją. Pod koniec grudnia ubiegłego roku premier Słowacji Robert Fico spotkał się z Władimirem Putinem na Kremlu.

Śladami premiera. Słowacka delegacja pojedzie do Moskwy

Śladami premiera. Słowacka delegacja pojedzie do Moskwy

Źródło:
PAP

Od razu po weekendzie ciepły front odepchnie zimne powietrze znad Polski. Sprawdź, co czeka nas w pogodzie w kolejnych tygodniach w 16-dniowej długoterminowej prognozie temperatury, przygotowanej przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz wycofa się na jakiś czas

Pogoda na 16 dni: mróz wycofa się na jakiś czas

Źródło:
tvnmeteo.pl
Od kupna stolika do Złotego Globu? "Zadzwoniła Kate i mówi: mam scenariusz"

Od kupna stolika do Złotego Globu? "Zadzwoniła Kate i mówi: mam scenariusz"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Omenaa Mensah za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała wiadomość o śmierci swojego ojca Opoku Ware-Mensaha. "Straciłam jedną z najważniejszych osób w moim życiu" - napisała.

Omenaa Mensah poinformowała o śmierci ojca. "Był inspiracją i siłą"

Omenaa Mensah poinformowała o śmierci ojca. "Był inspiracją i siłą"

Źródło:
tvn24.pl

Już parę lat wcześniej ustawiłam sobie priorytety, jeżeli chodzi o to, jak mówię o sobie. Nie oszukuję nikogo, nie wprowadzam w błąd, jeżeli chodzi o sferę tego, z kim się umawiam, kto jest w moim kręgu zainteresowań - mówiła w TVN24 wioślarka Katarzyna Zillmann. Zaznaczała przy tym, że "mamy naprawdę duży odsetek osób LGBT, które żyją wśród nas, które są pielęgniarkami, lekarkami, prawnikami". - Trochę mamy lat do nadrobienia, ale widzę poprawę, z roku na rok jest naprawdę coraz lepiej. Jest nadzieja - oceniła.

Zillmann: nie zdawałam sobie sprawy, że tak mały gest dla kogoś może być taki mocny, przełomowy

Zillmann: nie zdawałam sobie sprawy, że tak mały gest dla kogoś może być taki mocny, przełomowy

Źródło:
TVN24

Posłanka na Sejm Koalicji Obywatelskiej Aleksandra K. Wiśniewska wzięła ślub z astronautą Sławoszem Uznańskim. Para poinformowała o wydarzeniu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ceremonia odbyła się 2 stycznia w Łodzi.

Posłanka KO i astronauta wzięli ślub

Posłanka KO i astronauta wzięli ślub

Źródło:
tvn24.pl

Premier Włoch Giorgia Meloni spotkała się z prezydentem elektem Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie. Mieli rozmawiać między innymi o wojnie na Ukrainie. Ich spotkanie miało miejsce tuż przed wizytą ustępującego prezydenta Joe Bidena w Rzymie. - Ona naprawdę zawojowała Europę szturmem - ocenił Trump.

Giorgia Meloni w rezydencji Trumpa. Zjedli kolację, obejrzeli film. "Jestem tu z fantastyczną kobietą"

Giorgia Meloni w rezydencji Trumpa. Zjedli kolację, obejrzeli film. "Jestem tu z fantastyczną kobietą"

Źródło:
PAP
Marzył o hodowli pszczół, teraz nie żyje. Inni marzą, żeby w ogóle mieć marzenia

Marzył o hodowli pszczół, teraz nie żyje. Inni marzą, żeby w ogóle mieć marzenia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na mapie Polski pojawi się nowa impreza kulturalna. W niedzielę i poniedziałek odbędzie się Festiwal Piosenki Filmowej Bydgoszcz 2025. W czasie wydarzenia usłyszymy piosenki z najnowszych polskich filmów oraz klasycznych już seriali. Wystąpią między innymi Ralph Kaminski, Krzysztof Zalewski czy Edyta Bartosiewicz.

Rusza Festiwal Piosenki Filmowej. Utwory z polskich filmów i seriali w wykonaniu wybitnych artystów

Rusza Festiwal Piosenki Filmowej. Utwory z polskich filmów i seriali w wykonaniu wybitnych artystów

Źródło:
TVN24

Naukowcy i artyści opracowali ilustrowaną linorytami mapę Pomorza i Meklemburgii w stylu renesansowym, przedstawiającą XIX-wieczne wyobrażenia ludowe. Dzięki temu mieszkańcy Pomorza, wielbiciele folkloru i fantasy, fani map i infografik, miłośnicy sztuki, ale i etnografowie czy kartografowie mogą pobrać mapę i sprawdzić, jakie miejsca na Pomorzu były jeszcze 150 lat temu wiązane z występowaniem zmor, upiorów, wilkołaków czy duchów wodnych.

1200 opowieści, 600 miejsc wiązanych z potworami. Wszystkie są na unikatowej mapie

1200 opowieści, 600 miejsc wiązanych z potworami. Wszystkie są na unikatowej mapie

Źródło:
PAP

3 stycznia dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma szczególne znaczenie - to rocznica pierwszego Finału, który odbył się w 1993 roku. Przed nami 33. Finał - po raz drugi WOŚP zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

33 lata od pierwszego Finału WOŚP. "Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje"

33 lata od pierwszego Finału WOŚP. "Nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się szykuje"

Źródło:
TVN24