Działacz KPN-Obóz Patriotyczny Adam Słomka, poszukiwany przez sąd w Myślenicach z powodu niestawiania się w sądzie oraz na badania lekarskie, zgłosił się do komisariatu policji w Katowicach i został zatrzymany. Zgodnie z decyzją sądu w areszcie spędzi 14 dni.
Słomka to były poseł i kandydat na prezydenta RP w 2005 r. Jest oskarżony o to, że latem 2008 roku namawiał dwóch mężczyzn do pobicia prezesa katowickiego sądu rejonowego. Dodatkowo, podczas manifestacji zorganizowanej przed sądem pomówił prezesa, nazywając go regularnym przestępcą. Zdaniem prokuratury mogło to poniżyć lub narazić sędziego na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu.
Słomka w śledztwie nie przyznał się do winy i stwierdził, że "zarzuty zostały sfingowane przez zorganizowaną grupę przestępczą w kierownictwie tzw. wymiaru sprawiedliwości" i że nikomu nie zlecał pobicia sędziego.
Proces polityczny
Na pierwszej rozprawie we wrześniu 2010 oświadczył, że nie zgadza się na przydzielenie mu jako obrońcy z urzędu adwokata bez jak to ujął "doświadczenia w procesach politycznych". Powoływał się na swoje prześladowania z powodów politycznych i wielokrotne pobicia oraz urazy, jakich doświadczył. Sąd zobowiązał go wtedy do poddania się badaniom lekarskim i odroczył rozprawę.
Ponieważ Słomka nie stawiał się ani na badania, ani na proces, sąd zawiesił postępowanie i wydał za oskarżonym list gończy, który w poniedziałek został wysłany do jednego katowickich komisariatów. Zarządził także aresztowanie polityka na 14 dni.
Spóźnione zawiadomienia
W sobotę biuro prasowe KPN-OP podało, że Słomka nie przychodził na rozprawy, ponieważ korespondencję z sądu odbierał już po terminie jego posiedzeń. Całą sprawę działacze uważają za polityczną, służącą zdyskredytowaniu Słomki przed tegorocznymi wyborami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24