Przed odejściem utajniła majątek. Ujawniono zarobki byłej szefowej CBA

Była szefowa CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak
Szefowa CBA przed komisją ws. Pegasusa

Wiadomo, ile zarabiała Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak jako szefowa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. "Rzeczpospolita" dotarła także do jej oświadczenia majątkowego za 2024 rok. Dziennik wskazał, że była szefowa CBA "praktycznie nie ma żadnych oszczędności", chociaż jej roczny dochód miał wtedy wynieść blisko 600 tysięcy złotych.

Na początku marca sejmowa komisja ds. służb specjalnych - przy jednym głosie przeciwnym - pozytywnie zaopiniowała wnioski premiera Donalda Tuska o odwołanie szefowej CBA Agnieszki Kwiatkowskiej-Gurdak i wiceszefa Biura Dariusza Drozdowskiego.

Kwiatkowska-Gurdak 20 lutego złożyła rezygnację, którą przyjął szef rządu. Następnie pełnienie obowiązków szefa CBA od 28 lutego premier Tusk powierzył drugiemu z jej zastępców, Tomaszowi Strzelczykowi. Akt powołania na to stanowisko wręczył Strzelczykowi w tym tygodniu szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

Ile zarabiała szefowa CBA?

W czwartek informacje o tym, ile zarabiała Kwiatkowska-Gurdak jako szefowa CBA, ujawniła "Rzeczpospolita". "Blisko 125 tys. zł wynagrodzenia za niespełna dwa miesiące pracy w tym roku (dane na 27 lutego - red.) na stanowisku szefowej Centralnego Biura Antykorupcyjnego otrzymała Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak. W tę kwotę wchodzi jednak trzynastka, a więc jedna dodatkowa pensja" - czytamy.

Jak przypomniała gazeta, poznanie tegorocznego dochodu byłej szefowej CBA było możliwe dzięki decyzji Strzelczyka. Odtajnienie oświadczeń majątkowych jego poprzedniczki miało być jego pierwszą decyzją i jednocześnie efektem publikacji dziennika z początku kwietnia, w której poinformowano, że Kwiatkowska-Gurdak, odchodząc ze swojego stanowiska, utajniła te informacje.

"Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak praktycznie nie ma żadnych oszczędności. W oświadczeniu majątkowym za 2024 r., po roku na stanowisku, wpisała posiadanie połowy domu (114 m2) i samochodu volvo z 2017 r. A także ponad pół miliona złotych kredytu na zakup domu z 2022 r. Jej wykazane oszczędności to zaledwie 4 629 zł. Za to dochód ze służby – aż 598 566 zł (nie wyszczególnia premii lub nagród ani innych składników jak 13-ta pensja, więc nie wiemy, ile wynosiło jej miesięczne wynagrodzenie). Dzieląc to na 12 miesięcy w CBA wychodzi 50 tys. zł" - napisała "Rzeczpospolita".

Była szefowa CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak
Była szefowa CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak
Źródło: Paweł Supernak/PAP

Była szefowa CBA utajniła swoje oświadczenia majątkowe

W kwestii oświadczenia majątkowego, które Kwiatkowska-Gurdak miała złożyć 27 lutego (z chwilą odejścia z CBA) dziennik doprecyzowuje, że wykazany dochód wynosił 124 897 zł. "To ponad 62 tys. zł miesięcznie. Zapewne w tej kwocie jest także odprawa i suma wypłaconego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop, a także trzynasta pensja. Kwiatkowska-Gurdak wykazała również posiadanie ponad 52 tys. zł oszczędności" - czytamy.

"Rzeczpospolita" podkreśliła, że oświadczenie majątkowe można zastrzec w wyjątkowych sytuacjach. "Formalną przesłanką, stosowaną tylko w uzasadnionych przypadkach, jest wykazanie, że ujawnienie informacji zawartych w oświadczeniach mogłoby powodować zagrożenie dla składającego oświadczenie lub osób dla niego najbliższych" - wyjaśniono.

"W tym przypadku tak nie było" - przekazały dziennikowi jego źródła. 

Dymisja i przesłuchanie szefowej CBA przed komisją śledczą

Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak złożyła rezygnację ze swojego stanowiska 20 lutego. Jednak zanim to się stało, premier domagał się od niej wyjaśnień w związku z jej wystąpieniem 18 lutego przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa.

Podczas jawnego posiedzenia komisji szefowa CBA wielokrotnie zasłaniała się tajemnicą pracy operacyjnej oraz śledztw prowadzonych przez prokuraturę, przekonując, że nie może udzielić większości informacji w jawnym trybie. Twierdziła, że biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy prawa, nie może nawet wymieniać nazw narzędzi operacyjnych i potwierdzić, czy były, czy nie były używane przez służby. Deklarowała, że w tajnej części przesłuchania zapozna posłów ze swoją wiedzą.

Wiceszef komisji Marcin Bosacki (KO) ocenił wtedy, że Kwiatkowska-Gurdak mogła powiedzieć więcej i zbyt szeroko interpretowała swoje prawo, aby nie informować komisji o wiedzy, którą posiada. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga) przypominała zaś, że jako świadek szefowa CBA została zwolniona przez premiera Donalda Tuska z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych o klauzuli tajne bądź ściśle tajne, które pozyskała w okresie pełnienia funkcji szefowej CBA.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: