- To bardzo sprawny i inteligentny człowiek. Wkupił się w nasze łaski, ale działał dla drugiej strony. Był takim agentem-śpiochem - tak o byłym ministrze spraw wewnętrznych mówi były premier Jarosław Kaczyński. Kaczmarek grozi podjęciem kroków prawnch i ironizuje: - W takim razie brak konta i prawa jazdy Kaczyńskiego też jest moją winą.
Jarosław Kaczyński podczas spotkania z z samorządowcami i mieszkańcami Tarnowskich Gór za zły przebieg wielu śledztw z czasów rządów PiS-u obwinił też media. Jego zdaniem to właśnie "wściekły atak (dziennikarzy) na Prawo i Sprawiedliwość" zniechęcał prokuratorów i świadków, którzy nie chcieli zeznawać.
"W samorządach nóżka wspiera nóżkę"
Były premier zaznaczał, że "podwójna działalność" Kaczmarka doprowadziła między innymi do tego, że w wielu miejscach Polski nadal trwają lokalne układy, stworzone przez polityków i przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości.
On mnie zapewniał, że trzydzieści kilka takich grup w kraju już działa. Kaczmarek był jednak człowiekiem zupełnie innym niż sądziliśmy. To był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki śpioch. To jest nawiązanie do agenta-śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełnia swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent kacz1
Druga strona Kaczmarka
- On mnie zapewniał, że trzydzieści kilka takich grup w kraju już działa. Kaczmarek był jednak człowiekiem zupełnie innym niż sądziliśmy. To był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają - taki śpioch. To jest nawiązanie do agenta-śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełnia swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent - mówił Kaczyński.
Zaznaczył, że zaufał Kaczmarkowi, bo on "bardzo zręcznie umiał się wkupywać w czyjeś łaski." - Parę rzeczywistych spraw załatwił, bo to bardzo sprawny i inteligentny człowiek. Następnie zaczął jednak różnych układów bronić i dzięki temu, różne śledztwa nagle się okazywały niemożliwe, choćby to paliwowe - podkreślał Kaczyński, zastrzegając jednak, że "są to tylko jego przemyślenia". - Oczywiście ja się domyślam, nie mam dowodów, że to on, ale to nagle się zaczęło wszystko mieszać i ta sprawa, o którą dzisiaj jest oskarżony minister Ziobro zaczęła się jakoś nadmiernie komplikować - dodawał.
Wypowiedzi Kaczyńskiego nie mają odzwierciedlenia w faktach. Mam wrażenie, że wszystko, co złe, było przeze mnie - mówił były szef MSWiA. - Niedługo pewnie dowiem się, że brak konta i prawa jazdy Jarosława Kaczyńskiego też jest moją winą jankacz
Kaczmarek zareagował szybko. Jeszcze w czwartek wieczorem zapowiedział, że podejmie wobec Jarosława Kaczyńskiego "kroki prawne". Jakie to będą kroki - tego nie zdradził.
- Wypowiedzi Kaczyńskiego nie mają odzwierciedlenia w faktach. Mam wrażenie, że wszystko, co złe, było przeze mnie - mówił były szef MSWiA. - Niedługo pewnie dowiem się, że brak konta i prawa jazdy Jarosława Kaczyńskiego też jest moją winą - dodał z ironią Kaczmarek.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24