Goście "Faktów po Faktach" rozmawiali o problemach w systemie edukacji. Nauczycielka roku 2022 Iwona Pietrzak-Płachta mówiła między innymi o tym, kim są "szczęśliwi nauczyciele", a Anna Schmidt-Fic (Protest z Wykrzyknikiem, kampania Wolna Szkoła) podkreślała, że "najbardziej popularnym nauczycielem jest pan wakat". - To jest moment, w którym my naprawdę jako społeczeństwo powinniśmy się o edukację zatroszczyć w sposób maksymalny - apelowała zaś dr Iga Kazimierczyk (Przestrzeń dla Edukacji, kampania Wolna Szkoła).
Nauczycielka roku 2022 Iwona Pietrzak-Płachta pracuje w bibliotece w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Pliszczynie (woj. lubelskie), którą zamieniła Wypożyczalnię Skrzydeł. W piątkowych "Faktach po Faktach" w TVN24 mówiła o tym, czym jest w szkole poczucie szczęścia.
- Ludzie szczęśliwi to są ludzie, którzy mają otwarte głowy, chłonne umysły, a szczęśliwi nauczyciele to tacy, którzy mają czas dla swojego ucznia, którzy mają czas, żeby go słuchać, którzy nie martwią się tym, jaka będzie ich codzienność i gdzie pasja będzie mogła rozwijać skrzydła - stwierdziła.
Wskazywała, że "dzisiaj cały dzień mówimy o tym, że mamy nieszczęśliwych uczniów, że mamy nieszczęśliwych nauczycieli, że mamy rodziców, którzy martwią się o swoje dzieci i o przyszłość edukacji". - A ja w tym wszystkim myślę sobie, że jestem taką trochę wróżką, która próbuje łapać okruchy szczęścia w tej nieszczęśliwej szkole i tworzyć takie miejsca, w których dzieci są szczęśliwe - mówiła.
- Chcę pokazać, że w strukturach szkoły są takie przestrzenie, w których można by tworzyć takie azyle szczęścia dla dzieci - dodała.
Schmidt-Fic: najbardziej popularnym nauczycielem jest "pan wakat"
Do problemów w oświacie odniosła się w programie Anna Schmidt-Fic, liderka Protestu z Wykrzyknikiem, współorganizatorka kampanii Wolna Szkoła. Nawiązała do akcji "Kartka do Czarnka", w ramach której w piątek zbierane były kartki do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z apelem o podjęcie działań w sprawie braku nauczycieli w szkołach i w przedszkolach.
- Gdyby rzeczywiście nauczyciele wysyłali te kartki, to być może moglibyśmy powiedzieć, że to nic nie da. Natomiast kartki do Czarnka dzisiaj w całej Polsce, w 16 miastach, wysłali rodzice, wysyłali obywatele i obywatelki i wszyscy ci, który nauczycielami nie są, a którzy zmartwili się tym, że nauczycieli w szkołach jest coraz mniej i najbardziej popularnym nauczycielem jest pan wakat - oceniła.
Kazimierczyk: Nikt z nauczycieli nie pracuje tylko 18 godzin. To jest trochę jak praca chirurga
Prezeska fundacji Przestrzeń dla Edukacji i współtwórczyni kampanii Wolna Szkoła doktor nauk humanistycznych Iga Kazimierczyk mówiła natomiast o realiach pracy pedagogów.
- Nauczyciele zostali zalani falą hejtu, nauczycielom wypominano mityczne 18 godzin pracy i mityczne wakacje dwumiesięczne. Nikt z nauczycieli nie pracuje tylko 18 godzin. To jest trochę jak praca chirurga. Nie rozliczamy chirurga tylko za moment, kiedy przecina skórę i zaszywa ranę po operacji, tylko też za przygotowanie tego, co w czasie operacji się dzieje. Tak pracują nauczyciele - przekonywała.
Podkreśliła, że "73 procent z nich pracuje także w godzinach ponadwymiarowych", a przy tym "słyszą, że jak im się nie podoba, nie podobają się warunki pracy, to mogą zmienić tę pracę i to się rzeczywiście w tej chwili dzieje".
- To jest moment, w którym my naprawdę jako społeczeństwo powinniśmy się o edukację zatroszczyć w sposób maksymalny - zwracała uwagę. Jak mówiła, "jeśli w tej chwili lekcje prowadzą "państwo wakat" i "pan zastępstwo", to naprawdę losy naszej edukacji stoją pod bardzo dużym znakiem zapytania".
Czego potrzebuje polska szkoła? "Marzeń jest sporo"
O problemach w oświacie mówili również w programie "Tak jest" nauczycielka języka polskiego Katarzyna Włodkowska - znana jako "Facetka od polaka", członkini grupy Superbelfrzy RP, oraz prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej dr Jędrzej Witkowski.
Włodkowska wyliczała, że są to "wolność, przestrzeń, zaufanie, uczniocentryzm, myślenie projektowe". - Marzeń jest sporo - zaznaczyła.
Witkowski mówił, że szkoła "mogłaby na pewno uczyć więcej" krytycznego myślenia. - Co ciekawe, to jest akurat taki kawałek, pod którym wszyscy jesteśmy w stanie się podpisać, że krytyczne myślenie to jest coś, co chcemy, żeby nasi uczniowie albo nasze dzieci wynosiły ze szkoły. To jest jedna z takich kompetencji przyszłości - powiedział.
- Jeśli ja miałbym celować w takie jedno życzenie, to chciałbym, żeby to była taka szkoła nowej równowagi, gdzie nie tylko przekazujemy wiedzę, która wyjaśnia świat, który nas otacza, ale też budujemy kompetencje, które pozwalają w tym świecie skutecznie działać - dodał.
"Facetka od polaka" zwracała także uwagę, że "zmieniła się mocno rola nauczyciela". - Nauczyciel nie jest już szamanem, który doświadczył iluminacji i jako wybrany przekazuje wiedzę, ale bardziej to uczeń powinien być odpowiedzialny za ten proces. On powinien weryfikować fakty, powinien sięgać do źródeł, powinien też podważać tezy - dodała.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24