Ukraińscy kierowcy w ramach protestu zablokowali drogi dojazdowe do przejść granicznych z Polską. Najgorsza sytuacja jest w Korczowej, gdzie na przekroczenie granicy czeka ponad 270 tirów. W poniedziałek o godzinie 6 rano odblokowane zostało przejście graniczne w Krościenku na Podkarpaciu - informuje reporter TVN24 Konrad Borusiewicz.
Ukraińscy kierowcy są niezadowoleni z zaostrzenia zasad wwozu na Ukrainę samochodów zarejestrowanych w krajach trzecich, które dotychczas - ze względu na luki prawne - były użytkowane bez zmiany numerów rejestracyjnych i uiszczania opłat skarbowych na terytorium Ukrainy.
Posiadacze samochodów zarejestrowanych w krajach unijnych są oburzeni między innymi tym, że choć nowe prawo zezwala im na wwożenie tych pojazdów na Ukrainę, to przy przekraczaniu granicy powinni wnosić za nie kaucję. Kaucja, w wysokości opłaty celnej za wwóz samochodu, jest zwracana przy opuszczaniu terytorium ukraińskiego - wyjaśniają media.
Ukraińcy, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup samochodu w swoim kraju, kupowali dotąd używane i o wiele tańsze auta za granicą, przeważnie w Polsce lub na Litwie. Później rejestrowali je jako współwłaściciele z obywatelami tych państw, dzięki czemu mogli korzystać z tych pojazdów u siebie. Nie płacili przy tym cła.
Według danych Państwowej Służby Fiskalnej w Kijowie z końca 2017 roku na Ukrainę wjechało ponad 380 tysięcy pojazdów na zagranicznych numerach rejestracyjnych. Zdecydowana większość z nich wciąż pozostaje w granicach państwa.
W niedzielę zdecydowali się na protest.
Protest
- Jechałem z wycieczką autokarem turystycznym. Wracaliśmy z Ukrainy do Polski. Na przejściu granicznym w Hrebennem już była blokada, ale na szczęście udało nam się jakoś przejechać. Gdybyśmy wyjechali później, stalibyśmy na granicy - relacjonował w niedzielę w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Grzegorz, od którego otrzymaliśmy zdjęcie z przejścia granicznego w województwie lubelskim.
- W związku z paraliżem polsko-ukraińskich przejść granicznych apelujemy o unikanie przejazdów przez nie, jeśli nie jest to konieczne - powiedział w niedzielę wiceszef MSZ Bartosz Cichocki. Zdaniem Cichockiego problemy na przejściach granicznych między Polską a Ukrainą zostały wywołane "w szczególności bardzo krótkim vacatio legis" przyjętych przez ukraiński parlament zmian w kodeksie podatkowym oraz "wysokimi opłatami pobieranymi od ukraińskich kierowców samochodów na unijnych tablicach".
W niedzielę wieczorem co jakiś czas przepuszczane przez protestujących były autobusy z turystami i samochody osobowe z małymi dziećmi. Protest zablokował natomiast m.in. ruch TIR-ów. Bez zakłóceń odbywa się ruch pociągów przez granicę.
Wstrzymanie odpraw granicznych po stronie ukraińskiej nastąpiło z powodu trwających na Ukrainie blokad dróg dojazdowych do przejść granicznych. Blokady związane są ze zmianą przepisów celno-skarbowych na Ukrainie komunikat MSWiA
Gdzie kolejki na granicy?
W poniedziałek rano sytuacja jest bardzo trudna dla osób, które oczekują na przejście. Kolejki są coraz dłuższe. Reporter TVN24 Konrad Borusiewicz, który jest w Medyce, relacjonował w poniedziałek, że tam na odprawę czeka prawie 200 tirów, do tego samochody osobowe i autokary. Jak mówił w rozmowie z TVN24 jeden z kierowców w kolejce do przekroczenia granicy w Medyce, czeka już całą dobę na odprawę.
W poniedziałek przed południem wstrzymane były odprawy na przejściu granicznym w Hrebennem. - Ukraińskie służby nie przyjmują pojazdów, zatem i nasze wstrzymały odprawy - mówił rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Dariusz Sienicki.
Po stronie ukraińskiej przed Hrebennem uformowała się kolejka tirów, których odprawa może trwać około 20 godzin. - Po polskiej stronie nikt do odprawy nie podjeżdża, kierowcy wybierają inne przejścia graniczna - dodał Sienicki.
Odprawy na pozostałych przejściach z Ukrainą w Lubelskiem, w Dorohusku, Zosinie i Dołhobyczowie, prowadzone są normalnie. - Przed tymi przejściami po stronie ukraińskiej także trwają protesty, sytuacja w ciągu dnia może się zmienić - zaznaczył Sienicki.
Na przejściach granicznych z Ukrainą z powodu blokad dróg dojazdowych po ukraińskiej stronie możliwe są utrudnieniach w odprawach i w ruchu po przekroczeniu granicy - informuje w poniedziałek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Resort spraw wewnętrznych wyjaśnił, że utrudnienia dla podróżnych dotyczą przejść granicznych: Korczowa - Krakowiec (woj. podkarpackie), Budomierz - Hruszew (woj. podkarpackie), Medyka - Szeginie (woj. podkarpackie) oraz w Dorohusku (woj. lubelskie), Zosinie (woj. lubelskie), Dołhobyczowie (woj. lubelskie) i Hrebennem (woj. lubelskie).
Odblokowane zostało za to przejście graniczne w Krościenku na Podkarpaciu.
Parlament przyjął ustawę, wprowadzono opłatę akcyzową
8 listopada Rada Najwyższa, czyli parlament Ukrainy, przyjęła ustawę o obniżeniu akcyzy za pojazdy samochodowe wwożone z zagranicy oraz ustawę wzmacniającą kontrolę nad autami zarejestrowanymi w innych państwach.
Zgodnie z nowymi rozwiązaniami opłata akcyzowa będzie obliczana na podstawie stawki bazowej, która wyniesie od 50 do 150 euro oraz będzie zależała od objętości silnika i wieku pojazdu. Kierowcy uważają, że stawki te są za wysokie i nie powinny zależeć od wieku samochodu. Ich zdaniem ustawy w tej sprawie należy zmienić.
Jeżeli byliście, bądź jesteście świadkami tego zdarzenia, skontaktujcie się z nami:
E-mail: kontakt24@tvn.plTelefon: 22 324 24 24 Nr SMS/MMS: +48 516 4444 24
Autor: ads,kb//now / Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, Kontakt 24