Są wyniki sekcji zwłok górników zmarłych w tragicznym wypadku w kopalni "Wujek-Śląsk". 11 udusiło się tlenkiem węgla, jedna osoba się wykrwawiła, a ostatni mężczyzna zmarł na skutek wstrząsu pooparzeniowego - poinformowała prokuratura okręgowa w Katowicach.
Ośmiu górników, którzy zginęli w katastrofie, udało się już zidentyfikować. Rozpoznały ich rodziny. Wyniki przeprowadzonych w sobotę i w poniedziałek sekcji 13 ofiar pozwoliły ustalić przyczynę ich śmierci. Najwięcej, bo 11 górników, zmarło na skutek zatrucia tlenkiem węgla, czyli uduszenia. Specjaliści stwierdzili też u górników oparzenia górnych dróg oddechowych. Jedna z ofiar zmarła na skutek wykrwawienia będącego wynikiem wielonarządowych urazów wewnętrznych. Przyczyną śmierci 13. górnika, który zmarł w sobotę w szpitalu był wstrząs oparzeniowy i związane z tym zaburzenia układu krążeniowo-oddechowego
- To wstępne wyniki sekcji zwłok, ostateczne będą dopiero po sporządzeniu protokołu przez biegłych - zaznaczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.
Dziś zaczną się pierwsze przesłuchania. Pytana o wnioski w sprawie przyczyn katastrofy przedstawicielka katowickiej prokuratury ucięła, że sprawa jest badana.
W kopalni trwa akcja przeciwpożarowa
Na terenie kopalni wciąż występuje zagrożenie metanowe. - W kopalni trwa akcja przeciwpożarowa, usuwane są skutki tego zdarzenia. Stężenie metanu jest na takim poziomie, że mogą tam przebywać jedynie ratownicy górniczy - poinformował prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) Piotr Litwa.
Jak dodał, we wtorek w południe w kopalni po raz pierwszy zbierze się powołana przez niego specjalna komisja do wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Jej członkowie mają zapoznać się z sytuacją i otrzymać materiały do wstępnej analizy. Prawdopodobnie zdecydują także o zamówieniu ekspertyz tematycznych, które pomogą w wyjaśnianiu przyczyn wypadku.
Komisja - dopiero gdy pozwolą warunki
Komisja ma zjechać na miejsce katastrofy dopiero wówczas, gdy pozwolą na to panujące na dole warunki. Przeprowadzone będą wówczas oględziny miejsca tragedii, zabezpieczony do badań i analiz zostanie używany pod ziemią sprzęt. W skład komisji weszli przedstawiciele nauki i praktyki górniczej, zaproszono do niej także przedstawicieli związków zawodowych.
W wyniku katastrofy w rudzkiej części kopalni "Wujek" w piątek zginęło 12 górników, w sobotę w szpitalu zmarła 13. ofiara wypadku. 40 osób jest w szpitalu. Przyczyną katastrofy - według wstępnych ocen - był zapłon metanu, niektórzy eksperci mówią też o możliwości wybuchu tego gazu.
Źródło: TVN24, PAP