Nowy rzecznik prezydenta: nie ma konfliktu między Andrzejem Dudą a Zbigniewem Ziobrą

Błażej Spychalski w dogrywce Rozmowy Piaseckiego
Błażej Spychalski w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego"
Źródło: tvn24

Nie widziałem żadnej decyzji prezydenta, co do której słuszności nie byłbym przekonany - mówił w internetowej dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" Błażej Spychalski, nowy rzecznik prezydenta. Stwierdził też, że nie ma konfliktu pomiędzy Andrzejem Dudą a ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Błażej Spychalski to wieloletni współpracownik byłego rzecznika PiS Marcina Mastalerka - był jego zastępcą na stanowisku szefa młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości. Ma 33 lata, z wykształcenia jest prawnikiem.

Do 28 lutego tego roku był szefem Zakładu Gospodarki Ciepłowniczej w Tomaszowie Mazowieckim. Od 1 marca jest prezesem Zakładu Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej w tym mieście. W piątek zaczął pełnić obowiązki rzecznika prezydenta Andrzeja Dudy.

"Służba Polsce jest najważniejsza"

- Doświadczenia, których nabrałem, pracując w spółkach komunalnych są niezwykle ważne. Też dla mnie prywatnie. Nauczyłem się zarządzania ludźmi, szybszego podejmowania decyzji, odpowiedzialności za to, co robię. Bardzo sobie cenię ten okres - podkreślił Spychalski w internetowej części "Rozmowy Piaseckiego".

Na uwagę prowadzącego, że w spółkach komunalnych "dobrze zarabiał", odpowiedział, że "zarabiał tyle, ile mógł, zgodnie z ustawą kominową (regulującą zarobki władz spółek skarbu państwa - red.)".

Pytany, czy teraz - jako rzecznik prezydenta - będzie zarabiał mniej, odparł, że "służba Polsce jest najważniejsza".

"Miał rację, wetując ustawy"

Pytany, czy konflikt Dudy z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą jest korzystny dla prezydenta, stwierdził, że taki konflikt nie istnieje.

W odniesieniu do zawetowanych przez prezydenta ustaw sądowych i zmian w ordynacji do europarlamentu stwierdził, że "nie widział żadnej decyzji prezydenta, która byłaby niesłuszna".

- Miał rację, wetując te ustawy - podkreślił rzecznik.

Spychalski poinformował też, że "prezydent weryfikuje kandydatury" na sędziów Sądu Najwyższego przesłane z nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Zastrzegł jednak, że "nie rozmawiał o tym" z Andrzejem Dudą, a za tę część działalności głowy państwa odpowiedzialny jest Andrzej Dera.

"Decyzja poważnie przemyślana"

Spychalski mówił też, że z Krzysztofem Łapińskim, swoim poprzednikiem na stanowisku prezydenckiego rzecznika, "zna się od wielu lat".

- Współpracowaliśmy na wielu etapach. Nie musiałem go pytać o powody decyzji (o rezygnacji - red.), bo sam mi to wcześniej powiedział. Chciał sprawdzić się w biznesie, zmienić swoją działalność. Skończył 40 lat i stwierdził, że to jest dobry moment, żeby zająć się czymś zupełnie innym - wyjaśniał Spychalski.W jego ocenie rezygnacja ze stanowiska poprzedniego rzecznika "była poważnie przemyślana".

Spychalski o odejściu Łapińskiego

Spychalski o odejściu Łapińskiego

ZOBACZ CAŁĄ DOGRYWKĘ "ROZMOWY PIASECKIEGO"

Autor: ads//kg / Źródło: tvn24

Czytaj także: