Szef ABW przedstawił informację. "Mówiono o próbie ingerencji w polskie wybory"

ABW
Negatywna opinia agenta ABW i decyzja o udzieleniu Karolowi Nawrockiemu poświadczenia bezpieczeństwa
Źródło: Michał Tracz/Fakty TVN
Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Rafał Syrysko przedstawił sejmowej komisji do spraw służb specjalnych informację o zabezpieczeniu kontrwywiadowczym wyborów prezydenckich.
Kluczowe fakty:
  • Szef ABW Rafał Syrysko wystąpił przed sejmową komisją ds. służb specjalnych.
  • Syrysko opowiedział o próbach ingerencji w polskie wybory.
  • Szef ABW odniósł się do oskarżeń w sprawie Karola Nawrockiego.

- Przy kontrwywiadowczej ochronie wyborów prezydenckich Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wykonała kolosalną pracę - ocenił szef komisji do spraw służb specjalnych Marek Biernacki z Trzeciej Drogi.

- Przedstawiono nam całkowicie tę ochronę kontrwywiadowczą, mówiono o próbie ingerencji w polskie wybory różnych, nawet zagranicznych, podmiotów - dodał szef komisji ds. służb. Nie ujawniając szczegółów konkretnych spraw, zaznaczył jedynie, że chodzi o sprawy głośne, również przedstawiane w mediach, a służby w bardzo szybkim tempie na nie reagowały.

Omówiono oskarżenia w sprawie Nawrockiego

Biernacki poinformował, że w trakcie środowego posiedzenia komisji omówiono też oskarżenia ze strony niektórych polityków, którzy popierali ówczesnego kandydata na prezydenta, a obecnie prezydenta elekta Karola Nawrockiego.

Chodzi o zarzuty, że w przypadku Nawrockiego zostały ujawnione informacje z postępowania ABW dotyczącego uzyskania przez Nawrockiego dostępu do informacji niejawnych. Według PiS w ten właśnie sposób miały wyjść na jaw opublikowane w mediach dotyczące między innymi transakcji związanych z jednym z jego mieszkań w Gdańsku.

Według Biernackiego szef ABW Rafał Syrysko zapewnił, że nie było możliwości, aby służby mogły dokonać przecieku informacji dotyczących tego kandydata. - Gdy przyjrzymy się dokumentowi, którego zarzuty dotyczyły, to widzimy, że nie jest on dokumentem, który wytworzyły służby - stwierdził Biernacki.

- Niektórzy, bo to nie były tylko głosy z PiS, krytykowali, że ABW działała przeciwko tej kampanii. Szef Syrysko wszystko nam dokładnie wyjaśnił, dokładnie przedstawił, nie miał nic do ukrycia - ocenił poseł PSL-TD. - Oczywiście wiceprzewodniczący komisji z PiS Waldemar Andzel mówił, że jego ugrupowanie nadal będzie miało w tej sprawie wątpliwości - dodał Biernacki.

Biernacki: procedura w sprawie Nawrockiego nie była błędna

W ocenie przewodniczącego komisji - w trakcie kampanii zasiano wątpliwości co do procesu weryfikacji dostępu do informacji niejawnych Nawrockiego. Podkreślił jednak, że dla niego "sprawa jest jasna i czytelna".

- Szef Syrysko przedstawił, że te informacje nie wypłynęły z ABW. Mogę powiedzieć też, że audyt weryfikował, sprawdzał oświadczenia dopuszczenia do informacji niejawnych, jak wyglądały procedury, i nie stwierdził, że procedura była błędna - powiedział szef komisji.

Karol Nawrocki
Karol Nawrocki
Źródło: PAP

- Ale jak powiedziałem, nadal będzie jednak istniała powszechna obawa, i to nie tylko w Polsce, o to, w jaki sposób otrzymał ten dostęp do informacji. Pojawiły się też różne medialne nieporozumienia, które zostały tu wyjaśnione, ale których nie możemy przedstawić, ponieważ dotyczą rzeczy ściśle tajnych - dodał. Biernacki przypomniał, że Nawrocki ma dostęp do informacji niejawnych jako szef IPN.

"Tego służby pilnują i w razie potrzeby działają"

Komisja zapoznała się też w środę z przygotowaną przez służby specjalne oceną zagrożeń ze strony partii i organizacji odwołujących się do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu.

Posłowie rozmawiali o działaniu w Polsce grup, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Przedstawiono analizę takich zachowań, informację o ich rozpoznawaniu oraz współpracy i koordynacji pracy ministra koordynatora służb specjalnych i szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i policji.

- W Polsce takiego zagrożenia nie ma, jak stwierdzili przedstawiali służb i policji. Nie ma u nas instytucjonalnie rozwijających się ekstremizmów. Zagrożenia istnieją, ale są one cały czas monitorowane, żeby się nie rozwijały - powiedział Biernacki.

Z informacji służb wynika, że interweniują one w takich przypadkach dopiero, gdy takie ekstremistyczne postawy przekraczają granice i zaczynają być realizowane. - Czyli dopiero zachowanie, które wychodzi poza granice słów i deklaracji i jest przestępstwem, ale takie zdarzenia to sprawy o charakterze incydentalnym, a nie powszechnym - zapewnił.

Dodał, że z przedstawionych posłom informacji wynika, że samo zjawisko jest monitorowane, bo zawsze istnieje ryzyko "przetworzenia" radykalnych poglądów na inne formy działania. - Tego służby pilnują i w razie potrzeby działają - zaznaczył.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: